Jestem z chłopakiem ponad pół roku. Od pewnego czasu (kiedy był na imprezie z kolegami) ograniczył ze mną kontakt. Wcześniej spotykalismy się prawie codziennie, a teraz po 5 dniach posiedział ze mną 1h i pojechał do domu. Nawet nie odczulam tęsknoty. Zawsze był chętny na seks zwłaszcza po długiej przerwie i tak samo nawet nie miał ochoty. Został u mnie wczoraj na noc, przyszlismy do domu o 20 , o 21 położył się spać i dziś rano o 8 od razu chciał jechać do domu. Kiedyś uwielbiał się ze mną śmiać, całować, przytulac i kochać. Teraz unika tego i odrzuca mnie, gdy razem spimy odwraca się co nie jest w jego stylu. Zaczynam źle się czuć w tej sytuacji bo brakuje mi jego bliskości ale z drugiej strony czuje że się narzucam. Jestem zadbana i atrakcyjna, a jesteśmy razem dopiero pół roku. Znudzilam mu się? Zdradza mnie? Nie wiem jak się zachować. Dodam że oboje mamy 18 lat