Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

FanNaturyzmu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    340
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez FanNaturyzmu


  1. Poczytaj w moim "

    Nie rozumiesz , jeśli ktoś chce na PW to ja będę rozmawiał na PW , bo jak tu rozwinęły się jakieś fajne normalne tematy to ktoś złośliwie kasuje , a tematy z dupy wyjęte i skrajnie ...ne wiszą i wiszą "

     

     

     

     


  2. 6 minut temu, Nemetiisto napisał:

    Skrajny egoizm. 🥴

    Nie rozumiesz , jeśli ktoś chce na PW to ja będę rozmawiał na PW , bo jak tu rozwinęły się jakieś fajne normalne tematy to ktoś złośliwie kasuje , a tematy z dupy wyjęte i skrajnie ...ne wiszą i wiszą 


  3. 5 minut temu, Nemetiisto napisał:

    Bez sensu jest klikać na PW. A już wchodzić na forum i wyrywać stąd kogoś poza nie jest jak macanie towaru w sklepie stacjonarnym aby później zamówić taniej na Allegro. Takie Januszowanie.🥴

    Jak piszesz na forum fajny temat , a jakiś Janusz go blokuje to właśnie lepiej spokojnie sobie popisać na PW o czym tylko zechcesz 


  4. 2 minuty temu, Jak to rozumieć napisał:

    Jest Nowy Rok, a sytuacja która mnie spotkała nie daje mi spokoju.

    Dwa miesiące temu poznałam faceta. Pisał systematycznie, dzwonił, spotkaliśmy się kilka razy, było bardzo miło. Potem na jakiś tydzień kontakt się urwał, niby się obraził. Odezwałam się do niego, wytłumaczył, mówił że tęsknił. Spotkaliśmy się. Było bardzo miło, pierwszy raz doszło do seksu. Od tego czasu kontakt znów się urwał, przez pierwsze dni tłumaczył to dużą ilością pracy i obowiązków, teraz od kilku dni kontaktu nie ma w ogóle. Nie rozumiem tego. Zależało mu tylko na seksie? To mógł to zrobić wcześniej, na wcześniejszych spotkaniach były sytuacje że piliśmy wino, całowaliśmy się, ale się nie dobierał. Kiepski seks? Raczej nie, mam wrażenie że było mu bardzo dobrze. Nie szuka stałego związku? Mówił coś innego, ale wiadomo że to słowa. Proszę, pomóżcie... Liczyłam na to że złoży życzenia noworoczne, niestety tego nie uczynił.

    Ciężki temat , ja osobiście nigdy bym tak nie postąpił , jeśli w coś się angażuje to na dobre i na złe , na pewno kobiecie nie jest miło ani przyjemnie jak na początku jest fajnie a potem facet znika jak przysłowiowy kamień w wodę , może ma żonę i nie chce albo nie może z niej zrezygnować , przykra sprawa .


  5. 3 godziny temu, anonima565 napisał:

    Jak radzicie sobie z kłamstwem drugiej strony? Awantura, rozmowa, olewacie temat, czekacie aż się rozwinie?

    Mojego związku już jakby nie ma od dłuższego czasu. Jest smutek, bo kilka lat to trwało, frustracja, bo jednak człowiek w jakiś sposób poświęcił swój czas i siebie, próbował wyprowadzić na prostą. Mimo rozmów z psychologiem, nie umiem zapomnieć o tych kłamstwach, myśląc o nim te sytuacje stają mi przed oczami. Nie jestem w stanie myśleć obiektywnie.

    Kłamstwa dotyczące komornika, wzięty kredyt za moimi plecami czy nawet głupia rzecz typu szukanie jakiegokolwiek zajęcia, żeby tylko nic nie zrobić np. w kuchni do jedzenia, bo nie ma ochoty. To zawsze było przykre.

    Czuję się cały czas jak podejrzliwy cham, który musi kontrolować wszystko właśnie przed strachem - przed kolejnym kłamstwem.

    Sama byłam uczciwa - nie oszukiwałam, nic nie robiłam na przysłowiowym boku.

    Z czego wynika takie zachowanie? To jest wychowanie, środowisko, sytuacja rodzinna?

    Jeśli ktoś będąc w związku kłamię , oszukuje , i nie można na niego liczyć to raczej nie zasługuje na to aby być z drugą osobą , ludzie myślą że robią źle i jakoś to będzie , a prędzej czy później wszystko wyjdzie , bardzo dobrze robisz że z nim już nie jesteś 😘


  6. Dnia 4.01.2017 o 15:49, Gość MariuszC12 napisał:

    Spotkałem się z pewną dziewczyną 3 razy i ostatnio zaprosiła mnie do domu. Wcześniejsze nasze spotkania były na rolki i lodowisko ze wspólnym spacerem na zakończenie. Nie odważyłem się nawet jej pocałować na zakończenie spotkania. Teraz ona zaprosiła mnie do siebie do domu na jakiś film. Jak powinienem się zachować - wziąśc jakieś kwiaty, a może czekoladki? Na razie to nawet nie powiedziałem jej że mi się podoba, więc nie chciałbym jej wystraszyć. Czy mogę pocałować ją na przywitanie w policzek?

