Jasminka
Zarejestrowani-
Zawartość
1308 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Jasminka
-
Dzień dobry☀ Ale czary że wątek powrócił. Dziś zjadłam rosół, zaraz na stół wjedzie wieprzowina po chińsku z poledwiczki i warzyw podana z ryżem. Zrobiłam porcję na dwa dni. Pogoda za oknem nie rozpieszcza więc siedzę w domu. Na deser dziś będzie mleczko kokosowe z gruszką i orzechami a na kolację jakaś sałatka. W planach leżing przed tv. Miłej niedzieli
-
Ja dziś z powodu wczesnej pobudki zjadłam na śniadanie jajecznicę z 3 jajek z jedną frankfurtka i pomidorkami plus 2 kromki chleba. Na obiad kotlet mielony, ziemniaki i marchewka z oliwą. Do pracy 2 kanapki, jabłko i 4 orzechy włoskie. Po pracy pewnie jakaś sałatka. Średnia kroków w tym tygodniu to 11 tysięcy. Powolutku do celu
-
Dzień dobry☀ Na wadze 72,7 czyli 0,5 kg mniej w ciągu 2 tygodni. Niewiele ale cieszy Milky spirala to dobra opcja i spokój na długi czas, co do wpływu na wagę to u siostry nie widzę problemu. Elmirka witaj i zostań z nami na dłużej musisz być wysoka skoro 75 kg mieści się w normie BMI. Jeśli planujesz ciążę to bardzo dobrze robisz aby zmienić nawyki i zrzucić parę kg. 105 kg które miałaś a dzisiejsze 82 to już duży sukces 5kg w 3 miesiące to dobry i realny plan. Mama jak dzieci? Zdrowe już? I opowiadaj co to za praca Miłego dnia
-
Dzień dobry☀ Mama nie chwaliłaś się że zmieniasz pracę. Milky ważenie w piątek bez zmian. U mnie na obiad ziemniaki bez tłuszczu, marchewka z oliwą i kotlety mielone z indyka. Do pracy 2 bułki z pasztetem i pomidorem, jabłko. Wczoraj mąż zrobił mi sałatkę z sałaty, tuńczyka, pomarańczy i orzechami. Przepyszna, więc dziś poproszę o powtórkę. Zaraz idę do pracy. Miłego dnia
-
Dzień dobry☀ Cześć Milky 🥰 jak miło że jesteś ja ssałam cyca do 3 lati to nie jednego bo mam kuzyna młodszego o dwa lata i podobno jego mama też czasem była moją karmicielką mam nadzieję że już po remontach i odpoczniesz teraz a kieszeń się znowu napełni. 2 kg to niedużo do zrzucenia, ja sobie wrzuciłam na wakacjach 5 kg Mama tort już zniknął? Ja wczoraj wieczorem popłynęłam z jedzeniem. Wypiłam lampkę wina i niestety skończyło się na szabrowaniu w lodówce. Ehhh.... strasznie opornie mi to idzie.
-
Ja na obiad dojadlam kurczaka na ryżu z niedzieli, do pracy jabłko jedna kanapka z pasztetem i mały pojemnik salatki greckiej. Jutro chyba zrobię sobie spaghetti z cukinii bo zalega w lodówce i jakieś mięso z patelni grillowej. Do pracy w jedną stronę chodzę na pieszo. Dobre i 3 km dziennie. W czwartek mam plan zrobić sobie te badania, glukozę i hemoglobinę glikowaną. Zobaczymy co tam w trawie piszczy. Mama dojedz ten tort i zapomnij o słodyczach. Miłego dnia
-
Dzień dobry ☀ Dopiero wstałam i piję kawę. Mama choroby dzieci to normalny etap, nie możesz się poddawać w takiej sytuacji. Nie chodzi o to że musisz trzymać się w ryzach cały czas, ale nie możesz totalnie odpuszczać. Przywołuję Cię do porządku i grożę paluszkiem. Jak już nie analizujesz co jesz to po prostu zachowaj umiar i nie rzucaj się na słodycze. Usprawiedliwiam Ci brak ćwiczeń A u mnie w miarę ok. O ile wybór jedzenia jest średni to porcje, brak podjadania i trzy posiłki dziennie jakoś mi wychodzą. Wątpię żebym do urodzin osiągnęła cel ale dobre i 3 kg w dół. Miłego dnia
-
Dzień dobry ☀ Mama współczuję Ci bardzo. Moja córka miała kiedyś szkarlatynę i z tego co pamiętam to najbardziej charakterystyczny objaw to malinowy język. Z bostonkq nigdy się nie spotkałam. A nie masz kontaktu z jakimś lekarzem prywatnie? Zresztą nawet jeśli zaszła pomyłka to raczej kilka dawek antybiotyku małemu nie zaszkodzi, zwłaszcza jeśli podajesz probiotyk. Jutro po prostu idź do swojego lekarza. Wszystkiego dobrego dla córci tort na pewno pyszny🥰 i jesteś usprawiedliwiona jeśli zjesz kawałek. Rękaw czy naczynie to w sumie bez różnicy ważne że mięso jest zamknięte. Ja żeberek unikam bo tłuste są ale bardzo lubię. Za oknem piękne słońce☀ miłej niedzieli
