Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ellass

Zarejestrowani
  • Zawartość

    47
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ellass

  1. Ja miałam Acard 75 mg raz dziennie tylko do transferu, po transferze Neoparin 0,6 do końca ciąży raczej zostanie. Ale mam stwierdzoną trombofilie. Teraz 12 tc.
  2. Cześć, u mnie ok 12 tc wyjdzie odstawienie Lutinus, estrofem i besins. Teraz od ok 10 tc, zmniejszam dawki, czyli jak brałam po 3 razy dziennie po 1 tabletce każdego z ww leków. To teraz przez 6 dni już 2 razy dziennie po 1 tabl, następnie kolejne 6 dni po 1 tabletce ww leków. I koniec. Akcja serca ok 6 tc była. Ale miałam też od ok 5 tc 2 x spore krwawienia, myślałam, że to już koniec (jak w marcu tego roku, poronienie) i długo plamiłam. Może dlatego takie zalecenia.
  3. Cześć, u mnie ok 12 tc wyjdzie odstawienie Lutinus, estrofem i besins. Teraz od ok 10 tc, zmniejszam dawki, czyli jak brałam po 3 razy dziennie po 1 tabletce każdego z ww leków. To teraz przez 6 dni już 2 razy dziennie po 1 tabl, następnie kolejne 6 dni po 1 tabletce ww leków. I koniec. Akcja serca ok 6 tc była.
  4. Cześć, jakiś czas temu byłam na Forum. Niestety moje szczęście zakończyło się w 7 tygodniu … to był pierwszy transfer z KD. Zrobił się też krwiak. Planuję kolejne podejście. Czy któraś z Was miała przygotowania do criotransferu na „okresie” z odstawienia leków? Mam na myśli jak jest przerwa 7 dniowa i zaczyna się krwawienie. Musiałam wziąć antykoncepcję na jeden cykl, żeby wpasować się z terminem histeroskopii. Lekarz nie widzi przeciwskazań do przygotowań na tym „okresie”, a ja mam obawy, że to nowy czynnik i może zaburzyć, wpłynąć na niepowodzenie. Stresuje mnie to. Z jednej strony chcę, a z drugiej boje i może odczekać do kolejnego cyklu? Fakt, że mam coraz bardziej nieregularne cykle. Dodatkowo wyszła mi trombofilia i dostanę teraz heparynę i acard. Świeża histeroskopia i jest ok wszystko, zrobili delikatny scratching. Sama nie wiem, co robić.
  5. 3x2 Lutinus, 4x1 progesteron besins 100, pozostałe: 3 x 1 estrofem, 1/5 zastrzyk tevagrastim
  6. Dziękijuż miałam nerwy teraz, w międzyczasie też poleciałam, zanim 72,5 chociaż liczyłam na więcej lekarz tylko stwierdził, że nie widzi powodu do niepokoju. Polecał nie robić a zabronić nie może - cytuje. Pewnie zrobię, ale kiedy to nie wiem jeszcze
  7. Cześć, Maja 12 jeszcze raz gratulacje Mola 90 kibicuje Ci z całego sercaniestety często jest że kliniki i podejście wymuszają, żeby sprawy wziąć w swoje ręce. Ja najwiecej dowiedziałam się właśnie z tego Forum, na co zwrócić uwagę. Musiałam sama oswoić się z wynikami weryfikacji, miałam już biochemiczną wcześniej i brak efektów. Teraz pozostaje czekać na dalszy rozwój sytuacji, usg za 10-14 dni, beta na 10 dpt 72,5, wzrost od 3dpt wg kalkulatora 108 proc. Ale wiem, że daleka droga jeszcze. Więc staram się na spokojnie, bez ekscytacjiprzesadnej. Tym bardziej, że w tym roku stuknie mi 44 lata. Chciałam tylko podzielić się, ze od dnia transferu dostałam zastrzyki tevagrastim po1/5 ampułki dziennie /cała 0,5 ml ma/. Ponoć wspierają zagnieżdżenie zarodka i pozytywnie na endometrium. Biorę cały czas teraz też. Po 1 weryfikacji Lutinus 3x1 i progesteron besins 3x1.Po 2 weryfikacji 3x2 Lutinus, progesteron besins 4x1. Estrofem 3x1 cały czas. Z progesteronem szału u mnie nie ma, na 2 weryfikacji 15,30 a teraz ok 30 ale x 2 leki. Wg lekarza niby ok, zobaczymy jak dalej. Kończąc swój przydługi wywód dziękuję Wam za wskazówki, jak i porady invictowe Wiosence i Bounty 90
  8. Przyda się, póki co rzuciłam się w wir pracy żeby za dużo nie myśleć.
  9. Dziękuje, że sprawdzilaś, lekarz potwierdził 3x1 Lutinus. Teraz czekanie w pn dowiem się ile zarodków będzie, oby 3 taki cel sobie założyłam. Koło ratunkowe, liczę ze w końcu się uda.
  10. Dziękuję, czekam na info od kliniki. Ale i tak to dziwne bo ta sama dawka 100 mg w tabletce. Więc jak miałam dawkę 600 dziennie luteiny to teraz będzie 300 lutinusa. Połowa ...
