Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Maszcochcialas

Zarejestrowani
  • Zawartość

    123
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Maszcochcialas

  1. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Ja wzięłam golasa i kochałam go i co gown..... Nie ma reguły poprostu tak się zdarza i chyba w tej kwestii płeć nie ma znaczenia. Uprzedzę stwierdzenie nie nie jestem głupia chciałam mieć dom, rodzinę.
  2. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Bzdura kompletnie, czytaj że zrozumieniem. Facet na początku dużo mówi i nawet robi, tylko potem rodzi się dziecko i on już nic nie musi tylko do pracy chodzi a i tak uważam że praca w tym wypadku to czysta przyjemność, odskocznia. Piszę o swoich doświadczeniach nie generalizuje i proszę o to samo.
  3. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Nie rozumiemy się, ech życie.... Piszę tylko że jeśli oboje grają do jednej piłki to jest ok, poprostu nie rozumiem że on po pracy musi odpoczac 3 godziny. A ty wychodzisz z siebie i jeszcze mówisz do dziecka ciii bo tatuś się obudzi bo co będzie jak lewa noga wstanie.
  4. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Wiem że łatwo nie jest ale pomysł że teraz niech ona się martwi, bo twój ex innym człowiekiem się nie stanie, prędzej czy później szydło z worka wyjdzie, ktoś mi napisał fajne zdanie przytoczę. "każda nowa miotła lepiej zamiata" zinterpretuj to jak chcesz, pozdrawiam
  5. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Można by tak całe wieki o tym pisać a konkluzji żadnych.
  6. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    I to jest ok, gorzej jak on nie łata dachu, tylko po raz 100 klika w pilot tv.
  7. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Nie ja nigdy nie pozwalałam sobie na takie traktowanie, fakt może zbyt szybko odpuszczałam, tyle tylko że przed dzieckiem, pomagał mi i dużo rozmawialiśmy, więc myślałam że będzie dobrym ojcem i mężem.
  8. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Może miałyśmy jednego bo wszystko się zgzadza
  9. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Serio ramy. Cóż ja z moim wtedy partnerem miałam wszystko naświetlone wspólna decyzja dziecko wow. Wiele rozmów na ten temat jak to będzie, czy damy radę czy pomoże, uświadamiałam już wtedy faceta po 30 że to rewoluja, że będę chciała do pracy wrócić nic u mnie przypadkowo nie było, nic z tego co obiecał się nie sprawdziło. Powodzenia w takim razie.
  10. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Jeszcze przeżywam i jest trudno, ale żyje i będę żyła i się ogarnę bo nie mam wyjścia. Wychowam synka na przyzwoitego faceta z ojcem czy bez.
  11. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Ale mi się ulalo
  12. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Zgadzam się, nie ma co generalizować ale mianownik jest jeden, kompromis. Wspólne decyzję i wspólna odpowiedzialność, szczegolnie wdety dgy pojawia się dziecko, rozumiem że po urodzeniu malucha większość obowiązków spoczywa ma matce i to jest zrozumiałe ale nigdy nie zrozumiem faceta który zamiast pobawić się z dzieckiem woli siedzieć przed kompem, już nie miałam siły prosić, krzyczeć, wchodzić mu na ambicje, nic nie pomagało w kółko tylko :nie teraz, tatuś idzie zapalić, tatuś idzie do WC, tatuś to tatuś tamto i traktowanie syna jak natrętna muchę. Więc teraz hula jak wiatr i nic już nie musi, a ja muszę i nikt mnie nie pyta czy mi się chce, czy mogę, czy mnie coś boli, ja urlopu od rodzicielstwa wziąć nie mogę a facet a i owszem, dziękuję bardzo.
  13. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Dzieki, bo myślałam że jestem sama
  14. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Posiadanie dziecka wiele u mnie zmieniło, bylam pewna siebie, finansowo niezależna a po urodzeniu dziecka, on czyli mój szanowny malozonek postawił i wytyczył mi rolę matki ale. Ale pod tym zacnym tytułem MATKA kryje się :matka, żona, kochanka, praczka, sprzątaczka, powiernicą, pocieszycielka, i słuchającą z zainteresowaniem jego wywodów ile to nie ma na głowie, szlak mnie trafia chyba mu podziękuję za zostawienie mnie.
  15. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Wiesz chyba miałysmy pecha, znam fajne małżeństwa które funkcjonują naprzemiennie, gdzie nie ma problemu żeby ona wyszła gdzieś na kawę a on zostawał z dziećmi i jeszcze fajnie im ten czas wypełnił. Ps. Ty chociaż miałaś od czasu do czasu możliwość wyjścia a mój prawie ex mąż poprostu mówił nie a ja rezygnowałam, lata leciały a ja nadal, siebie rezygnowałam i teraz zostałam sama cytuje"chce mieć spokój odchodze"ech życie.....
  16. Maszcochcialas

