Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Madzia11111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    37
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Madzia11111

  1. Witam , Bardzo proszę o opinie , czy żłobek jest dobrym wyborem , czy raczej nie polecają państwo ? Od kiedy dawaliście maluszka - jakie byli minusy >??? czy dziecko rozwijało się dobrze , nie smuciło się ?? czy coś było nie tak w trakcie i trzeba na to natychmiast zwrócić uwagę ??? bardzo dziękuję !
  2. Madzia11111

    prosze o rade

    Cześć Wam . To że piszę tu to chyba oznaka bezradności. Jestem w związku już 6 ty rok . Jak się poznaliśmy miałam dziecko z poprzedniego związku - niestety facet po urodzeniu nie poradził sobie , zdradził wyjechał na wakację zostawiając mnie samą z pare miesięcznym dzieckiem .....od tego momentu sobie obiecywałam że sama będę i nie chce żadnych związków . Wróciłam do mieszkania matki i sama wychowywałam dziecko , zapierdalałam w pracy do 23.00 , matka wspierała opiekując się małym ... Jak nie było możliwości do awansu to szukałam innych możliwości kariery ... wyjechałam w celu podpisania umowy o pracę . Poznałam swojego obecnego partnera. Sens jest w tym że - jest pracoholikiem , ja też byłam i mi to na tym etapie nie wydawało się kłopotem - zakochałam się po uszy mimo że minęło sporo czasu , dziecko już miało z 3 lata i na poważnie nie szukałam związku , pracowałam i koncentrowałam się na finansach za dużo trzeba napisać żeby całą situacje tu przedstawić . związek miał być partnerski ...... on mówił jak osiągne pewne rzeczy to się uspokoje będę inny . pracowaliśmy razem poprzedni ojciec został pozbawiony praw rodzicielskich , jak zaczął wątek o wspólnym życiu powiedziałam że jak dziecko będzie to już będzie inaczej i on będzie tata... powiedział że jest odpowiedzialny i zdaje sobie sprawę z tego .. zapoznałam z małą - dziecko do tej pory myśli że jest tatą .... chciał swojego dziecka - nie wychodziło nam ..... zbyt dużo stresu ...machneliśmy ręką i powiedzieliśmy jak by co jest in vitro ....pózniej ... teraz mamy wspólne dziecko ...jak się dowiedział zrobił mi awantury....że nie wie jak to teraz będzie .... pierwszy rok był po prostu koszmarny . nie opiekował się wogule dzieckiem , może popatrzył potrzymał i mówi wystarczy ... zrozumiałam że to co mówił nie było sensu ....nie był gotowy żeby mieć dziecko ... jest uzależniony od porno ...na początku jako nowość uprawialiśmy seks , teraz od 2-3 lat może raz na 2-3 msc .....mówi że koledzy też tak mają i jest to norma... a widzę że ogląda porno codziennie z kilka razy , z rana i wieczorem . dziećmi opiekuje się ja , nocami chce żeby się wyspał ....ale chyba tego nie docenia i nie widzi.... z psychologiem rozmawiałam , mówi że związek nie ma sensu ... ja mimo że on jest jaki jest go kocham ... nie wiem czy wytrzymam po prostu brak seksu , poczucie wartości jest u mnie już niskie , wielokrotnie mnie obraża i mówi że nic nie osiągnełam..... niestety niedawno powiedział mi że czuje się oszukany że miał być związek partnerski a mamy teraz dzieci i on musi nad wszystkim myśleć....
  3. Witam , Pytanie i co tak naprawdę ma znaczyć to ? Porno , ale tytuł mnie przeraża , zazwyczaj jest to zdrada żony .... Zauważyłam też że wchodził na roksa .....mówi że nie dzwonił i nic go tam nie interesowało ...tylko ogląda ... proszę o wskazówkę czy chodzi o to że nie ma co mi się starać ??
  4. Cześć Wam . To że piszę tu to chyba oznaka bezradności. Jestem w związku już 6 ty rok . Jak się poznaliśmy miałam dziecko z poprzedniego związku - niestety facet po urodzeniu nie poradził sobie , zdradził wyjechał na wakację zostawiając mnie samą z pare miesięcznym dzieckiem .....od tego momentu sobie obiecywałam że sama będę i nie chce żadnych związków . Wróciłam do mieszkania matki i sama wychowywałam dziecko , zapierdalałam w pracy do 23.00 , matka wspierała opiekując się małym ... Jak nie było możliwości do awansu to szukałam innych możliwości kariery ... wyjechałam w celu podpisania umowy o pracę . Poznałam swojego obecnego partnera. Sens jest w tym że - jest pracoholikiem , ja też byłam i mi to na tym etapie nie wydawało się kłopotem - zakochałam się po uszy mimo że minęło sporo czasu , dziecko już miało z 3 lata i na poważnie nie szukałam związku , pracowałam i koncentrowałam się na finansach za dużo trzeba napisać żeby całą situacje tu przedstawić . związek miał być partnerski ...... on mówił jak osiągne pewne rzeczy to się uspokoje będę inny . pracowaliśmy razem poprzedni ojciec został pozbawiony praw rodzicielskich , jak zaczął wątek o wspólnym życiu powiedziałam że jak dziecko będzie to już będzie inaczej i on będzie tata... powiedział że jest odpowiedzialny i zdaje sobie sprawę z tego .. zapoznałam z małą - dziecko do tej pory myśli że jest tatą .... chciał swojego dziecka - nie wychodziło nam ..... zbyt dużo stresu ...machneliśmy ręką i powiedzieliśmy jak by co jest in vitro ....pózniej ... teraz mamy wspólne dziecko ...jak się dowiedział zrobił mi awantury....że nie wie jak to teraz będzie .... pierwszy rok był po prostu koszmarny . nie opiekował się wogule dzieckiem , może popatrzył potrzymał i mówi wystarczy ... zrozumiałam że to co mówił nie było sensu ....nie był gotowy żeby mieć dziecko ... jest uzależniony od porno ...na początku jako nowość uprawialiśmy seks , teraz od 2-3 lat może raz na 2-3 msc .....mówi że koledzy też tak mają i jest to norma... a widzę że ogląda porno codziennie z kilka razy , z rana i wieczorem . dziećmi opiekuje się ja , nocami chce żeby się wyspał ....ale chyba tego nie docenia i nie widzi.... z psychologiem rozmawiałam , mówi że związek nie ma sensu ... ja mimo że on jest jaki jest go kocham ... nie wiem czy wytrzymam po prostu brak seksu , poczucie wartości jest u mnie już niskie , wielokrotnie mnie obraża i mówi że nic nie osiągnełam..... niestety niedawno powiedział mi że czuje się oszukany że miał być związek partnerski a mamy teraz dzieci i on musi nad wszystkim myśleć....
  5. Reakcja jest możliwa ale nie kiedy facet jest pijany - kiedy facet jest pijany to jest jak osoba chora - nie zachowuje się racjonalnie. nie wiem czy rozmowa coś by dała ? Bimba , napisz wtedy jakbyś to zrobiła następnego dnia ? jak facet nie jest po wpływem alkoholu i może nic nie będzie pamiętał ( w zależności ile skonsumował za przeproszeniem...) ..
  6. Madzia11111

