Pati11123
Zarejestrowani-
Zawartość
22 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Pati11123
-
Ten 1 powód to mało prawdopodobne .Ja mu wyjaśniłam po zakończeniu dochodzenia że " tu nie chodzi o sprawę " wyraźnie mu to powiedziałam ,bo on w to nie wierzył a teraz przekazał swój służbowy tel innej prokurator co do sprawy która jest umorzona z jego mocy .Zażalenie na jego postanowienie też zostało uprawomocnione przez sąd to była sprawa o błąd lekarski " byłam świadkiem i pokrzywdzona .Wybaczyłam mu to w duszy choć wcześniej czułam złość że to umorzył . Ale później już coraz bardziej zaczął mnie fascynować aż w końcu zakochałam się w nim i powiedziałam że nie interesuje się już tą sprawą tylko nim a on na to abym do niego nie dzwoniła ,na ulicy mnie unikał gdy próbowałam dotykać go potem i nawiązywać kontakt ale coś czuję że może jeszcze dałoby się jakoś go zainteresować ,czuję że była między nami chemia " On patrzył mi się głęboko w oczy ,był życzliwy w biurze ,w kuchni parzylam sobie wodę a on później myl te kubeczki po mnie .Jeszcze powiedziałam mu że jestem z Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego i on powiedział że kiedyś przyjdzie i że będzie taka sytuacja że się spotkamy . Wszystko się później pochrzanilo" Za dużo dzwoniłam i ciągle proponowałam spotkania. On wie że mam zaburzenia lękowe i depresyjne .Ale ja jestem wrażliwa i przepraszałam go później ,chciałam go przytulić na ulicy ,wystraszył się . Dodam ,że kiedyś tak stanął i pozwolił mi abym go pomasowala po ramieniu i nic nie mówił ,to było takie ciepłe i przyzwolił na to ciekawe co wtedy czuł ??
-
Od pewnego czasu już kilka miesięcy to trwa jak zakochałam się w funkcjonariuszu publicznym prokuratorze. Byłam pokrzywdzona stroną" w tej sprawie . Postępowanie zostało umorzone ,a ja ciągle o nim myślę .Już kilka razy ponawialam próby zbliżenia się do niego. Proponowałam spotkanie przez tel ,lecz odmówił , zapytałam czy może ma kogoś i nie odpowiedział .Kiedyś gdy szłam w letniej ...ence pięknie ujechał się do mnie . Powiedział mi przez tel że nie może się ze mną umówić ( chodzi o etykę?) Radziłam się prawnika adwokatki w tej sprawie i ona powiedziała że nie widzi problemu ,że możemy podjąć relacje po jego pracy tzn po zakończeniu czynności służbowych. Więc tak teraz robię .Kilka razy zaczepiłam go na ulicy ,dotykałam ramienia jego wtedy zatrzymał się i nic nie powiedział i odszedł .Potem ,gdy go zobaczyłam w mieście szłam za nim i też położyłam mu rękę na ramieniu akurat rozmawiał przez tel i uciekł ,pytałam go dlaczego uciekasz?? Już od początku powiedziałam mu że jestem nim zainteresowana .Parę dni temu przechodził obok mojego domu ,stałam w oknie akurat wracał z pracy .Prokuratura jest niedaleko mojego miejsca zamieszkania) Gdy wracał i szedł obok mojego okna ,otworzyłam w tym czasie i powiedziałam Hej Radek " on mi odpowiedział Hej " i pomachał i odszedł .On ma 52 lata a ja 30 .Zależy mi aby chociaż nawiązać z nim kontakt na bazie przyjaźni ,może się obawia .Kiedyś w biurze powiedział że będzie możliwość się spotkać .Mam to nagrane .Zależy mi na nim .Dodam że nie jest żonaty .Mieszka z kotami wiem od znajomej prokurator mojej mamy. Jak mogę się do niego zbliżyć ,on już moją sprawę przekazał komuś innemu wiem że do pracy nie pójdę do niego do biura .Więc gdzie i jak mogę z nim nawiązać kontakt???Proszę o radę.
-
Ten 1 powód to mało prawdopodobne .Ja mu wyjaśniłam po zakończeniu dochodzenia że " tu nie chodzi o sprawę " wyraźnie mu to powiedziałam ,bo on w to nie wierzył a teraz przekazał swój służbowy tel innej prokurator co do sprawy która jest umorzona z jego mocy .Zażalenie na jego postanowienie też zostało uprawomocnione przez sąd to była sprawa o błąd lekarski " byłam świadkiem i pokrzywdzona .Wybaczyłam mu to w duszy choć wcześniej czułam złość że to umorzył . Ale później już coraz bardziej zaczął mnie fascynować aż w końcu zakochałam się w nim i powiedziałam że nie interesuje się już tą sprawą tylko nim a on na to abym do niego nie dzwoniła ,na ulicy mnie unikał gdy próbowałam dotykać go potem i nawiązywać kontakt ale coś czuję że może jeszcze dałoby się jakoś go zainteresować ,czuję że była między nami chemia " On patrzył mi się głęboko w oczy ,był życzliwy w biurze ,w kuchni parzylam sobie wodę a on później myl te kubeczki po mnie .Jeszcze powiedziałam mu że jestem z Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego i on powiedział że kiedyś przyjdzie i że będzie taka sytuacja że się spotkamy . Wszystko się później pochrzanilo" Za dużo dzwoniłam i ciągle proponowałam spotkania. On wie że mam zaburzenia lękowe i depresyjne .Ale ja jestem wrażliwa i przepraszałam go później ,chciałam go przytulić na ulicy ,wystraszył się .
-
Ja z tego wszystkiego , ostatnio jestem smutna chyba wpadłam w jakąś depresje gdy go nie widzę Muszę brać leki uspokajające .Chciałabym chociaż z nim gdzieś posiedzieć chociażby na ławce w parku i porozmawiać .
-
Ja tak mam ,że jak się zako...e to czuję tą "chemię" między nami .Jestem romantyczna ,wystarczyło kilka spotkań w biurze i spojrzeń w oczy i podawania dłoni . Przywiązałam się do niego po prostu tak bywa często.
-
Powiedziałam mu tak od serca " to co czuje jestem bardzo uczuciowa a w sprawach emocjonalnych bywam bezpośrednia
-
Zupełnie nie wiem już jak mam się zachowywać w jego obecności gdy go widzę .Wiadomo hormony i te sprawy biorą górę
-
Tak myślisz ,że czuje się on osaczony? Może faktycznie za dużo go napastowalam na ulicy i wydzwaniałam na tel służbowy aż w końcu zmienił .Nie mogę się z nim połączyć .A swojego tel nie podał .Kiedyś na ulicy powiedziałam mu że go kocham .Nie mogłam się powstrzymać dlatego go dotykałam .Strasznie mi się podoba .Nie wiem jak teraz mogę go przekonać do siebie, może rzeczywiście powinnam być bardziej subtelna .
-
Miało być ,kiedyś gdy szłam w letniej ... ...ence uśmiechał się do mnie .(przeliterowalo )