Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gosia2021

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

3 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. I tak robię. Facet myśli, że będzie mnie ganiał. Stawiam się, nie robię niczego, czego nie muszę. Jak kręci nosem to zlewam to. Bo pokazuje, że mu się moje zachowanie nie podoba. Mam na to wywalone. Tak czy inaczej to nie jest przyjemne. Pracuje się gorzej. Już uprzedziłam kogoś, że w razie czego zawijam się Włączył mi nawet alarm, poprzestawiał kilka rzeczy, nagadał na mnie, prowokuje żebym się denerwowała, a jak krzyknął na mnie, a potem napisał jak mu przykro- zlewka totalna. Spuścił z tonu. Ignoruję lub pokazuję, że nie tędy droga. Nie jestem z tych pokornych i do układania.
  2. W większości jednak, by wykorzystać.
  3. Byś się zdziwiła kto i kiedy do Ciebie wyskoczy Mnie się akurat trafił jeden Puasek z dwójką skrzydłowych. Fakt. Zawsze lubiłam psychologię i od razu obserwacja mi się włączyła
  4. Co tu powiedzieć, gdy to lekarz lub ktoś stojący w pracy wyżej nad Tobą? Nie zawsze tak prosto zakończyć relację. Czasem trzeba zagrać niestety. Jeszcze trochę i uciekam. Póki co muszę się przemęczyć. I tyle mnie widzieli.
  5. Po namyśle uważam, że nie do końca. Ci podrywacze sami byli mało lub totalnie niedowartościowani. Dlatego bulili za te kursy i książki. Kobiety właśnie niedowartościowane, niepewne, z kompleksami ponad normę, będą bardzo podatne. I co tu dużo mówić. Przeszłość też rzutuje na to, kim jesteśmy. Oni szukają słabych punktów, by potem rozjechać jak walcem. Jednak co dobre, a co złe, gdzie są granice przyzwoitości, każdy powinien znać umiar. To przemoc psychiczna.
  6. Witajcie Panie, bo szczególnie do Was się zwracam. Mamy czas, gdy każdy w sieci może wszystko znaleźć. Również kursy uwodzenia, książki o tej tematyce. Panowie coraz częściej chcą sobie poużywać bawiąc się kosztem kobiet. Rozumiem sex bez zobowiązań, przed ślubem itd. Żadna ze mnie cnota. Jednak trochę o zasadach gry fair-play. Bo przecież obie strony powinny wiedzieć na co się piszą. Nie powinno to bazować na manipulacji kobietami, ich emocjami, podkopywaniem ich poczucia wartości, gdy mówi "nie", ignorowaniu, okazywaniu braku szacunku, wymuszaniu bazującym na nie zrobieniu czegoś/ opóźnieniu wykonania usługi/ psucia czegoś celowo, choć to praca przykładowo. Tresowaniu jak psa ogólnie rzecz biorąc, które to nazywa się "rozkochiwaniem". Piszę o perfidnej manipulacji, nie flircie! Flirt sam w sobie jest fajny. Czym innym jest używanie technik, którymi posługiwali się ogólnie rzecz biorąc psychopaci/ socjopaci. Zerknijcie czym jest gastalt, gaslighting (kobieta traci zaufanie do samej siebie, bo przecież coś położyła w jednym miejscu, a jest w innym; ktoś Ci wmawia, że do niego dzwoniłaś, ktoś podaje Ci błędne daty i wmawia, że pomyliłaś się; robienie sieczki z mózgu w skrócie, bardzo niebezpieczne!), ghosting, mosting, zachowania pasywno- agresywne, zachowania bierno- agresywne. Polecam świetny blog Tatiana Mitkowa oraz jej filmy na YT. Samcy alfa? OK! Żonaci w takim razie, skoro są tacy alfa, mogą się rozwieść, a nie obiecywać świetlaną przyszłość we dwoje. Pokazywanie swojej żony, jakoby taki jegomość miał mieć przez to większą wartość, bo nie jest "potrzebujący", jest żenujące (przynajmniej dla mnie). Zajęty mężczyzna niech się zajmie swoją żoną. Nie tylko żonaci stosują takie praktyki, i byście się zdziwili jakie zawody. To plaga! Wraz z tzw. skrzydłowymi (to zarówno kobiety, jak i mężczyźni), pomagającymi im w uwodzeniu, na różne sposoby. Temat jest bardzo szeroki. Jeśli nie wiesz dlaczego on nie dzwoni, dlaczego nagle przestał, dlaczego nagle się zmienił i szukasz winy w sobie- duże prawdopodobieństwo, że to właśnie to. Taki push& pull. Masz o nim myśleć, masz mu zaufać, gesty otwartej ręki, a nawet żebyś otworzyła serce. Mężczyzna Ci mówi z jednej strony komplement, a z drugiej delikatnie "kopie"? To negowanie. Taka zabawa. Wszystko ma na celu wywołanie huśtawek emocjonalnych, bo przecież kochasz być rozdygotana, tak piszą w tych "mądrych" książkach. Prawda jest taka, że jeśli komuś naprawdę zależy na znajomości z Tobą, nie będzie postępował jak świnia. Nikt nie próbuje Cię ranić i nie pozbawia Cię samej siebie. Dłużej bym mogła pisać. Przewałkowałam dosłownie wszystko poza mostingiem, bo nie zakocham się w psycholu. Moje poczucie wartości jest na zdrowym poziomie, jestem dojrzała emocjonalnie, a przede wszystkim ufam sobie i nikt nie będzie mną kontrolował. To jest chore. I nie, jakoś nie rajcuje mnie, że jechali po mnie jak po SHB100, jakby polowanie na słonia. Najlepszym sposobem jest ignorowanie takiego zachowania, bo niestety nawet jeśli powiesz "dość", niekoniecznie się odczepią. W tym czasie "walczę" już z 6-ym kolesiem, który myśli, że oszaleję na jego punkcie. Tyle, że póki co nie jest tak agresywny w działaniach. Mam dość tego g...na, to męczące. I nie, to nie miłość, i nie flirt. Miłość i flirt są przyjemne dla obu stron. Wszystko ma swoje granice, panowie. Najlepsze z tego wszystkiego, że gdy kobieta pozna te techniki, nie jesteście tacy "wyjątkowi" jak to obiecują na kursach. Panie- miejcie swoje "ja", swoje życie, swoje zasady. Jeśli Wam coś nie odpowiada, nie róbcie niczego wbrew swojej woli. Nie dajcie się omamić świecącymi oczkami. Róbcie to, czego Wy chcecie, nie ktoś. Wszystkim dużo zdrowych relacji, ciepła, a przede wszystkim zdrowia życzę! Gosia
×