Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

moooniaaa94

Zarejestrowani
  • Zawartość

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez moooniaaa94

  1. moooniaaa94

    Co zrobić z tą znajomością? Darować sobie?

    Wiec chyba najlepiej nie dać temu Panu satysfakcji z cieszenia się kolejną naiwną Mial swoją szanse... wolał wtedy zwiać, To teraz niech nie czeka na mnie
  2. Proszę Was o doradzanie mi. Poznałam pewnego mężczyznę. Spotkaliśmy się raz i od tego czasu mamy sporadyczny kontakt. Co tak naprawdę już mi nie odpowiada, bo zamiast pogłębiać relacje, odzywamy się do siebie od czasu do czasu. Przy każdej rozmowie proponuje mi spotkanie, z którego ja staram się zgrabnie wymigać szczerze mówiąc. Dlaczego? Otóż widzę często jak dodaje atrakcyjne kobiety na swój Instagram czy FB. Nie śledzę go, ale widzę komu lubi zdjęcia albo z kim zawarł znajomość. Facet ewidentnie nie skupia się wyłącznie na mnie, ale za mało się znamy żebym mogła mu o tym powiedzieć szczerze. Jedno spotkanie to za mało żeby wymagać „wierności”, ale liczyłam ze skoro podobam mu się bardzo i jest mną zainteresowany, to coś z tego będzie więcej niż spotykanie raz na kiedyś. Co robić kiedy on chce się spotkać? Boje się ze po kilku takich zaangażuje się. Darować sobie go? Czy spotkać się jeszcze raz i obserwować jego zachowanie po spotkaniu? I kiedy to się powtórzy zostawić go... co robić!
  3. moooniaaa94

    Co zrobić z tą znajomością? Darować sobie?

    Ja to już tak mam, dużo analizować i zastanawiać się
  4. moooniaaa94

    Co zrobić z tą znajomością? Darować sobie?

    Ps. Najwcześniej odzywa się kiedy „widzi mnie” gdzieś w Internecie. Tak jakby to zdjęcie było bodźcem zachęcającym dla niego, żeby do mnie napisać
  5. moooniaaa94

    Co zrobić z tą znajomością? Darować sobie?

    Chyba tak... „bo mogę się przydać”. W czasie samotnego wieczoru, jako towarzyszka na imprezę czy po prostu jako zabicie nudy. Podobam mu się, ale intuicja mówi mi ze to kolekcjoner... Mimo iż jest mną zainteresowany wizualnie i intelektualnie nie potrafił skupić się wyłącznie na mnie
  6. moooniaaa94

    Co zrobić z tą znajomością? Darować sobie?

    Ja poznałam taki schemat randkowania ludzi ktorzy chcą się wiązać: spotykają sie, jeśli coś zaiskrzy to starają się to rozwinac. Jeśli nie to deklarują się i po znajomosci. on nie rozwija nic, nie poczynił nic w tym kierunku po spotkaniu, ogląda się za innymi kobietami, a do mnie pisze od czasu do czasu. Bo przecież Monika nie wie co robić i zawsze odpisze
  7. moooniaaa94

    Co zrobić z tą znajomością? Darować sobie?

    A to powiedzcie mi w takim razie po co mu ta znajomość ze mną? to ze mu się podobam wiem na pewno. Chce widywać się tylko po to żeby spędzić czas z kobieta która mu się podoba?
  8. moooniaaa94

    Co zrobić z tą znajomością? Darować sobie?

    Ja po pierwszym spotkaniu dałabym szanse tej znajomosci. Ale on wolał uciąć to trochę i zapraszać nowe kobiety na portalach spolecznosciowych. Może nie dojrzał do bliższej relacji, może nie chce wiązać sie. Albo jest kobieciarzem
  9. moooniaaa94

    Co zrobić z tą znajomością? Darować sobie?

    Nie, nie. Wyżej pisałam ze po pierwszym spotkaniu to on nie inicjował bliższej znajomosci. Choć ja chcialam. On ochłodził kontakt a teraz chce podtrzymywać i raczej nic nie robić z tym dalej.
  10. moooniaaa94

    Co zrobić z tą znajomością? Darować sobie?

