-
Zawartość
808 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez No cóż
-
I elegancko. Jesteś tu wśród nielicznych. Tu większość chora psychicznie.
-
To źle obstawiasz.
-
To akurat, będzie Ci wybaczone.
-
Widocznie aptekarze się nie znajom.
-
Aptekarz mi złe podał.
-
Mam pytanie, czy jest tu chociaż jedna Pani, która nie jest chora psychicznie? Znaczy się do psychiatry nie chodzi? Z ciekawości pytam.
-
Pomidory z cebulką robił lew. Od tamtej pory nie było. Były serki, jajeczka, lew przygotowywał i czekał ze śniadaniem do 13, jak zwłoki zejdą.
-
Z ciebie taki aptekarz, jak z koziej dupy trąbka. Chyba, że jesteś właścicielką budynku z apteką. Ciebie nie obowiązuje prawo farmaceutyczne? Podać cię do nadzoru?
-
To już zupełnie inna sprawa...
-
Nawet psom można podać. W syropie.
-
Ale co, dzieciom z alkoholem? Hydroksyzynę podaje się doraźnie. Nie uzależnia.
-
Za darmo? Dlatego ci pasuje.
-
To się zgłoś. Może w końcu na coś cię będzie stać.
-
Była dyskusja na temat tycia po antydepresantach. Był podany lek, którego już nikt nie stosuje i jedna chora twierdziła, że go dostała i bardzo przytyła. Bardzo możliwe, że siwa podłapała, że przytyła po lekach na depresję. I teraz będzie ciągnąć temat. Pre..., to taki teraz modny temat wśród psychiatrów. Ładują to na potęgę, ponieważ nie ma potencjału uzależniającego. Ma za to tyle objawów ubocznych, że ludzie lądują po tym w szpitalu.
-
A ty nie prosisz codziennie Jezusa, żeby cię zabrał z kafe do nieba? Nie? Szkoda.
-
Zeszły rok, lato było z nią najgorzej. Uwaga czytam i ciągle nawalona. Opuchnięta i bardzo, bardzo gruba. Ale też bardzo dużo jadła. Mówiła, że w październiku skończyła brać leki. Nie schudła po tym jakoś bardzo.
-
To widać, jak bardzo jest szczęśliwa z mamusią.
-
Srak. zapomniałam cię zgłosić do bana.
-
Spadaj dewoto.
-
No, tobie nie pomógł.
-
Piszemy o łączeniu paracetamolu z alkoholem.
-
-
Jeżeli z tych upraw jesteś w stanie wyżywić rodzinę, zadbac o jej leczenie, wykształcenie dzieci i przeżyć nie w głodzie, to ja ci gratuluję. Ty siedzisz w chałupie, nie wiem czy cię stać na laptop, ale na kafe non stop. Dodam więcej i pierdzisz w stołek. A uprawa kwiatow i zyski z niej pozwoliły ci na zamontownie gumek w kuchni. Rozumiem, że ludzie w mieście mają też uprawiać kwiaty i warzywa? Czy może chciałaś nam powiedzieć, że skoro jesteś bidna, to jesteś bogata emocjonalnie? Mentalnie? Dwie strony wcześniej napisałaś o kobiecie, że ma cieczkę, będzie się gonić i szukać bolca. Dla mnie jesteś totalną patologią ze wsi.
-
Tak myślisz? Bez pieniędzy nie jesteś w stanie zrobić nic. Bez rozumu i emocji, wszystko.
-
Trzeba się Adama i Ewy zapytać.