    Po pierwsze poczytaj w internecie , tam wszystko jest napisane , po drugie tak , kwiaty , właściwe na początek jeden kwiat , np róża , też wszystko w internecie znajdziesz , znaczenie , kolory , ilość , jeśli zaprosiła ciebie do swojego domu to znaczy że między wami coś zaiskrzyło więc pocałuj ja w policzek .


  7. 2 godziny temu, Goscgosc54321 napisał:

    Witajcie.Córka 5.5 roku,dzisiaj po wizycie pediatry zostało wezwane pogotowie,które nas zawiozło do szpitala.Dziecko ma stwierdzona bostonkę,wysypkę ma nawet w buzi,nie chce jeść, pić,gorączkuje po 40 stopni.Nie ma siły na nic,prawie cały czas spi:( Córka dostala zastrzyk i kroplówkę,temperatura została obniżona i lekarka powiedziała,że trzeba to przetrwać i tylko zbijać gorączkę.Ale ja już nie mam pomysłu jak ją zbijać,podaje co 4 h naprzemiennie paracetamol i ibuprofen i temperatura zbija się o maksymalnie 1 stopien,czyli po zbiciu  jest około 38.6.Wiem,że powinno się chłodzic ciało,ale ona ma dreszcze i nie chce okładów.Nawet nasza pediatra jest zdziwiona,że dziecko nie zostało w szpitalu,bo według niej dziecko wymaga hospitalizacji.Teraz podobno bostonka w żłobkach i przedszkolach panuje,może ktorejs z Was dziecko to przechodziło i może coś podpowiedzieć? 

    Jeśli ibifen nie pomaga to niestety tylko antybiotyk 


  8. 1 minutę temu, Vip napisał:

    Cóż nie wszyscy mają umiejętność dobierania sobie porządnych facetów. A teraz jeszcze małe dziecko. Szkoda gadać. Moja druga pomyłka zyciowa. Już za pierwszą sporo zapłaciłam. 

    Kochana nikt nie ma takiej umiejętności , NIKT !!! Najpierw jest zauroczenie , potem miłość , wszystko wychodzi jak juz jest po ślubie , wcześniej czy później , przykre ale prawdziwe , współczuję ci , na serio , nigdy nie robię sobie jaj z poważnych spraw 😘

    • Like 1

  9. Dnia 30.12.2020 o 16:04, Goscja napisał:

    Hej, 

    Chciałam się doradzić co myślicie o relacji, w której jestem. Otóż ja mam 30 lat on 33, mam fajna pracę, dobrze zarabiam, on ma słaba, zmienia ja kilka razy do roku zarabia około 3000 zł maksymalnie, ja mam mieszkanie, samochód, on samochód po ojcu, lubi napić się piwa codziennie, jesteśmy razem 3 lata, w tym czasie seks był może 10 raz a od 1,5 roku nic, jest miły, dobry, sympatyczny, bardzo zabawny, i teligentny, tylko jakoś w życiu mu się słabo poukładało. Kocham go, jest dobrym czlowiekiem. Wróciłam dziś do domu po tygodniowej nieobecności i tak patrzę na niego i myślę czy nie lepiej to skończyć, nie ma seksu, nie będzie dzieci, nie chce tak naprawdę ani żeby się oświadczał ani nic, moi rodzice go nie lubią, uważają, że nie jest mnie wart. Czy któras z was jest w takim związku lub może była, czy możecie coś mi doradzić?

    Polecam zmienić na lepszy model , powodzenia w zmianie bo z obecnego stanu nic dobrego nie wyniknie , pozdrawiam .


  10. Dnia 11.08.2020 o 12:19, aniołagłos napisał:

    Pracujemy oboje. Musze mu suszyc glowe zeby posprzatał np. zmywał naczynia, zeby nie lezaly kilka dni w zlewie. 

    Mamy kalendarz na ktorym zapisujemy co zrobilismy w tym tygodniu (raz w tygodniu sprzatanie generalne co mozemy sobie rozkladac na kilka dni. np. jednego dnia wanna drugiego reszta lazienki)Zaczyna mnie to meczyc..

     

    Co ciekawe mówi, że mu to dużo czasu zajmuje(rzeczywiście bardzo powoli sprząta). Z temperamentu moim zdaniem melancholik.

    Mówie mu, że nie ma wprawy i, że z czasem będzie to robił szybciej. Czy mam rację? Czy da się robić w tak wolnym tempie?(w domu wszystko robiła mama)

    Drogie doświadczone kobietki. Dawajcie rady!

    Ja bardzo lubię sprzątać i nie stwarza to dla mnie żadnego problemu 🤭


  11. Dnia 11.12.2020 o 23:23, Exzona napisał:

    Jak zrozumieć zachowanie faceta, który nawalił na całej linii I wyszło na jaw, że związek zbudowany był na kłamstwie, a sam on jednym wielkim kłamczuchem....zamiast zamknąć się I zamilknąć, odwraca kota ogonem I stara się zrobić posmiewisko z kobiety oczerniając ją publicznie i zwalając na nią winę?! Czy to jest normalne??? Jak dla mnie nie...Nie można przyjąć porażki, że zostało się przyłapanym na kłamstwie tylko miesiącami żyć tylko tym jak uprzykrzyc życie danej kobiecie...jak jakaś obsesja...help , bo zwariuję 🤦‍♀️ 

    Duże dziecko albo gówniarz po prostu , zero charakteru , zasad , honoru .....

×