

Jasminka
Zarejestrowani-
Zawartość
1315 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Jasminka
-
Dzień dobry Piękny dzień przed nami Mama fajnie tak się odstroic i poczuć się atrakcyjnie i o dziwo okazuje się że nie przeszkadzają w tym żeby być atrakcyjną jakieś małe mankamenty Ja w końcu przespałam noc więc zważyłam się rano normalnie i na wadze równe 70,00 co oznacza że do celu jeszcze 2 kg dziś jadę do znajomej ogarnąć jej ogród a od jutra gotowanie i reszta porządków. Miłego dnia
-
Milky współczuję i zazdroszczę braku kuchni jednocześnie dziś znowu piękna pogoda, więc szybkie spanie i grabienie trawnika. Najważniejsze że mam już wolne do świąt
-
Hej właśnie wróciłam z ogrodu. Wytargalam resztę śmieci i został mi trawnik do wygrabienia. Piękna pogoda Co do świąt to mam troszkę większe śniadanie bo będzie brat z rodziną. Klasycznie Żurek, biała kiełbasa (robimy sami) , jajka pod wszelkimi postaciami, sałatka jarzynowa, sałatka z ananasem i selerem i ryba na zimno. Piekę też roladę serową ze szpinakiem i kieszonki ze schabu z serem plesniowym i pieczarkami. Z ciast sernik i murzynek. Mam jeszcze pomysła na bigos z młodej kapusty bo się pojawiła w sklepach. I tyle. W drugi dzień świąt jedziemy do rodziny męża. Zważyłam się dziś po obudzeniu i na wadze 71,1 czyli spadek o pół kg
-
A co ciekawego gotujecie i pieczecie na święta?
-
Hej nie wiem jak u Was ale u mnie porządki idą pełną parą. Mam teraz nocki więc nie ma kiedy podjadać. Kończy się na 3 posiłkach przede mną jeszcze 2 nocki i urlop przedświąteczny
-
No ja też tu zostanę w sumie piszemy już tyle czasu że mam w nosie że usuwają wątek. Oni usuwają a my będziemy zakładać nowy
-
Dzień dobry Dziewczyny ja nie mogę się zalogować na jestem fit. Mam już takiego nerwa na to że powiedziałam pas. Życzę wszystkim sukcesów w odchudzaniu
-
U mnie pasztet już upieczony wyszło mi 7 pół litrowych foremek Na obiad królik rozbieram dziś choinkę i zaraz będę robić bułki bo zjedli wszystkie. A po obiedzie chyba dopiero pójdę w miasto jeśli się wyrobię
-
IleOnka faktycznie metformina i alko to kiepski duetw ulotce zalecają aby nie używać nadmiernej ilości alkoholu co znaczy jak dla mnie że od czasu do czasu lampka wina ok ale flaszka to za dużo Co do diety bez leku to ją nie brałam leków przez miesiąc tylko właśnie dietą. Z tym że ją mierzyłam cukier systematycznie kilka razy dziennie i zwracalam uwagę co mi szkodzi no i chlebek jadłam tylko razowy i on był ok ale w małych ilościach i nie wieczorem. Po gorzkiej czekoladzie 70% kakao już było gorzej podobnie po ziemniakach. Zgodzę się że kluczowe jest co jemy z lekami czy bez. Ją do końca stycznia nie jem węglowodanów i owoców ale potem będę wprowadzać je do jadlospisu przynajmniej raz dziennie. Teraz kawka, jogurt i zaległa robota z wczoraj kara musi być. Miłego dnia
-
Bułki dla domowników sami pieczemy pieczywo odkąd mamy tego robota praktycznie codziennie ją będę do końca stycznia bez węgli ale potem będę piec na mące razowej. W grudniu taki jadłam najgorsze jest to że teraz bez wysiłku mogę upiec praktycznie wszystko a nie mogę jeść
-
Metformina u mnie wywołała efekt że przez tydzień byłam systematycznie rano w toalecie i tyle. Żadnych innych rewolucji ani spadku wagi
-
Witaj ileOnka Kupiony od znajomego i to już sprawiony więc sumienie mnie nie ruszyło zresztą wychowałam się na wsi więc dla mnie to normalne że się hoduje żeby zjeść Ale tata sam pewnie nie miał sumienia przerobić je na futerko Kurde nogi mnie bolą jak cholera. Jutro nigdzie nie pójdę bo mam kupe zaległej roboty w domu. Choinkę muszę rozebrać i ogarnąć domek za to w niedzielę chce obejść ścieżkami całe miasto. Myślę że będzie ponad 10 km
-
No gratulacje bardzo dobry wynik trzymaj tak dalej Jeśli czujesz się zmęczona to pewnie że regeneracja wskazana w przyszłym tygodniu moja kolej jazdy do pracy więc będę musiała chodzić rano no ale dam radę
-
Kupiłam sobie buty treckingowe, wodoodporne bo dziś miałam mokre całe skarpety po powrocie. Na kolację trochę bigosu i spać
-
Doszła do domu w 40 minut ale pogoda do bani. Teraz obiadek pieczone kotlety mielone i kapustą z grochem
-
A Ty dzisiaj maszerujesz?
