Jasminka
Zarejestrowani-
Zawartość
1308 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Jasminka
-
Zgadzam się z tym. Po 4 tygodniach tej diety stosując się do godzin posiłku nie mam wcale potrzeby podjadać
-
Nie robiłam bo lekarz mi nie zlecił. Ja po posiłkach mam cukier w normie tylko rano mam podwyższony a to wskazuje na stan przedcukrzycowy. Może następnym razem zrobię
-
Dzień dobry ja zaczynam od kawki i kromki chlebka z serkiem i szynką bo wyjątkowo chce mi się jeść rano. Cukier 83 IleOnka myślę że powinnaś zacząć mierzyć glukozę. Takie dietowanie w ciemno może być mało skuteczne. Do ciecierzycy długo nie wrócę chyba że znajdę jakiś fajny przepis na ciepło. Do pracy 2 cienkie kromki chlebka z serkiem i szynką, serek wiejski i pomarańcza. Na obiad indyk z warzywami a kolacja jeszcze nie wiem. Dziś już dzień bez kanapy bo zasuwam z buta do domu. Miłego dzionka
-
Triple jedyne co przemawia na korzyść tych bobków ( jak dla mnie) to niski indeks, może hummus będzie jakąś alternatywą bo sałatki już nie zrobię. MamaMai skoro kalorycznie ok to można sobie wybaczyć dzień leniwca też dziś taki miałam
-
Triple gratuluję utraty 6 kg jeśli zależy Ci na dobrych nawykach a w efekcie na odpowiedniej wadze a nie na czasie to dobrze trafiłaś Zrobiłam sałatkę na kolacje z ciecierzycy oliwek pomidorów suszonych fety i oliwy i to nie są moje smaki masakra. Jadłam tylko dlatego że gdzieś na świecie ludzie głodują a ja wybrzydzam. Więcej nie będę kupować ciecierzycy i basta
-
Zapraszamy będzie nam miło Napisz z jakiej wagi startowałaś ile jest teraz no i ile ma być na mecie
-
Norma jest do 99 a było 100. Na szczęście palec z mniejszą glukozą nie był Pinokiem
-
Badanie glukozy na granicy normy czyli zmierzamy w dobrym kierunku wróciłam dopiero od ginekologa i dzisiaj już nigdzie nie idę wolne od marszu ale dietę trzymamy groszku nie zrobiłam skończyło się na sałacie
-
I tu z pomocą przychodzi indeks glikemiczny produktów po tych z wysokim szybko chce się jeść a pomysł z bigosem bardzo dobry
-
Znalazłam przepis z parmezanem i bazylią zobaczymy co wyjdzie, też z patelni Córka życzy sobie zwykłe tłuczone kartofle na szczęście mój J. towarzyszy mi w diecie i nie muszę kombinować za bardzo dla każdego z osobna
-
Właśnie wróciłam z badania wynik koło 16. MamaMai będzie dobrze myślę że jeśli chodzi o ruch to pewnie nie zalegasz na kanapie po za tym bycie koniem kosztuje mnóstwo kalorii przypominam że ja też od teraz ważę się razem z Tobą w piątki Dopiero pije kawę a potem śniadanie z chlebka z ziaren ale będę ważyć kromki bo ilość kalorii mnie przeraża. Kupiłam też składniki na chleb na jogurcie z płatków owsianych i ziaren chyba tańsza wersja od tej gotowej i sama oblicze kaloryczność. Obiad po taniości dziś udka z kurczaka pieczone z pieczarkami a do tego groszek cukrowy z promocji kupiłam też pomarańcze i od dziś jem 1 sztukę dziennie na drugie śniadanie plus jogurt. Muszę poszukać jakiś przepis na sałatkę z ciecierzycy bo kupiłam z myślą o kolacji. IleOnke znowu gdzieś wcięło mam nadzieję że jest grzeczna
-