-
Dzień dobry☀ Dotrwałam do weekendu tydzień uważam za w miarę udany dietowo, bo nie jadłam po powrocie z pracy. Dziś w planach regeneracja i małe sprzątanie w domu. Dziś na obiad makaron z mascarpone, kaparami i papryką plus pierś z indyka. Żeby się nie obzrec gotuje sobie oddzielnie 90 g makaronu pełnoziarnistego. Nie mam jeszcze pomysłu na kolację, dopiero wstałam niedawno więc dwa posiłki dziś wystarczą.
-
Mama możesz upiec w rękawie, będą soczyste. Polecam kanał oddasz fartucha tam na bank znajdziesz jakiś fajny przepis
-
Mleczko w składzie tylko ma być kokos i woda. Przepis: 3/4 łyżki wiorek kokosowych, 1 gruszka ok 130 g i 100 ml mleczka I druga opcja Awokado 30 g, 1/3 łyżki migdałów, 1 szkl truskawek 150 g, mleczko kokosowe 100 ml. Ja zmieniam owoce dowolnie na takie które mam w domu
-
Dzień dobry ☀ Marne to moje spanie po nockach. Jeszcze dziś i koniec gehenny. Nie ważę się dziś. Raczej za tydzień albo w niedzielę. Ileonka owoce daję raczej świeże, gruszka lub kiwi, banan a jeśli mrożone to odmarzniete. Dziękuję za przepis, na pewno skorzystam🥰 Zaraz biorę się za obiad, dziś kaszotto. I potem pójdę spać. Miłego dnia
-
Dzień dobry☀ Właśnie wstałam po nocce. Rano udało się iść spać bez żarcia. Co do diety to myślę że systematycznie zjadane posiłki powodują to uczucie przejedzenia choć tak naprawdę są one lekkie. Ileonka a powiedz mi jak odczuwasz spadki cukru to mandarynki jesz z polecenia dietetyczki czy sama decydujesz że zjem np. mandarynki? Bo za te lody to cię nie pochwalę. Zło w czystej postaci z taką ilością cukru. Ja zakupiłam mleczko kokosowe i w razie napadu będę miksowac z owocem i to mi mega smakuje zamiast słodyczy. A możesz podać przepis na te ciasteczka? Ja na obiad mam już ostatni dzień żurek z jajkiem. Jutro zrobię kaszotto na dwa dni. Do pracy kanapka i jabłko. Monotonnie strasznie ale nie mam siły i czasu stać w kuchni. Zwaze się chyba w niedzielę po przespanej nocy albo dopiero za tydzień.
-
Dzień dobry☀ No i znowu kiepskie spanie do 10 30. Dziś nie jadłam po powrocie do domu. Teraz czeka na mnie 6 kg papryki do włożenia w słoiki. Przymierzam się też do kiszenia kapusty w słoiki. Będę robić pierwszy raz więc mam nadzieję że mi wyjdzie. Na obiad żurek a na kolację zrobię sobie jajecznicę z warzywami bo do pracy klasycznie kanapka i jabłko. Jakoś opornie to idzie. Miłego dnia
-
Nam się udało kupić w tym super sklepie PGG po 1180 zł za tonę. 3 tony można więc z transportem wyszło 4100 ale i tak brakuje mi 2 ton a na składzie po 3 koła. W PGG też już po 1480 zł.To jest katastrofa cenowa. Ja jakoś ze słodyczami się trzymam i nie jem. Jeden banan albo jabłko dziennie i styka. Za to jakieś tłuste żarcie chodzi mi ciągle po głowie a to też masa kalorii. Obawiam się że nie będzie spadku w tym tygodniu. Do pracy mam kanapkę z pasztetem i pomidorem i banana. A dziś rano zjadłam sałatkę jarzynową z kromką chleba i małą kiełbaska, potem Żurek plus dwa jajka i biała kiełbasa. Na kolację znowu jarzynowa, chleb i mała kiełbaska. Za dużo tego
-
Dzień dobry☀ Nie wyspana jestem na maxa. Położyłam się o 7 a o 9 30 miałam telefon że węgiel mi przywiozą. Musiałam wstać żeby zapłacić za transport. Już się nie kładłam. Ugotowalam żurek z jajkiem i kiełbasą. Zjadłam i o 14 położyłam się na 3 godziny i tyle mojego spania. Dodatkowo widzę że mam problem przestawić się z jedzeniem na nocny cykl, tzn jem i w dzień i w nocy zaraz zaparzę sobie lipę z maliną i spróbuję się obudzić.