    Odpowiadając na pytanie wyżej- on pisze pierwszy. Ale mam wrażenie ze aby tylko po to żeby się upewnic, ze jako tako ta znajomość jest utrzymana. A wiec doradzacie spotkać się... Tylko jakoś mam za zle mu ze wtedy nic z tym nie zrobił. Mało tego, ochłodził nasz kontakt i jak widać wciąż zawiera nowe znajomosci. Ochłodził bez powodu, od tak. Czasami myśle ze jestem jedną z kilku
  11. moooniaaa94

    Co zrobić z tą znajomością? Darować sobie?

    Sama Zadaje sobie to pytanie. Bo zrobił na mnie dobre wrazenie? Bo spodobał mi się? Bo mamy te same poglądy i pasje? myślicie ze powinnam odpuścić sobie?
  12. moooniaaa94

    Co zrobić z tą znajomością? Darować sobie?

    Nie odbierajcie mnie źle. Przed spotkaniem mieliśmy super kontakt, co zmieniło się po nim wlasnie. Przestał odzywać się i ograniczył do kilku wiadomości co 2 tygodnie. A po spotkaniu chyba powinno być nieco inaczej?
  13. moooniaaa94

    Co zrobić z tą znajomością? Darować sobie?

    Słuchajcie gdyby jakoś się o mnie starał to spotkałabym się z nim i co drugi dzień nawet! On pisze do mnie co tydzien, co dwa... Maksymalnie 3 wiadomości. Przyszło zniechęcenie. I ochłodzenie znajomosci które zainicjował ON po 1 spotkaniu. Ja wtedy byłabym gotowa żeby to dalej pociągnąć a on wolał zrezygnować z regularnego kontaktu Bóg wie czemu. A może on kolekcjonuje kobiety które mu się podobają...
  14. Witajcie! Zwracam się do Was po obiektywną opinię, oraz radę odnośnie pewnej sprawy. Poznałam pewnego mężczyznę. Jest to naprawdę fajny, inteligentny i przystojny facet, śmiem twierdzić nawet że pierwszy raz ktoś zrobił na mnie naprawdę takie wspaniałe wrażenie. Nie było dnia żebyśmy nie kontaktowali się, zawsze wiadomości na dzień dobry i dobranoc. Otoczył mnie opieką, okazywał zainteresowanie w każdej dziedzinie mojego życia, dawał mnóstwo adoracji. Spotkaliśmy się miesiąc temu. Spotkanie było jak najbardziej udane. Utwierdziło nas w przekonaniu, że obydwoje sobie odpowiadamy pod każdym względem. Kolejne spotkanie było w święta. Ale zauważyłam coś niepokojącego... Po naszym pierwszym spotkaniu, jego podejście zmieniło się o 180 stopni. Nie poznaję go... Odsunął się ode mnie, ochłodził kontakt, rozmawiamy stanowczo rzadziej, na jego wiadomości czekam po kilka godzin... Ja nie narzucam mu się, ale też nie wyznaję zasady "nigdy kobieta nie pisze pierwsza". Ale kiedy ja do niego piszę pierwsza-odpisuje jak zwykle z kilkugodzinnym opóźnieniem, albo czasem wcale nie odpisuje. Ale kontakt mamy- on nie chce go tracić za żadne skarby. Interesuje się mną, chce podtrzymać ze mną kontakt, interesuje się wszystkim co wstawię gdzieś na FB. Jedyne ALE to ta nasza komunikacja. Jest ona rzadsza, pozbawiona emocji które były wcześniej. Czasami mam wrażenie że znamy się na siłę, choć on dopytuje o kolejne spotkania, nie wiem czy tak naprawdę chce się spotkać. Co ja mam zrobić? Kiedy napiszę mu że chyba nasz kontakt już nie jest tak dobry, może powiedzieć "no ale przecież piszemy ze sobą, mamy kontakt codziennie". Reasumując: zdystansował się, ochłodził relację, ale nadal chce się ze mną znać i prawdopodobnie spotykać. A ja mam już dosyć... Odświeżania telefonu w nadziei czy napisał. Co robić? Mam wrażenie że to inny mężczyzna niż ten przed spotkaniem...
