freja
-
Zawartość
21 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez freja
-
-
Dnia 21.02.2021 o 16:43, narcystycznyorzel napisał:Mój problem polega na tym że nie mam żadnej odskoczni, w tym znajomych. Czasami czuje się ze sobą dość źle i nie robię rzeczy które powinienem robić zamiast tego moje myśli ,,myślą" o tym żeby coś zrobić gdzieś się rozerwać, ale nie mam gdzie. Jeszcze w przeszłości wyprowadziłem się z domu poszedłem potem na studia które po czasie rzuciłem więc zaczęłem mieszkać sam, daleko od rodzinnego domu z nadzieją że w ten sposób znajdę jakiś znajomych i się odnajdę w życiu, jednak po kilku dniach samotnego siedzenia w pokoju gdy wracam do Siebie od rodziców, zawsze nawraca ten sam problem - uczucia jakbym czegoś potrzebował ,ale sam nie wiem i nie rozumiem co to do końca jest. Napewno chciałbym mieć jakiś znajomych w swoim typie z którymi mógłbym pogadać, rozerwać się, no nie chce mówić jakie ciężkie jest przebywanie przez lata tylko z rodzicami i z ludźmi ze starszego pokolenia, bo tylko na takich głównie trafiam, zapominając jak wygląda świat ludzi w moim pokoleniu. Dodam że mam na FB kilka tysięcy znajomych i mój messenger od długiego czasu jest pusty i jakbym ,,nie istniał" . Potrzebuję pomocy czy doświadczenia od innych osób które mogą popatrzyć na to z innej perspektywy dając mi w ten sposób wzór do przemyśleń i wprowadzania zmian w swoim życiu.
nie masz znajomych ze wzgledu na swoj nick?
psychoterapia-pomocy!
w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Napisano
hej, a probowalas zadawac sobie racjonalne pytania? pamietam, ze kiedys balam sie jakiejs sytuacji, ze cos sie nie uda i 'Moj Pan' zapytal mnie a co sie stanie jesli sie nie uda i wlasnie wtedy do mnie dotarlo, ze nic sie nie stanie swiat sie nie zawali, a moj lek nie byl adekwatny do sytuacji. Czesto kiedy czuje lek, a cialo mi daje o tym szybciej znac niz moja swiadomosc, takie mam wrazenie, to probuje dotrzec do zrodla i to pomaga.