-
No Ty z dwójką dzieci są jeszcze radę wyjść na kijki byłoby wstyd wymyślić wymówki
-
oj wiem ile ma kalorii Przejrzałam desery w apce i jest tylko kilka deserów w miarę dietetycznych reszta to bomby, dania główne to samo. Na kolację była kapusta z grochem, 1 parówka i 4 kabanosy w łóżku Rozsądnie zjeść jutro połowę Nie masz tak że po takim obiedzie szybko sięgasz znowu po jedzenie? Została mi porcja deseru na jutro bo dla córki za mało słodki
-
Dzień doberek MamaMai czyli dzień dyspensy u mnie trochę też bo zamierzam zrobić deser z banana, awokado, kakao i ciut miodu. Potem mam w planach wybrać się pieszo pod mój zakład pracy i zobaczyć ile czasu zejdzie bo chce codziennie w jedną stronę chodzić z buta. A na 16 lecę do psiapaiółki na kawę Na śniadanie mam jogurt z jogobelli bez cukru na spróbowanie... Zobaczy się czy zjadliwy i orzechy. Potem papryką faszerowana i nie wiem co później. Miłego dnia bez diety
-
MamaMai jem mało na śniadanie bo rano po kawie nie mam apetytu. Gorzej u mnie wieczorem kiedy włącza się ssanie. Patrząc w taki sposób to ją jestem zdecydowanym Pasibrzuchem dlatego tyle ważę Zjadlam obiad, teraz kawa i skoczę po zakupy. Ręce mnie bolą jak cholera ale w pracy pełno takich obolalych od ćwiczeń i na diecie w myśl zasady nowy Rok nowy ja Poza tym karmisz więc i sama potrzebujesz zjeść
-
No i się nie powstrzymałam zjadlam 2 i o dziwo po 2 godzinach od posiłku cukier ok . Po obiedzie byłam w lesie na godzinnym spacerku a teraz jakiś serial i omijam lodówkę Samemu z dzieciaczkami jest co robić
-
Aria zazdraszczam wagi☺ dla mnie raczej nieosiągalna. Z drugiej strony 67 kg w moim przypadku to waga idealna. Mam figurę gruszki więc tylek zawsze będzie nieproporcjonalnie wyglądał do tułowia. Ale jak pupa jest w rozmiarze 40 to góra 38 w porywach do 36 i tak musi zostać bo inaczej z piersi zostaną tylko sutki Moja córka ma 1.70 cm i waży 53 kg i mimo że ma moją figurę wygląda super. Ale ja patrzę realnie w moim wieku nie można być za szczupłym ile masz lat?
-
A do nas zawitała zima Wstałam o 11wiec na śniadanie solianka a potem do lasu na 2 godzinki... Jest bajecznie Znowu zupka na obiad i planszówka w planach mały grzech to kawałek chlebka do zupy z wczoraj Na kolację chyba biała kielbaska własnej roboty i sałata Pozdrawiam
-
Właśnie sobie uswiadomilam że na następnego Sylwestra mamy wyznaczony termin ślubu
-
Ja resztkami świątecznymi karmię resztę domowników Ugotowalam kocioł kapusty z grochem, jutro będę wekować dziś mi się już nie chce. Na kolację sylwestrową robię szaszlyki z krewetek i jakąś sałatę no i soliankę na nowy Rok