  15. My spotkaliśmy się już jakiś czas temu i były spotkania tez w święta. Teraz nie mamy mnóstwa czasu, studiujemy. Ale on chce się spotkać. A ja myśle ze to spotkanie będzie decydujące. Jeśli o moją decyzje chodzi co do dalszej relacji.
  16. No i może na tym spotkaniu właśnie delikatnie poruszę kwestie naszej znajomosci, z zaznaczeniem ze wzbudza we mnie coraz większe wątpliwości. Dziwne to, ze nie pozwala mi odejsc. Myśle ze to jakaś gra...
  17. Oglądałam te filmy, jednak to nic nie pasuje :) dzisiaj odezwał się normalnie, ale rzadkie są te wiadomości. Z drugiej strony jakby bal się ze stracę nim zainteresowanie kiedy zbyt długo nie odpisuje. Nie wiem czy chciał czegoś wiecej... były buziaki i trzymanie za ręce. Kto wie... chyba się spotkam z nim jeszcze raz i zobaczę wtedy jego podejscie do mnie
  18. To nie jest tak ze olewa mnie totalnie, a ja jak głupia wysyłam codziennie masę wiadomości. On pisze pierwszy, jest miły, bawi się w słodkie emotki, ale odpisuje rzadziej niż wcześniej. To taki jedyny mankament. Nieco się odsunął
  19. Ps. Zauważyłam w nim delikatne narcystyczne cechy, jednak cały urok przyćmił je całkowicie. Może to wina po jego stronie.... Wychodzę z założenia ze on zerwałby kontakt całkowicie gdyby chciał. Z jakiegoś powodu ochłodził go ale podtrzymuje nadal. Myśle ze spotkam się i będę więcej wiedziała. Dopytuje kiedy mam czas i możliwość się zobaczyć.
  20. Ps. Zauważyłam w nim delikatne narcystyczne cechy, jednak cały urok przyćmił je całkowicie. Może to wina po jego stronie.... Wychodzę z założenia ze on zerwałby kontakt całkowicie gdyby chciał. Z jakiegoś powodu ochłodził go ale podtrzymuje nadal. Myśle ze spotkam się i będę więcej wiedziała. Dopytuje kiedy mam czas i możliwość się zobaczyć.
  21. Jak ja to kiedyś powiedziałam... Nie dam szansy mężczyźnie, który nie jest zainteresowany mną w 100%. Ale może i rzeczywiście, skoro proponuje spotkania, skusić się. Iść, poobserwować, wyciągnąć wnioski. I wtedy już nie będę gdybać co mogło być albo jak mogło się skończyć.
  22. Najgorsze w tym wszystkim jest to ze dystans ten powstał po spotkaniu. Byłam na nim nieśmiała, nie chciałam być zbyt długo... Może rzeczywiście tak jak ktoś wyżej napisał, to go trochę zniechęciło a propozycja kolejnych spotkań ma być pewna „weryfikacją” czy aby na pewno warto się ze mną znać.
  23. Po prostu będę zachowywać się jak on. Odpisywać co 12 godzin albo już wcale. Nie ma mowy o żadnym zaangażowaniu bo to za wczesnie... podoba mi się intelektualnie i fizycznie ale to nie powód żeby dostać przez niego na głowę. Najprawdopodobniej daruje sobie to.
  24. Ehhh czemu fajnie zapowiadający się faceci muszą okazać się takimi palantami... Byc może to co on robi to forma jakiejś manipulacji... Najchętniej spotkałabym się jesczze raz i zobaczyła jak to będzie dalej. Mam ochotę już sobie go odpuścić ale wtedy miałabym już największa pewność. Choć w sumie... już na teraz skazane jest to na porazke. Jak darować sobie kogoś kogo się polubiło...
  25. Sama już zgłupiałam. Raz zachowuje się jakby mu zależało, innym razem zupełnie odwrotnie. Nie wiem już co robić.
×