-
U nas też zimno jak diabli i ciągle pada. Nic się nie chce, najlepiej koc i herbata i nie wystawiać nosa z domu. Zaraz do pracy. Najgorzej na pierwszej nocce po całym dniu na nogach, potem już z górki. Mam nadzieję że nie napadne rano lodówki. Miłego wieczoru
-
Pierwszy wysyp dobiega końca ale za jakiś tydzień będzie drugi rzut tyle że już mniejszy. U mnie na kolację kanie smażone w jajku i bułce. Grzeszek wiadomo, ale sezonowy więc trzeba korzystać
-
Przyznam się bez bicia że nie wiem. Przez wyjazd za granicę kompletnie odpuściłam temat. Obiecuję jednak poprawę i w przyszły poniedziałek zrobię poziom glukozy. Jakoś nie wierzę w glukometr, za duża rozbieżność w stosunku do wyniku z laboratorium. Po za tym to jest stan przedcukrzycowy ale bez insulinoopornosci i hiperglikemii więc nie odczuwam jakichś spadków cukru czy podobnych zawirowań. Miło że się odezwałaś🥰
-
Mama ja też wczoraj byłam na grzybach. Jest już dużo mniej niż tydzień temu ale uzbieraliśmy tak 15 litrowe wiadro i tydzień temu też tyle. Suszonych mam zapas więc mroze z myślą o jajecznicy
-
Dzień dobry☀ Mama mam nadzieję że już wszyscy zdrowi Ja dziś do pracy dopiero na nockę więc mam zamiar trochę podgonic robotę w domu. Chcę ogarnąć szafy. Weekend dietowo zaliczam do w miarę udanych. Grzeszki były ale w granicach rozsądku. Zabieram się do pracy bo samo nie chce się zrobić. Miłego dnia
-
Dzień dobry ☀ Na wadze 73,3 czyli 0,8 kg w dół mam nadzieję że tendencja spadkowa się utrzyma bo w weekend siedzę grzecznie w domu a przyszły tydzień mam na nocki. Średnia kroków w tym tygodniu 8900. Z gardłem jakby ciut lepiej. Dziś do pracy kanapka i banan na obiad wczorajsza karkówka co do kolacji to się zobaczy. Wczoraj byliśmy na grzybach ale dopiero koło 17 więc tylko na kolację do jajecznicy uzbieraliśmy. W niedzielę na pewno pojedziemy bo chcę zamrozić sobie grzyby na sos. Muszę jeszcze włożyć paprykę w słoiki. Mam nadzieję że uda się w weekend. Miłego dnia
-
Dzień dobry ☀ Mama trzeba przetrwać i wrócić do zdrowia. To najważniejsze. U mnie tak sobie, nie jest dramatycznie bo się nie objadam ale grzeszki są niestety, wyjdą na wadze jutro. Dziś na obiad karkówka z warzywami z rękawa i zostało jeszcze na jutro. Na kolację zrobię jajecznicę ewentualnie dojem resztę zupy. Do urodzin został miesiąc więc trzeba trzymać gębę w ryzach. Miłego dnia
-
Dzień dobry ☀ Mama nie wiem jak to się stało ale chyba złapałam coś od Ciebie bo gardło mnie boli jestem tuż przed okresem i mój apetyt oszalał. Bronie się jak mogę ale średnio skutecznie. Efekty wyjdą w piątek. Mówisz że dołączyłaś do klubu 40 no metabolizm zwalnia ale nie ma co się poddawać. Zdrówka dla ciebie i córy