Nie zazdroszczę takiej ilości śniegu Na kolacje mam sałatkę z tuńczyka w sosie własnym, jajka, papryki, Ogórek kiszony i kukurydzy z łyżką oliwy dzień dietowo udany miłego wieczoru
-
No ten też tani nie jest. 9 zeta za 600 gram mieszanki ziaren plus jajka i maślanka i robota, ale masz rację to zdrowe kalorie. 40 cm śniegu to ja ostatnio widziałam jakieś 20 lat temu
-
Plus jedna kromka z chlebka z całych ziaren z serkiem i szynką na spróbowanie chlebek mniam ale kalorii prawie 500 w 100 gramach
-
O raju ale masz fajnie u mnie po śniegu zostało jedynie wspomnienie. Szaro i brudno i zaczyna wiać. Na obiadek piersi z patelni i sałata z oliwą
-
Dziękuję MamaMai ja jakoś nie jestem z siebie zadowolona no ale cóż może ten tydzień będzie lepszy
-
A i będę się ważyć razem z Wami w piątek
-
Dzień dobry Witaj IleOnka miło że wróciłaś i się nie poddajesz ale chwalić cię nie będę za te ciasteczka... Nieładnie Dziś moje ważenie i szału nie ma a raczej jestem zdziwiona bo tydzień bez grzechu przyniósł 74.8 czyli 10 dkg nie wiem czemu bo wizualnie jest lepiej a na wadze Najważniejsze że nie przybyło i że cukier prawie w normie cały czas prawie bo dziś 106 ale jutro idę na glukozę to się skonfrontuje z moim glukometrem. Teraz kawka do pracy kanapki z chlebka z kalafiora, jogurt. Na obiad chyba jakaś pierś a potem nie wiem Miłego dnia
-
Mniam lubię ciasta z lekkimi kremami na śmietanie albo mascarpone no ale teraz to owoc zakazany. Na kolację był chlebek kalafiorowy z serkiem szynką i ogórki kiszone a i wcześniej wpadło troszkę salatki jarzynowej bo dostałam od mamy a bardzo lubię Jutro ważenie, ciekawe co wyjdzie. Zaczynałam 28 grudnia i ważyłam 77,4 w czwartek jest równy miesiąc więc mam nadzieję na te moje 3 kg
-
No i brawo Ty jak już się wyjdzie nie jest wcale źle a jakie ciacho upiekłaś mężowi?
-
Frytki z selera pychota
-
No przy Terry to my cienkie Bolki najgorzej wyjść potem już ok. Idąc włączam sobie audiobooka więc pożyteczne i przyjemne ja już zaległam na kanapie z czystym sumieniem i oglądam zawody W biathlonie. W tygodniu mój ruch to praca i powrót z buta a w weekend chcę dojść tak do 15 km z czasem. Szkoda że dziewczyny zniknęły
-
A za mną już 9,5 km po powrocie zjadłam talerz gorącego rosołu z makaronem w sumie całe 1.5 godziny sypał śnieg ale bez wiatru więc szło się dobrze. Na obiad frytki z selera i marchewki z sosem jogurtowo majonezowym i kotlety siekane z piekarnika z wczorajszego obiadu. Po tym marszu zjem wszystko bez wyrzutów sumienia A wracając do pani Kingi to faktycznie wygląda jak tester tych cudów które obiecują schudnąć bez wysiłku a w rzeczywistości można liczyć tylko na cud stosując takie metody
-
Widziałam jeden odcinek i faktycznie opinie dietetyka czy psychologa są ok, akurat w tym odcinku była dieta o niskim indeksie sprowadzona do tłustej skórki z kurczaka i rozgotowanej marchewki i jakoś mnie nie zachwyciła ta Pani zwłaszcza jej tusza bo choć może się dobrze czuć sama z sobą w tej postaci to jest to po prostu patologia odżywiania która jest antyreklama zdrowego stylu życia
-
Dieta czy cud? To nie jest program prowadzony przez Kingę jakąś tam która już ma otyłość?