    może jakaś wskazówka ....?

    z jego punktu widzenia jestem ku drodze do lepszej wersji siebie . ja odczuwam że mu ciągle nie wystarczy tego jak ja się zmieniłam i to będzie non stop. tego się obawiam . dziękuję za komentarz
  7. Czytam i współczuje . Mi się wydaje że szukał u ciebie zrozumienia i wsparcia jak się żalił .... żebyś była po jego stronie .... niestety na twój komentarz rozpoczeła się reakcja obronna.... co do dziecka - jeżeli pije zostaw moim zdaniem .... po whiskey nie dawałabym ani wspominałabym o kąpaniu dziecka - ani mężczyzna będzie odbierał normalnie co ja mówię bo jest w stanie stand by ... uśmiechnij się ! jesteś super ! jutro będzie nowy dzień ps nie wspominaj o tym co było , ctr alt delete ... jakby nic się nie stało rady to rady ale sama podejmuj decyzje - to twoje życie . nie jest to problem - taki dzień ....
  8. Madzia11111

    partner ogląda tytuł zdradę żony w porno .....

    chciałam podziękować za czas i komentarze w moich tematach
  9. Madzia11111

    może jakaś wskazówka ....?

    chciałam podziękować za komentarz
  10. Madzia11111

    może jakaś wskazówka ....?

    dziękuję za komentarz . może wcześniej było by mi łatwiej to zrobić . teraz widzę że potrzebuje napewno pomóc innego psychologa niż miałam żeby sytuację doprowadzić do normalności..
  11. Madzia11111

    może jakaś wskazówka ....?

