Jasminka
Zarejestrowani-
Zawartość
1271 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Jasminka
-
Dzień dobry ☀ Mama trzeba przetrwać i wrócić do zdrowia. To najważniejsze. U mnie tak sobie, nie jest dramatycznie bo się nie objadam ale grzeszki są niestety, wyjdą na wadze jutro. Dziś na obiad karkówka z warzywami z rękawa i zostało jeszcze na jutro. Na kolację zrobię jajecznicę ewentualnie dojem resztę zupy. Do urodzin został miesiąc więc trzeba trzymać gębę w ryzach. Miłego dnia
-
Dzień dobry ☀ Mama nie wiem jak to się stało ale chyba złapałam coś od Ciebie bo gardło mnie boli jestem tuż przed okresem i mój apetyt oszalał. Bronie się jak mogę ale średnio skutecznie. Efekty wyjdą w piątek. Mówisz że dołączyłaś do klubu 40 no metabolizm zwalnia ale nie ma co się poddawać. Zdrówka dla ciebie i córy
-
Dzień dobry☀ Fajnie że już się lepiej czujesz Ja właśnie wróciłam z pracy. O 8 jedna kanapka o 11 pomarańcz teraz zupa i na kolację wątróbka z kiszoną kapustą. Mam sporo roboty w domu więc jem i się biorę
-
Dzień dobry☀ Miała być leniwa niedziela a wyszły grzyby i dwa wiadra do zrobienia. Zjadłam dziś rosół, potem udo z rękawa bez skóry i kości z frytkami z selera a na kolację jajecznica z grzybami. Wypiłam za mało wody ale w domu nic nie idzie zgodnie z planem. Teraz będę chodzić do pracy na rano więc zmiana cyklu dnia. W pracy śniadanie ( kanapki) i owoc, w domu zupa a na kolację spaghetti z cukinii i chyba jakieś mięso. Jeśli zdążę ugotuję kapustę z grochem i będzie na kilka kolacji. Jutro nie zdążę ale we wtorek obowiązkowo jade na grzyby
-
Mama w talii ładnie Ci ubyło godzina jedzenia kolacji na pewno ma wpływ na ranne ważenie. Mam w końcu normalny weekend, bez wyjść i gości. Mąż zaproponował kolacje więc żeby było grzecznie będzie dorsz w sosie z mango i pure z groszku. Za to picie wody w domu nie idzie mi tak dobrze. Dopiero kończę pierwszy kufel wody z imbirem i cytryną. Pada cały dzień więc siedzimy w domu a jutro mamy plan wyskoczyć na grzyby. Miłego weekendu
-
O 12 jem obiad, w pracy kanapka , owoc i w domu kolacja. Problem jest z umiarem . Ale wczoraj po pracy była jajecznica z 3 jajek z warzywami i było ok.
-
Dzień dobry☀ Na wadze 74,1 czyli lekki spadek. Dziś na obiad kurczak z warzywami i ryżem. Do pracy klasycznie kanapka i gruszka. Najgorzej mam po pracy, załącza się ssanie. Najlepiej idzie mi picie wody. Średnia ilość kroków w tym tygodniu 8500, mogło być lepiej ale nie jest najgorzej. Amanda jak u Ciebie? Milky wpadasz tu jeszcze czasem? Mama a jak Twoj dzisiejszy wynik? Miłego dnia
-
Dzień dobry ☀ Mama u mnie podobnie jest w weekendy i wieczorami. Cały sierpień nie było hamulca i pokazała to waga. No ale nadeszła refleksja i mocne postanowienie poprawy. Narazie picie wody idzie zgodnie z planem. W domu zawsze pół litra minimum i w pracy 2 litry. Dziś na obiad to co wczoraj, do pracy kanapka i jabłko a kolacja jeszcze nie wiem ale na pewno bez węgli. Trzymam się trzech posiłków bez podjadania. Słodycze jeśli będzie taka potrzeba zastąpię koktajlem z mleczka kokosowego i owoców. Jutro nie spodziewam się na wadze poprawy ale za tydzień mam nadzieję zobaczyć już mniej niż 74. Do pracy idę pieszo ok 3 km. W sumie to obie żeśmy utknęły w momencie kiedy niewiele brakuje do celu ale jednak brakuje. Miłego dnia
-
No ważyłam 71 nie było idealnie ale teraz już mnie brzuch denerwuje i boczki. No uważam że druga faza to przede wszystkim wyrobienie dobrych nawyków. Nie trzeba liczyć kcal i jeśli porcje są rozsądne to efekty są. A u ciebie jak z wagą?
