Doradźcie proszę, jutro powinnam zacząć 5 blister tabletek antykoncepcyjnych, krwawienie z odstawienia wystąpiło dokładnie wtedy, kiedy powinno, trwało tyle co zwykle czylj 4 dni i wyglądało jak typowy okres ze skrzepami (słabszy, bo od dłuższego czasu nie radzę sobie ze stresem), ale od kilku dni mam jakieś dziwne problemy ze smakiem i węchem (ziemisty posmak, osłabiony węch, a przez to brak apetytu). Oprócz tego nie odczuwam innych objawów mogących świadczyć o ciąży. Od 27 dnia cyklu zrobiłam już 7 testów, 3 dnia krwawienia (31 dc) super czuły z Pink i wszystkie były negatywne. Czy to może być objaw ciąży? Czy może to jednak koronawirus?