    odczuwam niestety brak swobody ... jeżeli nie dam radę wcześniej wstać to staram się wyglądać lepiej .... może właśnie z tego powodu że dużo mówił i komentował ... dziękuję za komentarz.
  12. Madzia11111

    prosze o rade

    Dziękuję za wiadomość . Niestety opisanie sytuacji - że jestem w kropce jest kompletna prawda - tak się czuje przynajmniej . Napewno będę dążyć do zrozumienia i psychoterapii. Każde zdanie dla mnie jest ważne , dziękuję jeszcze raz.
  13. Madzia11111

    prosze o rade

    LUdzie opanujcie sie status czy wykształcenie mają się nijak do inteligencji i dojrzałości w 80% to dzieci i ...e nie nadajacy się do rodziny ( bardzo przepraszam nie mam nic do wykształcenia ale prawda bywa okrutna ... inzynier czy mag bez pracy a po zawodówce funkcja czy włąsna firma bo życie ...ów nie toleruje) rozumiem że wykształcenie a dojrzałość do bycia rodzicem nie ma nic wspólnego . ale jak już masz dziecko to musisz mu zapewnić byt ... wykształcenie itd dziecko nie będzie pytać jak tam związek itd ...będzie prosiło jeść na początku potem wymogi tylko wzrastają . może mamy inne poglądy co do potrzeb dzieci >>? masz inne zdanie ?? dziękuję
  14. Madzia11111

    prosze o rade

    Witam , Każde zdanie szanuje . NIe jestem osobą która zaraz będzie wyżywać się ... Chciałabym wyjaśnić : 1) cytat sparzyłaś sie ok zdarza sie praca ok ale nie za wszelką cenę wyjechac nawet jak zosawiasz dziecko niewiem w jakim wieku o ---- nie zostawiłam dziecko na stałe , cały czas było z moją mamą i tak , w ciągu dnia wcześniej pracowałam , dziecko było już przyzwyczajone do mojej mamy . wyjechałam na 2 miesięcy tylko , cały czas rozmowy video wieczorem itd , odwiedzałam na week endy sama . 2) cytat powiec co tobą kierowało że sie z nim zwiazałaś ale tak szczerze ? podobne poglady > sposób na zycie ? charaktery ? praca i zachowanie? odpowiedz raczej jest : - miłość - podobne poglądy jeżeli chodzi o dążenie do celu w pracy - nie ukrywam że częściowo jest to zasługa pracy , sporo pracowaliśmy razem 3) cytat ale zmień wszystko w swoim życiu i zdecyduj czego chcesz ,rodziny , dobrego ojca dla dziecka czy wygodnego partnera by się pokazac ,wszystko koliduje z sobą u ciebie dorośnij do bycia matką , - wygodnego partnera by się pokazać - pomyłka ...nie chodzi o pokazania się, nie prowadzę życia na pokaz wogule .... a jeżeli pracowaliśmy razem 24 h i dążyliśmy razem do czegoś by dziecko które uznał za swoje miało przyszłość to był zły pomysł >? taki był zamiar... 4) dorośnij by być matką ..... musiałam sama podejmować w życiu decyzje, nie pomagała mi rodzina ... uwierzcie mi jeżeli miałabym planować od nowa mądrze kiedy bym dorosła i świadomie , to istnieje wielkie prawdopodobieństwo że nie miałabym wogule dzieci i może byłabym singielką - bo wyciągając wnioski od pierwszego małżeństwa rozsądnie podpowiadało by że nie ma sensu ; lub zrobiłabym karierę sama , dziecko by byo cały czas z mamą - taka alternatywa....nie wiem czy lepsza.... nie chodzi o to że ktoś i coś .... Chodzi o to że masz partnera - który od początku deklaruje że - jest stabilny - bierze odpowiedzalnosc i będzie ojciem pierwszego dziecka - będziemy dążyli razem do stabilności finansowej jest teoria a jest praktyka ....szkoda że nie miałam obok rozsądnych osób które mi inaczej pomogli by zrozumieć to wszystko . może nie straciłabym tyle czasu i zrobiłabym inaczej. tyle. Wiadomo że włączyły się u mnie efekty obrony na twój post , ale nie jestem zła , staram się zrozumieć każdy pogląd i radę ... tyle że oczekiwałabym o odrobinę rady , a nie tylko osądzenie.. proszę nie osądzajcie po okładce ...to tylko okładka na zasadzie też ....treść jest skrócona w dodatek . piszę bo potrzebuje odrobinę rad ...i poglądów najlepiej osób które mają przykłady z życia a nie teoretyków ... chociaż każdy poradnik życia można przeczytać ale zastosowanie i tak ma być traktowane osobno. dziękuję za czas poświecony na czytanie i odpowiedz. doceniam.
  15. Cześć Wam . To że piszę tu to chyba oznaka bezradności. Jestem w związku już 6 ty rok . Jak się poznaliśmy miałam dziecko z poprzedniego związku - niestety facet po urodzeniu nie poradził sobie , zdradził wyjechał na wakację zostawiając mnie samą z pare miesięcznym dzieckiem .....od tego momentu sobie obiecywałam że sama będę i nie chce żadnych związków . Wróciłam do mieszkania matki i sama wychowywałam dziecko , zapierdalałam w pracy do 23.00 , matka wspierała opiekując się małym ... Jak nie było możliwości do awansu to szukałam innych możliwości kariery ... wyjechałam w celu podpisania umowy o pracę . Poznałam swojego obecnego partnera. Sens jest w tym że - jest pracoholikiem , ja też byłam i mi to na tym etapie nie wydawało się kłopotem - zakochałam się po uszy mimo że minęło sporo czasu , dziecko już miało z 3 lata i na poważnie nie szukałam związku , pracowałam i koncentrowałam się na finansach za dużo trzeba napisać żeby całą situacje tu przedstawić . związek miał być partnerski ...... on mówił jak osiągne pewne rzeczy to się uspokoje będę inny . pracowaliśmy razem poprzedni ojciec został pozbawiony praw rodzicielskich , jak zaczął wątek o wspólnym życiu powiedziałam że jak dziecko będzie to już będzie inaczej i on będzie tata... powiedział że jest odpowiedzialny i zdaje sobie sprawę z tego .. zapoznałam z małą - dziecko do tej pory myśli że jest tatą .... chciał swojego dziecka - nie wychodziło nam ..... zbyt dużo stresu ...machneliśmy ręką i powiedzieliśmy jak by co jest in vitro ....pózniej ... teraz mamy wspólne dziecko ...jak się dowiedział zrobił mi awantury....że nie wie jak to teraz będzie .... pierwszy rok był po prostu koszmarny . nie opiekował się wogule dzieckiem , może popatrzył potrzymał i mówi wystarczy ... zrozumiałam że to co mówił nie było sensu ....nie był gotowy żeby mieć dziecko ... jest uzależniony od porno ...na początku jako nowość uprawialiśmy seks , teraz od 2-3 lat może raz na 2-3 msc .....mówi że koledzy też tak mają i jest to norma... a widzę że ogląda porno codziennie z kilka razy , z rana i wieczorem . dziećmi opiekuje się ja , nocami chce żeby się wyspał ....ale chyba tego nie docenia i nie widzi.... z psychologiem rozmawiałam , mówi że związek nie ma sensu ... ja mimo że on jest jaki jest go kocham ... nie wiem czy wytrzymam po prostu brak seksu , poczucie wartości jest u mnie już niskie , wielokrotnie mnie obraża i mówi że nic nie osiągnełam..... niestety niedawno powiedział mi że czuje się oszukany że miał być związek partnerski a mamy teraz dzieci i on musi nad wszystkim myśleć....
  16. Madzia11111