  11. Dziękuję, jak odpisałam już Rewolucji - ciekawe, co odpowiedzą. Teraz to już będę niespokojna. Oby nie szli tą drogą, że Lutinus inny niż luteina, dawka ta sama jest. Raczej mnie to teraz nie uspokoi.
  12. Bardzo dziękuję, napisałam do nich, jutro mam startować z progiem, dziś miałam wizytę i takie zalecenia. Coś mnie tknęło żeby sprawdzić u siebie i tutaj zapytać. Ciągle trzeba być czujnym. Zobaczymy, co odpiszą.
  13. Bounty90 i Wiosenka, czy w Invicta dali Wam Lutinus w dawce 3x1? Ja wcześniej miałam luteinę i była 3x2 ... dopiero zaskoczyłam jak przejrzałam papiery. Dawkuje się to inaczej? Będę wdzięczna za info, napisałam też już do nich w tej sprawie.
  14. Miałam też encorton. Pomogło o tyle, że była biochemiczna i wiem, że mogę być w ciąży. Zaskoczyło a wcześniej nie.
  15. Ja miałam - 650 zł w invicta, trwa to 4 h, zaczynają wlew min 1h przed transferem. Idziesz na transfer z podłączoną kroplówką.Wracasz i dalej leci. Niektóre dziewczyny miały na następny dzień po transferze ale to lekarz decyduje na podstawie badania ilości skurczów macicy (w invicta to test uma, nagrywają przez 6 minut na usg i później jakoś to oceniają). Jak kolejny dzień to znów płacisz tyle samo.
  16. To trzymamy kciukiMusi być dobrze
  17. Dziękuję za wsparcie, to bardzo pomaga. Decyzja zapadła, bierzemy 6 mrożonych i tylko pozostaje wiara, że skończy się dobrze będziemy na „świeżo” zapładniać po rozmrożeniu i hodować zarodki. Ponoć to też pomaga jak parametry nasienia nieco słabsze.
  18. Jeżeli będziesz czuła się pewniej to weź, w sensie jakbyś miała później żałować, że nie zrobiłaś wszystkiego. Lekarz mi mówił, że nie ma potwierdzonych dowodów na skuteczność, trochę o tym czytałam i słucham też webinaru innego lekarza z Gamety, który w zasadzie też tak mówił. Grupy do badania też nie są reprezentatywne. Ponoć kliniki mają to w pakiecie/ cennikach bo „klienci” pytają. A nie ma dowodów jednoznacznych na skuteczność. Ja miałam przy pierwszym i beta nie drgnęła, przy drugim brak i ciąża biochemiczna. Trzymam kciukiza jutro!
  19. Dziękuje, generalnie to jedyny temat jaki wywołuje u mnie niepokóji brak wiary. Może dlatego, że mam poczucie że pierwszy transfer nie wyszedł bo sama za mało drążyłam temat, za bardzo zaufałam.
  20. Trzymam kciukiKrokus jakie suplementy wdrożyliście i ile czasu? Mamy fragmentację dna 17 proc i morfologia 3 ale lekarz powiedział, że dodatkowa procedura Famsi da radę i mamy się nie martwić bo nie są to tragiczne wyniki. Mam wątpliwości jednak. Bierzemy fertilmann plus ale dopiero msc. Planujemy transfer w lutym i raczej zdecydujemy się na 6 komórek mrożonych po dzisiejszej rozmowie. Mamy propozycje dawczyni.
  21. Wiosenka dam znać, jutro mamy konsultację. Ciężkie decyzje przed nami. Dziś wynik fragmentacji dna - 17 proc, norma do 15. Czytałam o separacji plemników, że może pomóc. Zobaczymy, wybiera się te najlepsze, tak w skrócie. U jakiego lekarza byłaś? Jeśli można zapytać? Ja u AH. A jak się czujesz? W którymś z postów pisałaś, że był fatalny okres? Mam nadzieję, że już dobrze. Trzymam kciuki za same słoneczne dni i wspaniałe samopoczucie
  22. Wiosenka, byłoby super wywróżyć ale się nie da, fakt. Masz rację jak za dużo to też dylematy jak napisałaś. Ja chciałabym max 3 razy spróbować, stąd psychicznie nastawiłam się na 3 zarodki. Może przecież nie wyjść od razu (może zbyt pesymistycznie podchodzę) Już 2 mam nieudane. Fakt, że tutaj komórki jakościowo lepsze. Ale wizja kolejnej procedury i kosztów jak przy 6 wyszedłby jeden zarodek i nie wyszłoby, też przerażająca. Trudne decyzje, ale chyba trzeba zaryzykować mimo wszystko. Muszę przeciągnąć i omówić z lekarzem wyniki w kontekście dodatkowych procedur do zapłodnienia, zwiększających szanse.
  23. Mam nadzieję, ojej to faktycznie daleko masz do kliniki. Ta też idealna, szkoda że tylko 6 komórek, ta z 12 to za duży kompromis. Mój mąż nadal uważa, ze panikuje, mamy czekać na dalsze wyniki i lekarza i może nie będzie tak źle. Wiesz mogą też nie rozmrozić się w 6 szt. Ja swoje mroziłam i z 11 szt, tylko 9 się rozmroził i 3 zarodki wyszły. Ale moje były pobierane jak miałam 40 lat wiec wiekowe
×