Witam, od 6 lat jestem w związku z mężczyzną. Chociaż związek to za dużo powiedziane. Zostawial mnie już z 5 razy. Za każdym razem wracał. Miesiąc temu znowu do mnie wrócił. A wczoraj mnie zostawił podając chory argument. 2 tygodnie temu mówił, że chce założyć że mną rodzinę... że mnie kocha... zawsze znajdzie się powód. A to chce mieć luz, innym razem nie czuje zainteresowania z mojej strony. Czy któraś z Was miała taką sytuację?