Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

truskawkowelove

Zarejestrowani
  • Zawartość

    51
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez truskawkowelove


  1. 1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

    Ale kobiety tez napędzają tą chora sytuacje, więc nie bądźmy hipokrytami 😉

    większośc kobiet, ze strachu przed utratą takiego "faceta marzeń" idzie z nimi do łóżka, choc tego jeszcze nie czuje, nie chce. Sama na pewno masz takie znajome.

    To nie jest tak, że faceci by tak smiało sobie poczynali, gdyby kobiety bardziej się szanowały.

    Tak no wiem, są takie dziewczyny, które pójdą na całość od razu, ale też takie które nie...No i niestety w wielu przypadkach to nasza wina, że jesteśmy tak a nie inaczej postrzegane


  2. 1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

    Dlatego w ogóle nie bierz tego do siebie.

    Jesteś bardzo młoda, ciesz isę tym i możliwościami jakie masz przed sobą. 

     

    Wiem mimo, że na początku było źle to teraz jest lepiej! 🙂 

    Mam tylko nadzieję, że jak wszystko ogarnę to nie pojawi się znowu, jakby nigdy nic się nie stało...Stwierdziłam, że szkoda czasu na te zamartwianie się, dlatego jutro idę na spotkanie ze znajomym. Przeprowadził się niedawno do miasta mojego, więc najwyżej zyskam nowego kumpla, żeby od czasu do czasu się spotkać i nie będę aż tak rozmyślać nad tamtym, bo raczej "bawi się w najlepsze".


  3. 2 godziny temu, Pocahontaz napisał:

    Dokładnie.

    A potem można poczytać jak wściekłe stare trutnie nienawidzące kobiet po 30-ce pisza, że za młodu były okropne i wybrzydzały.

    Jasne, bo jakby dawały d..  takim kolesiom jak ten z wątku odrazu, to by nie wiybrzydzały 😄

    "logika" przeciętnego mizogina.

    Logika dzisiejszych facetów to "żyjemy w takich czasach, że każda musi być chętna" i przecież "seks to seks" i pójście na całość na 3 pierwszych randkach to standard


  4. 2 godziny temu, Pocahontaz napisał:

    To masz juz jasność: typowi zależy tylko na jednym. Byc może to taki etap w życiu, byc może to Ty nie "zwaliłąś go z nóg" i nie chce kontynuacji, a jedyną "łapówką" żeby chciało mu się poświęcić Ci czas to gdyby miał pewnośc, że zgodzisz sie na bzykanko.

    Ale w pewnym wieku rozumie się, że rzadko powodem, że facet rezygnuje tak szybko ze znajomości z kobieta, o która z początku zabiegał jest to, że to z nią cos niehalo. Skoro nie chciało mu sie jej nawet poznawac, to wiadomo, że zaważyły inne priorytety na danym etapie życia.

    Pomijam ludzi, któzy uważają, że związek zaczyna się tylko od wielkiego boom na pierwszym spotkaniu, pisze o tzw. normalnych ludziach, którzy spotykają sie co najmniej kilka razy zanim cos zaiskrzy.

     

    Tak i im więcej tak myśle, to mam takie zdanie, że uważał wręcz za konieczne to otrzymanie seksu na 4 spotkaniu przecież to miesiąc się spotykania, a no są takie a nie inne czasy i każda jest "łatwa". 

    Tak to boli troszkę, że zabiegał na początku ja chciałam ograniczyć kontakt, to nie dał tej szansy, a teraz zachowujemy się jak obcy i nawet nie stać go na krótką wiadomość "że to koniec relacji i na tym kończymy spotkania". 

    Właśnie nie rozumiem jak tak można podejść, bo naprawdę potrzeba tych kilku spotkań, żeby kogoś poznać i stwierdzić, czy pasuje Ci ta osoba. Wiadomo jest tak czasem, że po 1/2 spotkaniu mijacie się i to nie to, ale no budowanie relacji wymaga czasu. Chociaż tych "normalnych ludzi" jak widać, co raz mniej...


  5. Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

    Widzę że koleś ma we krwi brak zainteresowania związkami 😄

    ona zmarnowała 2,5 roku żeby się dowiedzieć o nim tego co ty w kilka tygodni ! 

    Poznali się na Tinderze, więc możliwe, że byli 2,5 roku, bo od razu poszli na całość albo właście w przeciągu 2/3 spotkań jak po miesiącu byli parą, a po 2 wspólne mieszkanie


  6. 3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

    Wiesz co, ale pisać tak do niego natarczywie i prosić się o u niego o zaproszenie ńa sam seks to chyba nie wygląda dobrze...

    No chyba że tobie też tylko o to chodzi ?

