Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marian78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Marian78


  1.  

    A napisze Wam jak to się zaczęło, poznaliśmy jakiś rok temu, trochę jej pomagałem przy pracach w domu, koszenie trawnika jakieś nasadzenia. Widywaliśmy się rzadko. Ona jeździła dużo do rodziców pandemia te sprawy. Az pewnego sierpniowego dnia zadzwoniła żebym przyjechał. A tu w drzwiach wita mnie jej mam słowami "a to ten słynny Marian" imię zmienione. Jeszcze tego samego dnia umówiła nas na wspólne zakupy z jej mamą. Oczywiście na zakupach z jej mama byłem sam mam przeprowadziła obszerny wywiad. Od tamtej pory z jej strony był bardzo intensywny kontakt, bardzo dużo spotkań, pisanie do 1 w nocy na komunikatorze. Chyba 10 grudnia w rozmowie telefonicznej padło z jej ust pierwsze "my", a już w niedziele na komunikatorze zaczęła zadawać dziwne pytania, trochę mnie podeszła i się, że tak powiem wysypałem i powiedzieli jej ze mi się podoba.


  2. 5 minut temu, Nemetiisto napisał:

    Raczej zwyczajnie strzeliła focha. Wyobrażała sobie, że jesteś w niej zakochany po uszy i wyznasz jej miłość a tu taka, niemiła niespodzianka.

    Istnieje takie prawdopodobieństwo 🙂


  3. 6 minut temu, Niburdiama napisał:

    Można to jeszcze rozumieć w ten sposob: Ty mi tez sie bardzo podobasz dlatego nie dziw sie ze w najblizszym czasie nie bede sie tak czesto do Ciebie odzywac, bo nie chce monopolizować Twoich mysli i Cie prowokować?? Ale to zależy ile sie znacie skad sie znacie, co było powiedziane wczesniej etc. 

    No właśnie, to może być haczyk który połknęła, znamy się rok. I w ten sposób chce sprawdzić mnie. Bo w kosza nie uwierzę, widzę jak na mnie reaguje.


  4. 1 minutę temu, Niburdiama napisał:

    Stąd najlepsze są rozmowy wprost pt uwazam ze nie nadajemy na tych samych falach albo nie ma chemii albo nie czuje tego samego, przykro mi. Odcinanie sie od osoby tez to właściwie oznacza ale nie zawsze bo są różne sytuacje. 

    No właśnie, też uważam ze rozmowa wprost jest najlepszym rozwiązaniem jak i najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego kłamstwa. Dlatego nie rozumiem tego zdania które ona wypowiedziała. Chyba, że to jest z jej strony test na moje emocje. Co zrobię? I kiedy


  5. 9 minut temu, Niburdiama napisał:

    dla mnie sytuacja jest dziwna: 

    1. Albo jej to nie na rękę

    2. Albo ja oniesmielasz 

    3. Albo sie drodzy

    4. Albo w cos gra

    5. Albo liczy na Twoja inicjatywę ze Ty będziesz się odzywał

    6. Albo nie wiem. Ale ktos daje kosza to raczej mówi otwarcie - jesteś fajnym facetem ale...

    No właśnie, znam się jakiś czas. Widywałem ja wcześniej i bardzo mi się podobała. Nadarzyła się okazja do poznania i od tamtej pory to ona większym stopniu inicjowała kontakt, spotkania. Oprócz tego trochę jej pomagałem w różnych sprawach, aż do momentu kiedy to zaczęła zadawać pytania, a dlaczego to robię, czy czegoś oczekuje. Odpowiedziałem jej ze to bezinteresownie, ale powiedziałem jej tez  bo to musi wiedzieć ze mi się podoba, ze zawsze mi się podobała.


  6. 5 minut temu, Niburdiama napisał:

    A czemu nie zapytales jej co ma na mysli tylko wolisz pytać kogoś kto nie zna sytuacji? 

    No sytuacja jest jasna dziewczyna inicjuje kontakt, a tu taki manewr


  7. Cześć, mam mały problem nie wiem jak zinterpretować słowa dziewczyny. To ona inicjowała spotkania, kontakt. Dwa tygodnie temu Powiedziałem jej ze mi sie podoba, a ona po tygodniu na to „A skoro sprawa wyglada tak, że się Tobie podobam to nie dziw się że w najbliższym czasie nie będę się tak często jak wcześniej do Ciebie odzywać. ” czy to jest jakiś test?

×