Jasminka
Zarejestrowani-
Zawartość
1308 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Jasminka
-
Dzień dobry☀ Na wadze 71,8 czyli spadek o 0,7 kg i powrót do wagi sprzed weekendu majowego. Kurde 2 tygodnie żeby pozbyć się bagażu z 3 dni, a za tydzień impreza... Ehhh. Mam nadzieję że nie popłynę w sumie chciałabym do ślubu chociaż 69.99 magiczna granica, mam nadzieję że 4 tygodnie wystarczą żeby osiągnąć ten cel. Wczoraj to była walka ze sobą żeby nie wszamać kabanosa wieczorem. Teraz jak jest ciepło to chociaż picie wody idzie mi dobrze. Dziś w menu kanapki z pastą, wędlina i pomidorem, potem ryba z patelni grillowej z tartą marchewką a kolacja to się zobaczy może jutro będzie pizza Miłego dzionka u fajnych pomiarów
-
Ostatnio robiłam też śliwki z czekoladą i to jest pycha ale niestety już nie dla mnie
-
No ja powidła to trzy dni nieraz gotuję
-
No czytałam sporo i mam zamiar zrobić sobie. Do owoców dodaje się odrobinę soli i to podobno wydobywa słodycz owoców. I trzeba gotować dawnymi metodami czyli długo aż do pożądanej konsystencji
-
Majonez Kielecki jedyny bez dodatku cukru oprócz tego który jest w musztardzie i bez konserwantów ale ma krótkie terminy przydatności. Nie każdemu też podchodzi smak zwłaszcza jeśli bazuje na Winiarach, ale mi smakuje najbardziej ze wszystkich. I fakt mega kaloryczny jest ale łyżka w tygodniu to nie zbrodnia zresztą wystraczy poczytać skład. Dziewczyny a czy robiła któraś dżem metodą janginizacji?
-
Triple szczyt opalania osiągnęłam w tamtym roku. Na dzień dziecka zorganizowałam nam spływ kajakowy Prosną. Jakieś 7 godzin w kajaku a ponieważ dzień był pochmurny nikt się nie smarował kremem. Efekt był taki że kolana spieklam na raka tak że zginać nie mogłam ale hitem były moje piszczele, jedna opalona od zewnętrznej strony, druga od wewnętrznej. Całe lato chodziłam w spodniach i długich kiecach a ta opalenizna zeszła w okolicach listopada plus rękawki miałam śliczne bielutkie a dekolt spalony. To był dramat A mnie do słodyczy w ogóle nie ciągnie jedynie do majonezu i kabanosów. Nawet koktajli ostatnio nie robię
-
Mama ja sobie pozwoliłam na pracę bez kremu z filtrem na ogrodzie i mam cały dekolt i ręce w czerwonych bąblach. Teraz leżę spryskana pantenolem i wyglądam jak bałwan
-
Majax jak nie dasz rady???? Schudlas już tyle że nie powinnaś wątpić że potrafisz, a że waga się zatrzymała? W końcu ruszy w dobrą stronę, wystarczy być cierpliwym i konsekwentnym
-
Dzień dobry Znowu pobudka bladym świtem. Dziś ambitny plan wymiany szafy na letnią i mycie okien. Zobaczymy ile uda się zrobić na śniadanie pasta jajeczna z awokado, obiad kaszotto a potem nie wiem. Życzę wam miłego dnia
-
Dzień dobry☀ Kolejny słoneczny dzień przed nami Dziś powitały mnie zakwasy po wczoraj, tragedii nie ma ale czuje ręce i plecy. Mam jeszcze tyle do ogarnięcia ale chęci brak dzisiaj. Mam dziś w planach zawieźć tatę po garnitur. Obiad robi J i wymyślił makaron ze szparagami w sosie cytrynowym. Dziś postaram się zjeść skromną kolację bo wczoraj to była uczta nie kolacja. Może w końcu wybiorę się też do lasu bo coś ostatnio albo brakuje czasu albo chęci. Miłego dnia
-
A tymczasem zjadłam dwie kielby z grilla i 7 ogórków malosolnych plus 2 kromki chleba pychota
-
Taras jest cały czas w przemianie bo J wpadł na pomysł żeby kupić jacuzzi na taras takie dmuchane napalił się jak łysy na grzebień więc negocjujemy
-
Dziewczyny godzina grabienia to 280 kcal a ja bite dwie godziny tam grabiłam Milky u mnie lubczyk średnio się udaje w sumie mam mały jeszcze a ostatni słoik mam już otwarty. Dziś na kolacje kiełbaska z grilla bo żal nie skorzystać z pogody plus sałatka z pomidora i ogórka malosolnego z lubczykiem. Co do mąki to ja białej prawie nie używam, no chyba że dla reszty domowników. Chodzi za mną pizza na cieście pelnoziarnistym ze szparagami, szynką parmeńska i fetą i chyba w sobotę po ważeniu sobie zrobię w ramach nagrody jeśli oczywiście nagroda będzie się należeć
-
Gleba przygotowana pierwsze poparzenia słoneczne na dekolcie już są Teraz jadę po sadzonki pomidorów koktajlowych, cukinii, nasiona fasoli itd..