    Ale ja się nie prosiłam o to, żeby mnie zapraszał. WIedział, że mieszkam z kuzynką i to na kawalerce jeszcze, więc cały czas było "wpadnij do mnie", teraz w ten week chciałam go zaprosić do mnie, ale się no ulotnił, bo akurat teraz kuzynki nie będzie przez miesiąc i na luzie byśmy mogli się spotkać


  7. 3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

    Na Tinderze to ma taką konkurencję na sam seks ze wiedział że nie ma żadnych szans ...  (Faceci  jakoś się  takim "braniem"" tam nie cieszą, to kobiety mają  w czym wybierać!! W drugą stronę już niekoniecznie ) 

    Szybki seks z eks też mu się szybko znudził. I z tobą by było tak samo 😄

     

    Podobno byli 2,5 roku, ale on nie preferuje "związku na odległość" a ona nie chciała przyjechać za nim to się rozstali- chociaż jak było to tylko oni wiedzą. 


  8. 4 godziny temu, Fidodido napisał:

    Dokładnie tak jak piszesz. I każdy nastoletni facet uwielbia męskie towarzystwo, o czym wielmożne panie chyba nie wiedzą. Sport, wspólne wypady pod namiot lub na rower to jest to co faceci w tym wieku lubią.Rywalizują z facetami chociaż są na przegranej pozycji. Dojrzewający facet szuka towarzystwa kobiet bo ciągnie go do nich popęd seksualny.

    Tylko on nie ma za dużo kolegów/znajomych...sam pisał, że wakacje spędza tylko z rodzicami i nie jeździ na wypady ze znajomymi, a na miasto to też rzadkość jak wyjdzie z chłopakami to był typ "domator", a z problemem, czy wyżalić się leciał do mamy.


  9. 4 godziny temu, 84Michal84 napisał:

    Jak szukaszzwiazku to raczej nie ten trop, jesli chcesz tez sie troche rozerwac i Cie ciagnei do neigo to idz za ciosem

    Wiem, że nie ten trop, bo jego słowa mijają się z celem i szkoda, że uwierzyłam mu w to "że szuka zwiazku", "że na tym Tinderze patologia i ludzie tylko seks proponują", bo jednak chodziło mu o seks, a jak poniekąd zrobiłam na nim test to "ulotnił się", bo po co ma czekać na dziewczynę, jak nie wiadomo kiedy się z nim prześpi czy to na kolejnym spotkaniu, czy za 2 miesiące.


  10. 4 godziny temu, Lakshanyika napisał:

    "Facet" w takim wypadku potrafiłby napisać "Sorry, możemy popisać innym razem" albo "Wolałbym porozmawiać przez telefon/spotkać się, nie przepadam za bardzo za pisaniem sms". Ghosting to granie na czyichś uczuciach, to nie jest fair i żadna dojrzała osoba się tak nie zachowuje. Olewa ją bo nie jest pewny, albo spotyka się już z kimś innym. Dlatego uznał że przestanie odpisywać, bo zakończenie znajomości spali za nim most ewentualnego powrotu 🙂

    Autorko nic nie straciłaś, a nawet jak wróci to kopnij go w cztery litery..

    Tak masz rację zwłaszcza, że wcześniej nie miał problemu mi pisać "kuzyn do mnie wpada na nockę, dziś będę mniej pisał, ale jutro to nadrobimy" czy "jadę do rodziców, wrócę za 4h i wtedy popiszemy". Obstawiam drugą opcję, że ma jakąś inną pisze z nią, może nawet dziś się spotyka z nią, bo mi pisał we wtorek "że jedzie na week do rodziców, grać na konsoli", chociaż w to jakoś nie wierzę, bo mówię cały czas jest aktywny. Po prostu nie dostał seksu, to po co tracić na mnie czas...Sama mu mówiłam, że nie oceniam jego poprzedniego związku, ale to, że po miesiącu był w związku i po 2 zamieszkał razem z tą "ex" to niech wie, że nie będzie ze mną tak samo, bo ja potrzebuję więcej czasu, chociaż tak jestem zła, że zaczęłam się otwierać/angażować i myślałam, że coś wyjdzie nam.


  11. 4 godziny temu, Fidodido napisał:

    Następna ,która nic nie rozumie. 😂Może napisz najpierw ile masz lat. Z tego co piszesz, to chyba z 15.Otóż faceci szczególnie tacy młodzi jak ten "twój" to jeszcze dzieciaki. Lubią spędzać czas sami ze sobą lub kolegami grając przy tym w konsole, jedząc czipsy i dyskutując o swoich męskich sprawach. Ty jako przyjaciółka absorbujesz mu jego czas na miłych pogawędkach. Ale ile można pisać o "doopie Marynie"? Facet jest najwyraźniej w świecie bardzo inteligentny i lubi spędzać inaczej czas niż na nudnym pisaniu smsów. Chce swobody a nie duszenia przez natrętną nastolatke. Może czyta książki, ma jakieś mądre ciekawe książki? Ja w jego wieku zaczytywałem się w książkach historycznych i uwielbiałem wojennomorskie. 

    Pisałam wyżej i mam 23. Tacy jak "mój" ma tylko kolegów z drużyna, a jedyną osobą, z którą grał to był jego kuzyn. To typ anty imprezowy i nie miał nie wiadomo ilu kolegów, bo nawet jak mieliśmy mega kontakt, to np.pisałam mu słuchaj będę rzadziej odpisywać, bo widzę się z koleżankami, a on zero nic tylko pisał, że no np.jedzie do rodziców i tyle. Rozumiem mogła go pochłonąć konsola w co nie wierzę, bo cały czas jest aktywny...


