Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Skorpionica10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Skorpionica10


  1. Dnia 6.01.2021 o 02:51, Dobrosułka napisał:

    Gratuluje sily do podjecia decyzji o separacji z partnerem.  Napewno nigdy nie jest z tym latwo, a ty tego dokonalas i z wlasciwych powodow.  Odnosnie jego wizyt i krzykow proponuje napisanie (!) mu w sms lub email, ze nie zgadasz sie na takei traktowanie corki i jezeli bedzie krzyczal i ponizal ja to bedziesz go wypraszac.  Sugeruje napisanie, zeby nie mogl ci przerwac i przyjal to do wiadomosci.  Nastepnie konsekwentnie egzekwowac twoje warunki.  Nie jest to tylko niezdrowe dla corki, ale dla syna rowniez szczegolnie gdy bedzie wiekszy.  Odnosnie alimentow to czy podalas go do sadu?

    Noszę sie z takim zamiarem..Jeszcze rok temu mowiłam, tłumaczyłam..Teraz poprostu juz mi sie nie chce, nie mam siły..Wyszło szydło z worka, jak urodził sie nasz syn, ale córka w swoim 7 letnim zyciu tez sporo przeszla i chce spokoju..I dla niej i dla syna..On poki co jest maly,ale za przykladowo 2 lata zapomni umyć rąk to tez bedzie krzyk i ze dzieci będa sie śmiały? No o takie pierdoły m.in.chodzi..Moglabym napisac duzo, duzo wiecej..


  2. Pewnie bym znalazla nie jedną grupe na portalu spolecznosciowym, ale tu czuje sie hmm bezpieczniejsza..Do sedna..

    Jestem z partnerem ponad 3 lata, ja mam córke z poprzedniego zwiazku ( 7 lat ) i mamy rocznego synka..Problem jest w tym jak on traktuje ją..Teksty typu : że dzieci będą sie z niej śmiały, że jest wredna, że ona nie szanuje jego..Mam wrazenie ze czego by ona nie zrobiła, to jest źle! Dziecko jak to dziecko, potrzebuje wytlumaczenia, a nie wiecznego krzyku! Kazałam mu sie wyprowadzić, bo jej spokoj i spokoj moich dzieci jest najwazniejszy! Ale odwiedza nas i tak czy siak jej dogaduje i krzyczy..Probowalam mowic, tlumaczyc..nic to nie dało..Juz pomijam ze na małego ( jego syna ) pieniedzy nie daje, bo poprostu nie ma ( choc pracuje), a dla mnie podobno pieniądze są najwazniejsze 🙄 Chyba po raz pierwszy sie tak żale, ale nie po raz pierwszy mam juz poprostu dość..

×