Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Justynia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Teraz już wiem. Obłożymy łóżko dookoła na wszelki wypadek.
  2. Jeśli bardzo boisz się porodu to nie kombinuj tylko idź do psychiatry i powiedz o swoich lękach. Lepiej być uczciwym i nie ryzykować.
  3. Dziewczyny, temat wałkowany setki razy na forach, ale serio potrzebuję wsparcia i rozmowy. Synek (5mcy) spadł mi z łóżka. Sekundy, po prostu sekundy a nie daruję sobie tego nigdy. Nie wiem, jak pokonał w kilka sekund taką odległość. Nigdy tego nie robił i nie powtórzył tego od dnia upadku. Serce mi pęka, szaleję ze zmartwienia. Pojechaliśmy z małym do szpitala, lekarz go zbadał, powiedział, że nie ma czym się martwić, wszystko jest ok. Mały ma tylko guza na głowie. I ten guz właśnie mnie niepokoi, bo jest mięciutki, wręcz płynny. Lekarz to widział, powiedział, że się wchłonie. A ja zrobiłam najgorszą możliwą rzecz, naczytałam się artykułów w necie i odchodzę od zmysłów. Mamusie, miałyście kiedyś taki przypadek, że u niemowlaka guz na głowie nie jest twardy a miękki? Dzwoniłam do szpitala po raz kolejny, lekarz mówi, że to nic, że zniknie, ale ja już nie mogę z nerwów. Dziecko zachowuje się w pełni normalnie, nic mu nie jest, ale ja tak bardzo się boję.
×