Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jolka666

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jolka666

  1. Jolka666

    O co chodzi?

    Wiem,ze nikt mi nie powie co zrobić. Ale może chociaż skomentuje? Jestem ze swoim partnerem od 4 lat. Kocham go. ale przeszkadza mi jego styl życia (pali, nie ćwiczy ) i niestety nie ma wykształcenia - ja mam. I nie chodzi o sam światek on nie interesuje się NICZYM. MA wiele innych zalet. I czuje ze go kocham ale myślę często o powyższym. O tym jak nasze życie będzie wyglądać za 10 lat? On starszy ode mnie i 8 i ma dziecko z związku.
  2. Jolka666

    O co chodzi?

    Dziękuję za Twoją odpowiedź. Boję się rozstsania. Teraz jest dobrze (ale z pewnością będzie kilka dni po czym bam) najgorsze jest to, że nie mam taiej pewności, że na pewno tak albo nie. Gdyby tak było- łatwo byłoby zerwać. Nie wiem czy przy kolejnej kłótni powinnam się rozstać... Nie mam tak, że na 100% wiem że nie chce z nim być, ale z kolei nawet jak jest dobrze* łapię się na tym, że przeszkadza mi dużo "małych" rzeczy i przez to, że jest ich dużo jest trudno... Moja rodzina mieszka w innym mieście więc w razie co- brak wsparcia np w postaci odwiedzin
  3. Jolka666

    O co chodzi?

    Podświaodmie to czuje.. Tylko nie mam nawet gdzie kogo poznać, nie mam koleżanek takich żeby spotkac się po pracy, w pracy głównie kobiety. Poza covdowoa sytuacją nie jestem typem, który chodzi na imprezy
  4. Jolka666

    O co chodzi?

    To straszne, ale trochę tak było. Wierzyłam, że się zmieni. Ale straszne jest to, że (rozstawailiśmy się kilka razy na kilka dni) cierpię i tesknie ;(
  5. Jolka666

    O co chodzi?

    Po pracy je obiad, pije kawe i ogląda filmiki na yt i leży. Ciężko pracuje fizycznie. Czasem pójdzie ze mną na spacer z psem, ale gdybym go nie wyciągnęła on chciałby LEŻEĆ.
  6. Jolka666

    O co chodzi?

    Dziękuję za odpowiedzi. Ujęło mnie jego serce, charakter i odpowiedzialność, a także poczucie bezpieczęństwa, które wytworzył między nami. Ale niestety charaktery mamy podobne (bardzo stanowcze) chyba przez to dużo się kłócimy... On jest strasznie zazdrosna. Oczywiście ja też mam wady (mało czasu mu poświęcam - dużo pracuje). Na początku myślałam, że to nie będzie nas dzielić (wykształcenie) to też nie jest dla mnie wyznacznik przy poznawaniu ludzi. I to nie est tak że on jest dla mnie nikim. Ale brakuje mi kogoś kto opowie mi o czymś o czym nie wiem, porozmawia o książce albo po prosto o czymś ciekawym. Mam bałagan w głowie straszny... ;(
×