Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Niewidzialna1995

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Niewidzialna1995

    Myślę o nim. . .

    Nikt nic ?
  2. Niewidzialna1995

    Myślę o nim. . .

    Na wstępie chce zaznaczyć że beda to rozważania w stylu co by było gdyby. Bo mnie to do tej pory zastanawia i co byście zrobiły na moim miejscu ? Więc do rzeczy- jakis czas temu poznałam chłopaka- właściwie cudownego mezczyzne z moich snów . Nasza relacja była raczej dość powierzchownA na stopie koleżeńskiej . Miły sympatyczny uroczy kochany dla mnie. Ja także nie chciałam mu się narzucać bo jestem osobą która jeśli nie czuje zainteresowania/zaangażowania z drugiej strony nie wykonuje pierwszego kroku.(chyba że nie wyczułam tego zainteresowania?) ALE chłopak miał dziewczynę a ja nie będę żadnej lasce " odbijać" faceta bo źle bym się czuła z tym faktem i jest młodszy o jakieś 5 lat o ile nie więcej co dla mnie też było jednym z powodów dla których za wszelką cenę starałam się unikać jakiegoś bliższego kontaktu. Z drugiej strony przy nim czułam jak mnie" prąd przechodził" nawet jak stał metr obok mnie .- zawsze mnie zastanawiało jak to możliwe że jedna osoba tak reaguje a druga nic i raz prawie się przy nim zapomniałam -byc może się zorientowal? Ciężko mi to ocenić. Kontakt się oczywiście urwał a ja nie jestem z osób które będą się prosić o atencję tymbardziej że to wydawałoby się zbyt piękne by było możliwe. . . I teraz pytanie gdyby w przyszłości spotkała mnie jakaś podobna sytuacja to co byście zrobiły na moim miejscu itd. czy ktoś może się że mną zgodzić że postąpiłam tak jak powinnam ? N.
×