dziewczyny potrzebuje pomocy. Mieszkamy ze sobą pół roku. Przeprowadziłam się dla niego do innego miasta inna praca i wynajęliśmy mieszkanie. Od początku chce nocować u matki. Robi tak jego brat po każdej nocce. On chce tak samo. Jakby swojrgo mieszkania nie miał uważa ze to normalne. Widuje się z rodziną min w razy na tydzień. Każde wolne z nimi. Załatwia sprawy za rodzicow z którymi mieszka jeszcze jego siostra. Żadne rozsądne argumenty mie trafiają. Robi co chce. Zaprasza na noc fo nas kolegów sam tez chce nocować u swoich. Na moje słowa reaguje atakiem ze czepiam się dlugo by jeszcze opowiadać. Zamierzam się rozstać ale napiszcie co o tym myślicie.