-
Wisiał bo nie było systematycznych wpisów. Ja mam dziś na obiad kaszę bulgur z sosem grzybowym i indykiem, bez mąki i śmietany i Ogórek kiszony. Do pracy kanapka i jabłko a na kolacje chyba serek wiejski. Woda z imbirem i cytryną wypita a do pracy 2 l zabieram. Teraz lecę na paznokcie i do pracy z buta 3 km. Miłego dnia
-
Nie dość że już piszę sama ze sobą prawie bo wszyscy stąd zwiali to nadal komuś się nudzi. Dziś na wadze 74.5
-
Dzień dobry☀ Wczorajsze założenia powiększyły się o 4 frankfurterki i kieliszek wytrawnego wina co w sumie nie jest najgorsze. Kupiłam baterie do wagi i jutro się zważę ale obstawiam 75 kg. Dziś wypiłam pół litra wody z imbirem i cytryną i zjadłam talerz zupy ogórkowej. Do pracy kanapka i 2 l wody. Po pracy zjem resztę zupy i serek wiejski. Za 5 tygodni mam urodziny i mam nadzieję pozbyć się chociaż 4 kg. A jak tam u was dziewczyny? Działacie?
-
Musiałam szukać innej pracy bo w tamtej redukcja etatów. Pasta się gotuje ale nie skończę dziś na gotowo. Wypiłam już dwie duże szklanki wody z cytryną i imbirem i 1,5 litra zabieram do pracy.
-
Dzień dobry☀ Od dziś już na poważnie dieta. W weekend miałam spotkanie ze znajomymi i wyszło jak zawsze piwo i żarcie bateria w wadze mi siadła ale 75 jest bankowo. Rano kawa, nie wiem czy zdążę zjeść śniadanie bo na 14 do pracy a rano apetytu brak. Na obiad zupa ogórkowa z ryżem bez śmietany i gotowana łopatka. Do pracy jedna kanapka z wędlina i pomidorem i gruszka. Po powrocie zupa. Taki jest plan a co wyjdzie to się okaże. Teraz biorę się za przetwory. Robię pastę z chili do sloiczkow. Amanda jak ci idzie?
-
Dzień dobry☀ Witam Amanda ja się poddałam z jestem fit, więc jako jedyna zostałam tutaj. Zasady Dukana znam z grubsza ale słyszałam że to trudna dieta. Z jakiej wagi startujesz i ile masz wzrostu no i jaki jest Twoj cel wagowy. U mnie na wadze 74 kg czyli ponad 3 kg więcej niż przed wakacjami ja ruszam z dietą od jutra. U mnie to połączenie drugiej fazy South beach z MŻ. Po prostu chcę ograniczyć porcje i zwiększyć ilość posiłków. Hej mama co tam u ciebie?
-
Hej mama wracam właśnie z wakacji też z nadbagażem ale to nie koniec wakacji, bo jutro wielkie pranie i jedziemy do domu w lesie a potem jeszcze kilka dni w spa i wtedy będę się martwić wagą, chociaż dramatu raczej nie ma. Fajnie że się tak wspieracie Będę już częściej teraz pisać ale jednak tutaj, Milky a co tam u Ciebie?
-
Dzięki mama nawet jakbym jakimś cudem wychudla to wrócę na forum bo zwyczajnie się do Was przywiązałam 🥰
-
Cześć dziewczyny . Jak pisała Milky jestem zajęta bo jestem w pracy w Niemczech na 3 miechy. Trafiła się okazja więc wyjechałam. Tu tylko pracuje jem i śpię o dziwo więcej warzyw niż w domu.. Wagi tu nie mam więc się nie ważę ale raczej zastój bo więcej jem tyle że regularnie. Pozdrawiam serdecznie
-
Witaj Ican 🥰 dla takich powrotów warto tu być. Mam nadzieję że kiedyś odezwie się TriplePanic i Emisia i inne dziewczyny które zabawily to trochę czasu
-
No nie dziwię się że nie wiesz co wybrać bo są naprawdę nieskończone możliwości. Z dietą już lepiej. Koniec ciasta i innych frykasów. Ograniczam się do 3 posiłków, jednak porcje jeszcze za duże. Nad tym staram się pracować, bo z resztą problemów nie ma. Nawyki wybierania produktów, czy sposób gotowania mam już wypracowany.
-
Milky, Mama jak tam remonty?
-
Dzień dobry Ja się się nie zrażam małą ilością osób na wątku. Był czas że pisałam tylko ja i mama Jeśli ktoś potrzebuje wsparcia i motywacji to tu je znajdzie, niestety większość odpuszcza pisanie a i dietę pewnie też.
-
A mnie to jakoś nie przeszkadza. Nawet zaczyna bawić Piszemy tu ponad rok więc trochę się znamy a jak komuś się nudzi... No cóż, bywa i tak. Pozdrawiam dowcipnisia
-
Dzięki ale nie ma takiej potrzeby
-
Milky widziałam kiedyś program o produktach fit i wyszło że fit to one są tylko z nazwy. Oczywiście nie wszystkie. Im mniej cukru w diecie tym słodsze wydają się owoce i warzywa. Fajnie że nie idziesz na skróty i chce Ci się samej coś przygotować dla małej Ja to sama zła jestem na siebie bo jak w końcu waga zaczęła spadać to święta i weekend mnie znowu zblokowały. Na własne życzenie oczywiście. Muszę zrobić sobie wynik glukozy na czczo, może jutro się zbiorę.