Sandrasoy
Zarejestrowani-
Zawartość
672 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Sandrasoy
-
O, będzie zamówienie z westwing. W tym tygodniu wjedzie też zamówienie z krukam.
-
A kto pamięta jak jeszcze rok temu Anula gotującą w ...enkach po kilka stów, mówiła, że nie warto trzymać w szafie takich rzeczy na specjalne okazje? Tylko niczym zwiewna rusałka, gotowała w pięknych ...enkach swoje ulepki.
-
I dwie bluzy!
-
Przepraszam, że co? Ominęłam ten moment o niezależności, a raczej zależności od wszystkich.
-
To w takim razie kim może teraz być? Jako kto leczyć?
-
Oglądam. Chyba w ramach guilty pleasure.
-
Hejtereczki jak znaleźć Adama na insta? Pamiętam że na YT był szczwany lisek czy coś takiego ale insta nie znam.
-
Wietrzenie narodowe w jej wykonaniu mnie tak obrzydza Domyślam się, że tych ubrań nie pierze po każdym założeniu. Obleśne 🥺
-
Pewnie byłoby polowanie na innego haniego i miłość jak nasza bo przecież zegar tykał. Swoją drogą chciałabym zobaczyć vlogi razem z Dre gdyby jednak im się udało. Apartament na Mokotowie, kolejne mojecóreczki. Ale by się wtedy wywyższała. Pewnie głowę do góry by tak zadzierała, że tylko okazałe podgardle mogłybyśmy podziwiać.
-
Ten piesek to pewnie ma być zajęciem czasu dla Basi żeby Ann nie przeszkadzała. I trochę dziwne, że tego pieska trzymają pierwszą noc w hotelu. W sumie ja psa nie mam, ale bałbym się, że może obsikać albo narobić na podłogę czy dywan. W końcu jest w nowym miejscu i z nowym właścicielem.
-
Do Lubelskiego, a nawet gdzieś w okolice Zamościa. Zmiana fryzury na duży plus.
-
Czy ona rozświetaczem tak malowała się praktycznie pod oczami?
-
Dziewczyny czy wam się podoba ten s**czkowaty filtr na stories? To w stylu vintage czy jak? Wszystkie zdjęcia u Lusindy nie dość że smutne to jeszcze z taką obróbką.
-
Miałam pytać czy te codzienne kartki z kalendarza to jakiś nowy influenserski trend? to ma zwiększyć zasięgi czy jak?
-
Filmiki poleciały ale na insta jest kilka zdjęć. Całowanie rączki w aucie albo ich nogi obok siebie na pomoście. Wszystkie z #bff
-
Oj koleżanko, nie wiem ilu ratowników znasz prywatnie ale im mniej to chyba lepiej Ja miałam byłego ratownika a teraz mam przyjaciółkę i jej faceta. Czasem takich rzeczy słucham, że boję się kiedykolwiek trafić w ich ręce. Były u nas w szpitalu też przypadki ratowników z kupionym dyplomem, którzy nawet studiów nie widzieli. Wbrew pozorom te studia nie są aż tak bardziej wymagające. Wiadomo dużo anatomii, choroby, leki ale czasem z braku laku ludzie idą bo wiedzą że i tak praca będzie a bardzo lotni nie są. Dodatkowo zawsze trafiam na takich narcyzów jakby się za bogów uważali Oczywiście nie generalizuje i wiem, że jak w każdej branży są pozerzy jak i pasjonaci poświęceni pracy. ja sporo niestety znam tych pierwszych, ale to może być też takie zachowanie w towarzystwie, że się trochę popisują. Często was czytam a dzisiaj aż trzy posty napisałam Miłego wieczoru wam życzę!
-
stan zębów mógł być skutkiem wypadku czy choroby. Myślę, że nie ma co tego komentować. co innego gdyby miał czarne od próchnicy albo połamane w połowie a nadal by nic z tym nie robił. albo jak w przypadku lusesity rozjazd, zjazd i rozjazd bo konsekwencji brakuje i współpracy
-
To prawda. Ojciec koleżanki był w wojsku, po dziesięciu latach pojechał na dwie misje. Co prawda na drugiej wypadek, pojazd kawałek przed nimi najechał na minę, on dostał jakimś odłamkiem w głowę. Nic poważnego ale był zabieg i leczenie, na misę już nie wrócił tylko renta/emerytura a miał wtedy jakieś 35 lat. Teraz ma ponad 10k na rękę samej renty z emerytura, a dopóki nie wyjechał na te dwie misje to też był niski rangą. Pomników nie pilnował ale głównie siedzenie w jednostce. Do tego od lat pracuje na budowie, w kopalni i drugie tyle wpada. Sądzę, że bez wypadku też sporo by mu płacili na emeryturze.
-
Nie wiem co wysyłacie, ale też poproszę. Mogę dać w zamian dwa torty bo właśnie robię.
-
Przecież te majonezy to właśnie po to żeby spodnie XL w końcu pasowały. Bo po poprzednich 4 sloikach majonezu nadal spadają.
-
Ile gramów węgli dziennie?