    partner ogląda tytuł zdradę żony w porno .....

    emocje dla partnera nie ma sensu ... to frustrujące dla mnie raczej cały czas. ale będę działać. dziękuję !
  17. Madzia11111

    partner ogląda tytuł zdradę żony w porno .....

    zdaje sobie sprawę że potrzebny mi jest specjalista .... rozumiem że pewne rzeczy mogą być nie do pojęcia . podjęłam pewne kroki i będę działać dalej ... dziękuję
  18. Madzia11111

    partner ogląda tytuł zdradę żony w porno .....

    Oczywiście ... poprzedni niestety nie mógł pomoc . będę szukać innego .. terapia partnerska - zaproponuje ,ale na siłę nic nie da się , jeżeli znowu padnie text że to wszystko zależy ode mnie ... Dziękuję jeszcze raz..
  19. Madzia11111

    partner ogląda tytuł zdradę żony w porno .....

    zdaje sobie sprawę , dlatego piszę by jakoś sobie pomóc. będę szukać innego psychologa, musze wyjść z tego poczucia i dobrać w siebie pewności siebie . Dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie . jakaś wskazówka ? rozumiem że jest to nie do pojęcia może ze strony czemu tkwie w toksycznym związku , może za długo to trzymałam w sobie >>....
  20. Madzia11111

    może jakaś wskazówka ....?

    bardzo dziękuję za odpowiedz i życzę miłego dnia
  21. Madzia11111

    Ogląda porno

    dziękuje za odpowiedz
  22. Madzia11111

    Ogląda porno

    czy lepiej się czujesz jak nie ma już tego związku >? i czy to co było przeszkadza ci mentalnie by stworzyć coś nowego ? przepraszam że tak dopytowuje , zdaje sobie sprawę że każdy związek jest inny...
  23. Madzia11111

    może jakaś wskazówka ....?

    Dziękuję za odpowiedz... Szlafrok.... taki tam... chodzi o to żeby czuć się z partnerem swobodnie w domu ... tyle...
  24. Madzia11111

    Ogląda porno

    Przykro .... czy macie wspólne dzieci ? czy jesteś w nowym związku jeżeli mogę zapytać oczywiście ...z góry dziękuję
  25. Madzia11111

    Ogląda porno

    I jak sobie poradziłaś ? co robić ? po prostu dać spokój i skoncentrować się na czymś innym >>>??
×