Niedługo biorę ślub. Planowaliśmy skromny obiad z nocowaniem w pobliskiej restauracji, jednak pandemia pokrzyżowała nam szyki. Ślub za dwa miesiące, a ja nadal nie mam zarezerwowanego miejsca ani noclegów. Początkowo miało być 28-36 osób z czego większość to osoby które mają min 200 km w jedną stronę (rekordziści 550 km) - nieduża rodzina rozsiana po Polsce. Wersja to był obiad po ślubie wraz z noclegiem dla wszystkich w hotelu - ale nie wypali. Plan B to catering w domu - mam mieszkanie w trakcie remontu (żeby było zabawniej) i jestem w stanie największy pokój w miarę wykończyć do tego czasu (25m2) duży stół się zmieści. Pojawia się pytanie jak to ująć w zaproszeniu?? zapobiegliwe zamówiliśmy niewypisane zaproszenia, gdyby miejsce obiadu się zmieniło, ale jak ująć w zaproszeniu, że obiad nie będzie w restauracji tylko biba w mieszkaniu??