trochę mi się dłuży ten sezon ale absolutnie nie żałuję że jest! fajnie że pokazują że nie zawsze (a nawet często) życie nie kończy się jak w bajce czyli żyli długo i szczęśliwie. Na pewno po wakacjach obejrzę.
wkurza mnie trochę wątek Adama( w 1 części jakoś mniej mnie denerwował, był po prostu przydupasem szefa, zmobbingowanym i zastraszanym) - a z 2 strony na swojej drodze w normalnym życiu takich ludzi też spotykamy - którzy kiedyś może byli mobbingowani w pracy, mają załamanie, wciąż się boją złego szefa/mają flashbacki z pracy/dzieciństwa, chodzą na terapię i ciężko im kiedy pojawi się jakiś trigger na horyzoncie.
Paula też się trochę miękką fajką, straciła w moich oczach, już nie jest bezduszną lalą oślepioną miłością do Marka, jest rozmemłaną podstarzałą babą co nadal ma uczucia do Marka.