Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Joka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Joka


  1. 2 godziny temu, Teresa27 napisał:

    Mam kontakt byłam 29 dodatkowo bo się źle czułam cały du brzucha bolał ale powiedział że wszystko jest ok że mam dopiero teraz przys spowrotem nią kontrolę 8 stycznia .. 

    A wcześniej kichlam i nie wiem czy to był mocz i się przestraszyłam trochę a dziś czuje się trochę słabo i całe dzień leżę .. 

    Mam nr też do położnej ktura wybrałam ale nie wiem czy ona nie powie że mam czekać do 26 TC 

    Matki mają przeczucia, więc skoro uważasz, że jest coś nie tak, to pewnie coś jest na rzeczy. Lepiej zareagować bez potrzeby i nie myśl, że ktoś Cię będzie osądzać, że jesteś przewrażliwiona. Bo jesteś! Jesteś w ciąży i masz prawo się bać o siebie i dziecko. 


  2. 2 godziny temu, Gość_2 napisał:

     

    Ogólnie to wygląda tak, jakby ta Twoja koleżanka była błędem, jak cały ten poprzedni związek matki. Do tego nie została zaakceptowana przez nowego partnera, więc w odseparowaniu się matki od córki aktywnie uczestniczył nowy mężczyzna w życiu matki. Potem ona sobie ułożyła życie, stworzyła nową rodzinę, a podrzucona u rodziców córka mogła być co najwyżej gryzącym wyrzutem sumienia, bo z jednej strony niechciana, ale z drugiej to jednak własne dziecko.

    Trochę za mało informacji, by to jednoznacznie ocenić, ale mi to wygląda na taki właśnie schemat.

    Co da się zrobić? Niewiele.

    Przepracować własne traumy i problemy z tej sytuacji wynikające i zadecydować, czy koszt emocjonalny u koleżanki jest wart tego, by jej matka gościła w życiu jej i jej córki nawet jako tylko babcia, bo nikim więcej nie będzie. Będzie wyłącznie babcią swojej wnuczki, nigdy nie będzie matką swojej córki. Ni dostrzeże swoich błędów, nie wynagrodzi ich i co najważniejsze - nigdy nie wypełni tego braku potrzebnej miłości w poprzednich latach.

    Dziękuję za ten wpis. Dobrze jest przeczytać coś na chłodno od kogoś innego. 

     


  3. 3 minuty temu, asia3939 napisał:

    A stosujesz sobie jakieś preparaty do miejsc intymnych, aby wszystko szybciej się zagoiło? Ja miałam problem, bo miałam 3 szwy i używałam Octeniseptu, który na szczęście bardzo szybko pozwolił mi w tym, że wszystko super się zagoiło. Koniecznie musisz spróbować i u siebie.

    Ale marketing szeptany. 😄 Skład słaby, to trzeba tak reklamować. 

    Co do pytania:

    Mocniejszy okres i więcej widocznych skrzepów. I po CC też długo, bo to jednak ciało musi się oczyścić tak samo jak po sn. 


  4. 1 godzinę temu, asia3939 napisał:

    Mam taką małą poradę - używajcie sobie po porodzie Octenisept, aby codziennie 2 razy codziennie psikać nim ranę. Na pewno przyczyni się to do jej lepszego zagojenia. Ja nie wiedziałam, że w ogóle coś takiego się stosuje, ale o wszystkim powiedziała mi położna, za co bardzo dziękuję.

    Rana na skórze to pikuś z blizną na macicy. 

    Spójrz jeszcze w skład tego specyfiku. Wcale taki wspaniały nie jest. 


  5. 1 minutę temu, Bimba napisał:

     

    Może tatusia synka kochała bardziej niż tatusia córki?

    To już nie ma znaczenia.

     

    Może mieć znaczenie. Bo mimo, że starsza córka była traktowana jak śmieć przez ojczyma, to mamusia z nim była i miała zazłe, że (moja koleżanka ) tworzy tylko kłopoty w jej związku. Teraz to doszło do mnie. Ona mi opowiadała, że relacje z ojczymem były na ostrzu noża. 


  6. Mama mojej koleżanki jest zafiksowana na punkcie swojej wnuczki (od syna). 

    Życie u nich wyglądało tak, że starsza córka, przez wybory swojej mamy, lądowała często u dziadków. Kiedy urodził się syn, mamusia nagle zaczęła być mamusią. Po 12 latach. Starsza córka stała się wyrzutkiem. Po innym ojcu.  Starsza córka ( moja koleżanka) daje sobie radę. Biednie ale odnajduje się nie życiu. 

    Jedynie nie może odnaleźć się w tym, że jej mama żyje wnuczką. Wszędzie zdjęcie wnusi. Rozmowa tylko o wnusi. Zakupy tylko dla wnusi. Koleżanka chciała kupić coś swojej mamie a ta wybrała prezent dla wnusi. 

    Żaliła mi się, że brak jej mamy. Nie może się pogodzić z tym, że praktycznie dla nich nie istnieje. Ani jako córka, ani jako siostra i nawet jako ciocia, bo nie pozwalają jej na obecność w życiu bratanicy. Prezent, który wybrała babcia miał być podany przez babcię ( wysyłka do babci) a moja koleżanka w święta nie była do własnego domu zaproszona. Przez brak możliwości nocowania. Bo wnusia musi spać sama na wielkimi łóżku. 

    Ciekawi mnie dlaczego matka odsuwa tak od siebie dziecko na rzecz wnuczki. 

    Macie jakieś wytłumaczenie? 

    • Like 1
×