    Stereotypowa rola kobiety vs związek z mężczyzna

    Dzięki za ten post 100%racji ja była w takim związku jak chciałam wyjść to obraza majestatu, wyrzuty pt. a dziecko, jesteś matką i wpędzanie kobiety w poczucie winy a on jak weekend to jedyne co powiedział to na ra.
  17. Maszcochcialas

    Czy zapomnę i przestanie boleć?

    Może jest jakaś szansa dla was? Jeśli nie to zabezpieczenie alimentacyjne na dziecko i być może na siebie. Zbieraj info o nim i jego nowej Pani nigdy nie wiesz kiedy się przyda.
  18. Maszcochcialas

    Czy zapomnę i przestanie boleć?

    Wiem że masz bardzo skomplikowana sytuację, nie wiem ile masz lat ale jak to bez dziecka? Dom jest jego ale nie może cię wyrzucić inna sprawa że też bym nie chciała z nim mieszkać. Ale piszesz ze masz przyjaciół (szczęściara) to może u nich kontem tak na chwilę potem praca, kurcze coś musisz zrobić bo się położyć zawsze zdążysz tylko czy warto przez tego gnojka. Ja zostałam sama z małym dzieckiem a młoda nie jestem ha, nie mam pracy, dziś szukałam pracy cały czas rycząc jak bóbr, nie tylko Ty masz pod górkę. Pozdrawiam i pisz bo piszesz bardzo szczątkowe informacje jeśli nie chcesz na forum to proszę ma priv
  19. Maszcochcialas

    Czy zapomnę i przestanie boleć?

    Witaj M. Wiem co czujesz oj wiem. Też myślę o przeprowadzce ale ja trochę z innych względów mieszkam w małej miejscowości i tu się wszyscy znają tylko ja nie mam gdzie się wyprowadzić, dziecko ma przedszkole tu jest nasz dom na takie rewolucję nie jestem gotowa a ty?? W tym samym domu o to to nie psychicznie się zajedziesz, czy to wasze mieszkanie czy jego.
  20. Maszcochcialas

    Czy zapomnę i przestanie boleć?

    Czesc jak ja mogę tobie pomóc?? Ja newet sama nie wiem co będzie jutro. Pozdrawiam ps. Pisz jeśli będzie Ci lepiej zawsze odpisze i może coś razem wymyślimy.
  21. Maszcochcialas

    Kopanie dołków pod samym sobą ...

    Ja też pisze i traktuje to jako terapie czy pomaga chyba tak, marne to pocieszenie ale dobrze wiedzieć że inni też borykają się z problemami.
  22. Maszcochcialas

    Kopanie dołków pod samym sobą ...

    Witam kolegę widzę że przeniosłeś się na inny wątek, chyba masz złożony problem twój strach przed zmianami to może pokłosie nie udanego związku a może cecha charakteru, nie bój się zmian one otwierają nowe możliwości i zawodowe i być może prywatne może potrzeba ci zmiany Miejsc i ludzi cie otaczających.
  23. Dobry plan to podstawa skoro to jest dobry plan więc ty jesteś o jeden krok do przodu przede mną i teraz ciebie czeka coś nowego fajnego i masz dziecko to też ważne żeby się spełniać jako ojciec. Nie w głowie mi nowy związek chce stabilizacji bez rollercostera ale gdy ma się dziecko trzeba dwa razy się zastanowić bo więcej szkód niż pożytku. Trzymaj się ciepło, myśl pozytywnie ale jestem mądra co ha ha ha.
  24. Hmmm.... Przymajmniej próbujecie, rozmawiacie i ty skoro bijesz się z myślami i złe ci z tym to chyba watro próbować aby móc sobie spojrzeć w lustro, nie macie dzieci no cóż w takim razie zawsze możesz się rozwieść bez krzywdzenia innych, no i najważniejsze jeśli nie ma tej/ego trzeciego to jest szansa. Ps. Ja mam dziecko i to nie ocaliło mojego małżeństwa więc mojego wywodu wiem że nic nie wiem. Bardzo serdecznie cie pozdrawiam.
×