anna4321
Zarejestrowani-
Zawartość
24 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez anna4321
-
Hej dziewczyny, Mam pytanie, bo nie wiem co o tym myśleć. W pracy poznałam fajnego chłopaka, który jak skończył mu się u nas staż poprosił mnie, abym wzięła jego rzeczy do siebie do domu i on kiedyś je odbierze. Napisał później, umówiliśmy się, ale nagle napisał, że z powodów osobistych nie może ich odebrać(kiedy indziej chciał odebrać), więc zaproponowałam, że moja współlokatorka może mu oddać rzeczy za mnie, bo wtedy akurat nie mogłam. Napisał, że da znać, czy przyjdzie wtedy i moja koleżanka da mu te rzeczy, czy chce inny termin. Od tego momentu milczy. Były Święta - ani on ani ja nie złożyliśmy sobie życzeń, miał też niedawno urodziny, ale nie złożyłam mu życzeń, bo mam godność, że nie trzymam się z osobami, które nie dotrzymują danego słowa. Główne pytanie: Chcę mu napisać, że jego rzeczy z powrotem odniosłam do pracy i tam je sobie odbierze, czy po prostu nic z tym nie robić i czekać na kontakt?
-
Dzięki wielkie za odpowiedź. Nie znam jego adresu, dlatego właśnie myślę, żeby mu je odnieść do pracy.
-
I ten też nie, ale nie będę zaglądać co ma być to będzie, chyba jednak zwrócę mu te książki do pracy
-
jak koka to sprzedam, chociaż tyle będę z tego miała
-
hahaha, to by było dobre, bo nie zaglądałam do tych książek nie tykam cudzych rzeczy bez zgody
-
Podczas jednego z naszych pracowniczych obiadów, kiedy nie chciałam wziąć od niego canolli, wściekł się i powiedział emocjonalnie ,,a co jeśli tam by była obrączka?". Zignorowałam to.
-
Tylko nie jestem pewna, czy chcę widzieć tego człowieka, po takim czymś, bo nie chcę mu robić nadziei, że mi na nim zależy. Już nie.
-
Electra, dodaje relacje i posty na fb SZCZĘŚLIWE, więc nie sądzę, że to jest problem.
-
ale trzy misiące bez odebrania rzeczy?
-
hahaha, nie sądzę, bo jest dostępny na fb
-
Czyli co mam mu napisać?
-
Napisał mi jak wtedy chciał odebrać książki, właśnie, że chce je wziąć, aby mi już więcej miejsca nie zajmowały. Więc myśle ,,Hej, jakby co to odniosłam Twoje książki z powrotem do pracy. Miałeś rację - nie chcę, aby mi już więcej miejsca zajmowały. Pozdrawiam, XXX)
-
On nie mieszka w tej samej miejscowości, więc tego nie mogę mu napisać, ale własnie, że jak przyjedzie do nie do mnie, tylko do byłej pracy.
-
po prostu nie lubię jak ktoś nie okazuje mi szacunku(przez niedotrzymanie słowa).
-
Coś niby początkowo się kręciło, ale później coś powiedziałam, co nie chodziło o niego(chciałam mu to powiedzieć) i przestał przychodzić do pracy, a później napisał o te ksiązki to mu wzięłam i tak leżą już z trzy miesiące....
-
Nie odniosłm jeszcze. Chcę zrobić to w styczniu.
-
Pozbyć w tym sensie, że nie będzie miał już pretekstu, żeby do mnie pisać,
-
książki z tych co korzystał, na pewno nie tylko nie wiem, czy jak najszybciej się go po prostu ,,nie pozbyć"
-
Naprawdę uważasz, że jak ktoś później nie daje znać to jest to w porządku? I szczerze powiedziawszy nie wiem, czy go akceptuję - w sensie jego sposób bycia. Nie mam zamiaru trzymać jego książek z pół roku.
-
Nie odzywa się, więc skoro nie jest zainteresowany to nie będzie miał teraz pretekstów do kontaktu. A szczerze powiedziawszy z takimi typami(nawet jeśli się okaże, że mnie ludzi) to istna manipulacja, a takim osobom mówię STOP.
-
Czyli mam mu napisać, że jego rzeczy z powrotem odwiozłam do pracy?