bartol90
Zarejestrowani-
Zawartość
12 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 Neutral-
Zadnych planow na przyszlosc nie czynilem, bo to najzwyczajniej smieszne jest
-
Dorin92, wlasnie w tym rzecz, ze skoro chce relacji kolezenskiej/przyjacielskiej to w moim przekonaniu nie powinna ze mna flirtowac, rzucac jakichs milosnych tekstow etc. Dlatego mam sieczke w glowie, bo troche nie czaje takiego postepowania...
-
Sami widzicie, nie potrafimy albo nie chcemy przekazać konkretnych sygnałów drugiej stronie jesli czujemy, ze z tej maki chleba nie bedzie to trzeba o tym powiedziec i koniec, zeby nie robic komus nadziei. To samo w druga strone, jesli widzimy zadatki, warto dawac pozytywne znaki
-
Agent of Asgard, tez o tym w ten sposob myslalem. Wbrew pozorom faceci tez maja uczucia i jesli bylby na poczatku jasny przekaz, ze nic z tego nie bedzie, sprawa bylaby o wiele latwiejsza. Uciecie tematu na wczesniejszym etapie i po sprawie, a tak domysly...
-
Zdaje się na Twoje rady
-
Moim zdaniem, ja takich sprzecznych sygnalow nie wysylalem. Moje mialy jasny przekaz, ze jestem zainteresowany
-
Bolek, dzieki za odpowiedz. Najbardziej denerwujace w tym wszystkich jest ta huśtawka emocjonalna, bo nie wiadomo co zrobic i jak sie zachowac. Po drugie, nie rozumiem takich osob, dlaczego tak dzialaja, ze raz sa chetne a kolejnym razem juz mniej. Strasznie nie fair zachowanie moim zdaniem...
-
Oczywiscie ze spalismy ze soba...
-
Tez nad tym myslalem, zobacze jak dalej sie to potoczy
-
Chyba, ze to test, czy mi zalezy czy nie...? Dziwna sytuacja ehh
-
Wlasnie tak tez podejrzewam, ze z nudow to robi...no coz, trzeba bedzie sie jakos przemeczyc. Lepiej teraz niz pozniej
-
bartol90 zaczął obserwować Sprzeczne sygnały w relacji
-
Czesc, wytlumaczcie mi prosze jak odbierac zachowanie drugiej osoby, bo juz sam nie ogarniam. Nie jestesmy w zwiazku, poznajemy sie dopiero (3 miesiac leci wlasnie), wydaje mi sie ze wszystko szlo normalnym tempem, a ona w pewnym momencie powiedziala ze chce zwolnic... niby ok, ale potem sama zwiekszyla czestotliwosc spotkan, telefonow i wiadomosci. Inicjatywa wyszla z jej strony i relacja rozwijala sie w dobrym kierunku, az do sylwestra. Spedzilismy go razem, bylo oczywiscie sympatycznie, spedzilismy ze soba noc, na drugi dzien tez wydawalo sie ze jest ok. Napisalem wiadomosc, ze dziekuje za wspolnie spedzony sylwester i czas, po czym otrzymalem wiadomosc zwrotna, ze ona nie chce tego powtarzac, tylko rozwijac przyjacielska relacje...wtf? Dodam, ze troche bylem zszokowany i nie wiem skad takie zachowanie, do tego pisze wiadomosci co slychac, gdzie ide na spacer etc. Ja probuje ograniczyc ten kontakt, bo rzeczywiscie cos do niej poczulem, ale chyba nie ma sensu sie angazowac w cos co nie bedzie mialo racji bytu ;/ co Wy uwazacie na ten temat?