Uprawiałam seks bez zabezpieczenia. Jednak w momencie wytrysku, w ostatniej chwili niespodziewanie wyszedł. Nie wiem czy cały wytrysk czy tylko część wylądował na moim podbrzuszu. PRZYPUŚĆMY, ŻE NIC SIĘ TAM SAMO NIE DOSTAŁO. Jednak od razu poszłam do łazienki wzięłam to na palce i włożyłam sobie do pochwy (za zgodą obu stron). Dodam, że według aplikacji kalendarzyk miesiączkowy był to mój najpłodniejszy dzień w miesiącu. Czy mogło dojść do zapłodnienia mimo, że wytrysk był na moje podbrzusze? Mam jednak nadzieję, że chociaż troszkę dostało się do środka...