Witam mam 30 lat od 9 lat mieszkam u partnera ,mamy 2 dzieci najmłodsze dziecko ma półtora roku.Nie mamy ślubu .Odnośnie jest problem bo teściowa 2 miesiące temu przeszła udar prawostronny ,ma całkowity niedowład nogi ręce są sprawne ale sama nie wstanie nie załatwi się .Jest obecnie w domu .Jest problem bo partner wraca do pracy a ja zostałam sama z dziećmi i teściowa która nie zrobi nic koło siebie w dodatku jest na pampersach . Corka była tylko tydzień czasu aby odbebnic swoje zęby nie było że się nie interesuje.Przypomne tylko że to ja przez te 2 miesiące pobytu w szpitalu wszystko załatwiałam dzwoniłam do lekarza o stan zdrowia i też odwiedzałam jak tylko można bylo ,jej córka nic w tym kierunku nie zrobiła kompletnie nic nawet nie zadzwoniła gdziekolwiek tak jakby matka jej nie istniała.Syba ma starszego który ma swój dom na tym samym placu nawet nie zainteresował się jej stanem,oni jako rodzeństwo nie potrafią się porozumieć nic ustalić tylko kłócą się albo nie odzywają.Partner uważa że ja się mam wszystkim zająć jak to jego mama ich zmartwienie i tak już wszystko robię . Jak mam sobie dać radę sama? Córka się wypiela .Kazałam mu dzwonić że na przyjeżdżać a nie mnie obarczac to on jeszcze z nerwami to nie jest mój obowiązek jego siostra nie pracuje i ma czas teściowa wykorzystuje moja dobroc i nawet w nocy mnie woła nam już tego dość nerwowo się wykanczam ,.Już raz przez tą sytuację się rozstałam z partnerem bo on chyba uważa że to mój obowiązek że tak ma być zawsze mial trudny charakter.Duzo by było opowiadać .Proszę o poradę Co zrobić?