Z byłym rozstaliśmy się w zgodzie. Minął rok. Z kontaktami bywa różnie - czasem mamy kontakt, czasem nie. Jak ostatnio miałam ciężką sytuację i Mu o tym napisałam, to zadzwonił i bardzo starał mi się pomóc, ale dla mnie te kontakty są trudne, bo nie pogodziłam się z rozstaniem. Stąd pytanie - czy powinnam iść na pogrzeb Jego Ojca? Zawsze bardzo Go lubiłam. Wydaje mi się, że mieliśmy dobre relacje. (Mieszkamy daleko od siebie, więc to "cała wyprawa" i najprawdopodobniej urlop bezpłatny)