-
Dzień dobry☀ Dziś ma być piękny ciepły dzień☀ Wczoraj zgrzeszyłam piwem i kabanosami , po całym dniu zimne piwo było jak najlepsza nagroda choć na wagę ma zły wpływ. Na śniadanie kanapki z wedlina i pomidorem, na obiad zupa gyros a na kolacje może sałatka Dziś mamy jechać na salę pomierzyc wszystko żebym wiedziała ile zamówić dekoracji. A zaraz grabie w dłoń i idę siać ogórki i fasolę
-
Triple takie spadki cukru są niebezpieczne, dobrze że na tym się skończyło U mnie taras obsadzony kwiatami kupiłam begonie, werbeny, pelargonie, koleosy, zielistki i jeszcze smagliczki. Później posadzę jeszcze trawy. Zaraz wybieram się do lasu
-
Dzień dobry☀ Dziś w planach zakup kwiatów na taras i zrobienie tam porządku Śniadanie standard czyli kanapki, na obiad J robi zupę gyros więc kaloryczne, ale mam zamiar to spalić. Wieczorem może podjedziemy na salę zrobić pomiary i zamówić dekoracje. Wszystko w stylu rustykalnym w kolorze bieli i zieleni z dodatkami juty. Czeka mnie aktywny dzień więc szybka kawa i do dzieła
-
Milky udanego dnia Mama oj babcie są nieocenione Ja właśnie wróciłam z lasu. 7,5 tysiąca wytuptalismy a o 15 cd, ale będzie już na szybko bo wszędzie mamy blisko Mama mój brat też się kiepsko czuł jeden dzień po szczepionce, na szczęście szybo przechodzi
-
Dzień dobry Męczący dzień miałam wczoraj, w domu byliśmy o 19 ale udało się wszystkich zaprosić. Nie obyło się oczywiście bez niespodzianek babcia zaserwowała nam obiad w postaci kopytek, pieczeni z szynki i buraczek, oczywiście nie było zmiłuj trzeba było zjeść, ale pychota to była za to nie było już więcej pokus bo asertywnie odmawialiśmy. Dziś powtórka u mnie w rodzinie. Na śniadanie kanapki, na obiad tortilla z kurczakiem i warzywami a kolacja nie wiem jeszcze.. Słonecznej niedzieli
-
Dzień dobry Do salatki to tak wszystko na oko ale mniej więcej pół na pół, pieprz i sól a cały smak to właśnie ten posiekany lubczyk. Ja muszę w poniedziałek zakisic ogórki Co do diety to wczoraj była lampka wina i dwa kabanosy ponad program. Chyba przez to pisanie o alkoholu miałam ochotę na wino A dzisiaj " stara" panna młoda jedzie prosić gości na wesele obiad czeka nas jakiś na mieście pewnie bo u każdego oprócz taty będziemy na szybko bo sporo punktów do objechania w różnych częściach miasta i po za miastem też. Wyjazd z domu o 9. Od poniedziałku ma być wreszcie ciepło Czekają na mnie brudne okna i ogród. A dziś miłej soboty życzę
-
A lubicie sałatkę z pomidora, ogórka kiszonego z cebulą , oliwa i lubczykiem? Umnie to jest hit do grilla
-
A masz już dostęp do młodej włoszczyzny? Ja dopiero robię to jak już sezon w pełni i lubczyk ogromny
-
Można też mrozić. Magii robiłam pierwszy raz w tamtym roku i wolę taką wersję. Mnóstwo aromatu choć sam wywar wydaje się niesmaczny
-
Dokładnie tak koło 15 minut
-
No to potrzeba pietruszkę z nacią, seler z nacią, cebula, i mnóstwo lubczyku razem z tymi grubymi łodygami. Trzeba to wszystko podpiec w piekarniku a potem zalać wodą ale niezbyt dużą ilością i gotować tak koło godziny. Na koniec odcedzic i dość mocno posolic. Potem w sloiczka małe i zagotować i już