Jasminka
Zarejestrowani-
Zawartość
1271 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Jasminka
-
MamaMai myślę że jak dorzucisz trzepotanie rzęsami to spalisz i 30
-
W Koninie to aluminium a huty to faktycznie Śląsk
-
Huta to żargonowe określenie mojego zakładu pracy A jeśli chodzi o nagradzanie to jak mi zniknie 7 z przodu to kupię sobie torebkę albo buty tu rozmiar nie ma znaczenia
-
A i spadam do pracy. Prawie 4 km przede mną i 8 godzin w hucie trzymajcie się i grzecznie mi tam
-
Bardzo mało... Majka będziemy ważyć się razem Dziewczyny a jak się nagradzacie za bycie grzeczna i osiągnięty cel?
-
Dobrze że chociaż dziecko i facet moje Temperatura zabij nie powiem. Mam starszą kuchnie i kiedyś poprosilam starszą córkę żeby posprzatala i umyla kuchnię. Tak szorowala że zmyła mi oznaczenie. Markerem na czuja porobilam kropki więc temperatura waha się między 150 a 180
-
Czyli dość podobnie do mnie 170 cm i 77 kg ( były) wsparcie jest potrzebna jeszcze silną wola i dobijemy do celu
-
Może Mikołaj zabralam do domu i będę używać jak swoje
-
Na kratce ale wkładam do naczynia zaroodpornego
-
Mam zagwostke otwieram bagażnik auta z którego korzystał ją, moja córka i mój facet w zależności jak potrzeba i które auto stoi pierwsze. Otwieram bagażnik żeby włożyć skrzynki do wymiany na wodę a tam dwa pudełka. W jednym komplet szklankę do latte w drugim do whisky i teraz ciekawostką nikt z domu nie wie skąd się tam wzięły i czyje są
-
Po taniosci papier do pieczenia. Zawijam tak żeby były 2,3 warstwy papieru i wtedy albo piekarnik albo patelnia z łyżką oleju. Mozna też posmarowac mięso cienko oliwą ale ja tego nie robię. No i można naciąć kieszeń i napchac czego się chce i usmazyc lub upiec. Szybki i smaczny obiad bo mięso soczyste
-
Ugotowalam grochówki na 4 dni dla siebie mam warzywa z piekarnika i poledwice z indyka smażoną w pergaminie. Do pracy grecka a na kolację twarozek grani 2 kabanosy i marchew, ogórek i pomidorki u mnie sypie śnieg ale i tak się przejde pieszo do pracy. Tak naprawdę to te pierwsze 2 kg zgubić to pryszcz, walka zaczyna się dopiero teraz a im bliżej celu tym oporniej idzie. Na razie nastawienie jest pozytywne no i motywacja również także dzięki Wam dziewczyny
-
A ile masz wzrostu? To dobrze że nie masz problemu ze słodyczami
-
Witaj Majka pewnie że możesz Napisz coś więcej o sobie, ile wazysz i jaki masz cel?
-
Dzień dobry udało się wczoraj nie jeść po pracy, była herbata i spać w sumie nie chciało mi się jeść ale podszepty obzarciucha się pojawiły nie skusiłam się jednak dziś w planach to co zawsze. Dla mojego Pana gotuje grochowke dla córki schaba a dla siebie mam poledwice z indyka i warzywa trochę będzie stania przy garach. Dziś mogę iść z buta do pracy bo kolega z tórym dojezdzam wziął urlop bo ma wizytę u dietetyka Na śniadanie zjem pewnie jogurt muszę zrobić sobie grecką do pracy bo jak nie to sałata będzie do wyrzucenia a szkoda bo dieta w tym okresie czasu najtansza nie jest Kurcze cały czas miga mi prąd. Mam nadzieję tylko ze w weekend nie popłynę bo będzie dużo dobrych rzeczymoże dam radę, zawsze mogę się usprawiedliwić zdrowiem a cukier dziś w normie oplaci się być grzecznym Miłego dzionka
-
Oj zdecydowanie inne Zjadlam pierś z warzywami, teraz kawka i do huty
-
Z Turku a Ty?
-
Do pracy dzisiaj zabieram, serek wiejski, kokos, 3 kabanosy i cały pojemnik marchewki, ogórka, kalarepy i pomidorów i chyba tabsy muszę brać w pracy bo to do kolacji mam brać
-
Ja z Wielkopolski zazdroszcze pięknych okolic u nas ma być mróz ale nie aż taki
-
Pewnie tak 8 godzin na nogach. Mi już przeszła ochota na słodycze, zresztą moim największym zmartwieniem na diecie nie były słodycze ale majonez i tłuste mięsko które bardzo lubię i sery też
-
No ją się nie wyrobie dzisiaj te godziny dla seniorów jak mam na po południu mnie wkurzaja. Zmiana koncepcji na obiad będzie pierś pieczona z warzywami w rękawie, wszystko za jednym zamachem. IleOnka nie wolno jeść cukiereczków MamaMai zdecydowanie jasne pieczywo to czyste zło a w jakim regionie mieszkasz że spodziewasz się takich mrozów? Terry jesteś niezmordowana ją po 8 godzinach w pracy to slysze tylko jak kanapa mówi do mnie... Poleż sobie
-
Dzień dobry ważenie zaliczone: 75.3. Bez szału ale i bez tragedii wczorajsza żurawina do pasztetu się zemściła i rano cukier 110 Miałam wstać dzisiaj o 6 a ja ledwo się zwlekłam o 7 15. Dziś dużo rzeczy do zrobienia przed pracą Na śniadanie jogurt plus kilka orzechów., na obiad zrobię pierś smażoną w pergaminie bez tłuszczu plus warzywa i muszę zrobić zupę z selera naciowego na powrót do domu bo po 23 to będzie najrozsadniesze danie. Do pracy wezmę serek, warzywa i może sałatkę grecką zrobię sobie. Mam nadzieję że zdążę dzisiaj pomaszerować Miłego dzionka
-
Teery... Ja pikole masz zdrowie dziewczyno naprawdę jestem pelna podziwu Na kolację trochę pogrzeszylam, najpierw 3 kabanosy a potem plaster pasztetu i kleks żurawiny. Jutro wstaje bladym świtem żeby się wyrobić z zakupami obiadem i jeśli zdążę chociaż godzinke pomaszerować
-
Planowanie ma jedną wadę... Nie wszyscy znają i liczą się z naszymi planami ją byłam 1.5 godziny w lesie ale spacerowo 4.5 km rozebrałam choinkę, zjadlam nóżkę z królika bo jedna została i tak samotnie wyglądała na kolację planujemy omlet z warzywami i seremi ogólnie już tylko kanapa dzisiaj. Jutro ważenie
-
Każdą razową i orkisz też mogę. Im grubszy przemial tym lepiej. Ale nie wszystko się zrobi z takiej mąki. Szukałam odpowiedników cukru i wniosek wyszedł jeden lepiej odpuscic na rzecz owoców bo jak się cukru nie używa wcale to wszystko jest jakieś slodsze. Królik z tą przedziwną kapustą całkiem smaczny przepis do powtórzenia. A teraz ... w troki i do lasu