Dzień dobry. Myślę, że na początek warto byłoby się zastanowić jakie jest źródło tej niechęci syna do nauki. Uważam, że na wstępie warto byłoby przeprowadzić rozmowę z nauczycielem czy dziecko może ma jakieś konflikty z rówieśnikami, ponieważ często się zdarza, że dziecko, gdy ma jakiś problem to przestaje się uczyć. Wspomniane jest we wpisie, że syn „najprawdopodobniej nie zda do następnej klasy”, a może warto byłoby pomyśleć nad korepetycjami dla syna, dzięki którym syn mógłby poprawić oceny z przedmiotów z którymi ma problem. Często jest tak, że właśnie rodzice narzekają, że to dzieci się nie słuchają, ale nie biorą pod uwagę tego, że to oni mogą być też źródłem problemu. W treści problemu wspomniane jest, że syn się „nie słucha, żadne tłumaczenie, prośby ani groźby nie pomagają” i rodzi się pytanie skąd to się bierze. Gdy rodzic będzie ciągle powtarzał dziecku, że jeśli nie zacznie się uczyć to będzie miał karę na komputer, nie będzie mu pozwalał na różne przyjemności to wtedy ono będzie jeszcze bardziej robiło na złość. Jeżeli nie będziesz spełniać tej groźby to wtedy pomyśli, że rodzic jest niekonsekwentny i będzie postępować tak dalej, bo będzie uważać, że nie ma żadnych kar. To rodzic powinien zachęcić dziecko do nauki.
Polecam do przeczytania artykuł „ Gdy dorastające dziecko nie słucha rodziców” http://www.pspkaszewo.pl/pliki naucz/ag/dziecko nie slucha rodziców.pdf , w którym pokazane jest jak powinno się właściwie rozmawiać z dorastającym dzieckiem. Warto też wspomnieć, że propozycja zachęt pieniężnych czy wyjazdów nie jest odpowiednim rozwiązaniem, ponieważ dziecko szybko przyzwyczai się do tego i będzie oczekiwało w późniejszym czasie innych korzyści. Myślę, że o wiele lepsze byłoby zawarcie jakiejś umowy z dzieckiem, aby dziecko przestrzegało określonej zasady. Należałoby uświadomić dziecko, że to właśnie rodzic jest odpowiedzialny za edukację dziecka i wspólnie ustalić np. godziny nauki, w których się uczy. Podczas rozmowy z dzieckiem rodzic powinien także wysłuchać nastolatka, ponieważ komunikacja z nastolatkiem to nie tylko mówienie, lecz także słuchanie. Bardzo skuteczną taktyką komunikatywną jest również zadawanie „niewinnych” pytań, może to sprawić, że Twój nastolatek będzie swobodniejszy w kontaktach z Tobą i chętniej będzie dzielić się z Tobą swoimi przeżyciami.
Odnosząc się do pytania czy szkoła z internatem to dobry pomysł, to myślę, że na początek warto spróbować z synem porozmawiać i wprowadzić wspomniane w artykule zasady. Jeżeli to by nie poskutkowało to wtedy warto byłoby pomyśleć nad rozmową z psychologiem dziecięcym niekoniecznie w poradni psychologiczno-pedagogicznej, a w szkole, do której uczęszcza dziecko. Po przeprowadzeniu rozmowy z dzieckiem i wywiadzie z rodzicami psycholog sformułuje wnioski i podejmie konkretne działania. Psycholog podpowie dziecku co powinno zmienić, aby nie miało problemów szkolnych. Psycholog udzieli wskazówek, aby nie było nieporozumień z rodzicami o naukę. Okres dojrzewania to czas, w którym w życiu dziecka zachodzi bardzo wiele zmian m.in. biologicznych, społecznych i psychologicznych. Jest to bardzo trudny moment dla dzieci, w których te przemiany następują, ale także dla ich rodziców, ale nie należy się poddawać tylko trzeba być cierpliwym i wspierać dziecko w tym trudnym czasie.
http://www.aps.edu.pl/uczelnia/instytut-wspomagania-rozwoju-człowieka-i-edukacji/zapytaj-pedagoga/