to zależy od konkretnego faceta. U mnie jest podobnie, jak u autorki wątku. Mój facet tak sam z siebie to naprawdę bardzo rzadko sprząta. Pomaga mi w tym, ale przeważnie na święta. A tak to niestety sama muszę zajmować się takimi właśnie czynnościami w innych okresach roku kalendarzowego. A np. moja siostra ma takiego męża, który sam garnie się do sprzątania. Można powiedzieć, że to pedant, bo bardziej się czasami tym przyjmuje, jak moja siostra. Także nie można wrzucać wszystkich mężczyzn do jednego worka, ponieważ jedni sprzątają, a drudzy za Chiny się do tego nie garną