  12. 5 godzin temu, Cyganka napisał:

    A propo tabletek..one działają od razu nie musisz czekać miesiąc wiem o czym mówię. 

    A on no cóż..typowe zachowanie gówniarza jak coś nie dostanie..jak dostanie sie ulotni nie ma co debatować nad nim 

    Dobra, ale to poniekąd był też mój "test" na nim, jasno mam teraz potwierdzone, że kłamał, że szuka związku, a liczył się seks i pójdę z nim na całość. Poza tym nie brałam regularnie tabletek, więc moja doktor dla bezpieczeństwa powiedziała, żeby wstrzymać się ten miesiąc, a jak komuś zależy to zawsze poczeka na tą drugą osobę, czy to jak zaczną działać tabletki, czy żeby była gotowa na ten seks.

    • Like 1

  13. 6 godzin temu, Electra napisał:

    Jeszcze jedno słowo wyjaśnień dla du.pkow stosujących takie metody - jeśli osoba jest w Was zakochana, a wy nie wiecie tego lub w to nie wierzycie to każdym odpychaniem w tej zabawie ranicie w ch.uj. I zabawa trwa dopóki serce nie pęknie w tym cyrku i podłych tekstach.

    Zmartwię Cię, oddałam swoje bez manipulacji, a manipulacja, odpychanie rozyebywalo od środka. Jesteście poprdoleni bawiąc się uczuciami i ludźmi.

    Masz rację, takie metody/zagrywki są słabe i mówię wolałabym dostać wiadomość "koniec znajomości" niż żyć w jakieś poniekąd niepewności, ale to on wiele stracił nie ja, bo widać, że mojemu chodziło o seks


  14. 12 godzin temu, Fabien napisał:

    Dobrze ,że się z nim nie przespałaś. Trzeba się szanować. Kompletnie nic dla niego nie znaczysz. Gdy chłopakowi / mężczyźnie zależy, choćby na seksie z daną dziewczyną, to będzie zabiegał jak szalony o kobietę.  Obudzi się z myślą o Tobie i będzie fruwał, gdy odpiszesz na SMSa. Każdą wolną chwilę będzie chciał spędzać z obiektem swoich marzeń. Tak się zachowuje zakochana osoba.

    Twój obiekt olał Cię zupełnie, nawet nie stać go na głupiego smsa. Jesteś dla na samym końcu potrzeb. Generalnie nie istniejesz. Nie musisz nad niczym rozmyślać, bo uwierz, gdyby chciał coś Ci napisać, to by napisał. Zaczepiał Ciebie i chciał namówić na sex, ponieważ w tamtej chwili nie miał nic ciekawego do roboty a Ty byłaś pod ręką.

    W tym wszystkim jest też bardzo dobra wiadomość : jesteś kobietą i masz wybór pomiędzy setkami, tysiącami chłopaków, którzy marzą, abyś zechciała się nimi zainteresować 🙂  Tego już zostaw, stracił swoją szansę, stać Cię na kogoś lepszego.

    Nie idzie się z facetem do łóżka, dopóty on się nie zakocha w Tobie na maksa. Zakochany i uszczęśliwiony , będzie chciał Ci rzucić pod nogi cały świat. Mężczyźni to zdobywcy, nie cenią rzeczy i kobiet łatwych. Prześpią się z nimi, ale to wszystko. 

    Teraz na Ciebie działają czyste mechanizmy psychologiczne, dlatego tak obsesyjnie o nim rozmyslasz. Chodzi o przyciaganie- odpychanie. Gdy ktoś bardzo nas chciał, a potem olewa, staje się dla nas atrakcyjny, przez to ,że nas umysł usiłuje domknąć logicznie tę sytuację. 

    Umów się szybko na randkę z kimś kto Ci się podoba lub choćby znacznij pisać. 

    Facet czy to młody czy dojrzały ZAWSZE zapewni Cię ,że chce związku, jeżeli za tę obietnicę będzie miał sex. Więc nigdy nie opieraj się na słowach, liczą się tylko czyny.

     

     

    Wiem i z każdym dniem bez jego odzewu jestem poniekąd zadowolona, że mimo tych fajnych chwil z nim nie przespałam się z nim, jakoś mu nie uległam. A no cały czas jest aktywny, więc zapewne znalazł inną dziewczynę i mam nadzieję, że go przejrzy szybciej niż ja, chyba że oboje pójdą na całość. Mam tylko nadzieję, że się już do mnie nie odezwie i nie będzie na tyle bezczelny- nie jest w stanie zdać sobie, ile stracił i mógł zawsze na mnie liczyć, ale no cóż seks był ważniejszy. Chociaż Ty nie uważasz mnie za "dziwną", że od początku byłam z nim szczera dot. związku i to, że muszę kogoś poznać żeby zdecydować co dalej, bo słyszałam dużo zarzutów, że to moja wina i pewnie się nie odzywa, bo "mam wyrąbane" na związek, a on chciał go- co jednak mija się z celami po ostatnim weekendzie 🙂 

    Wiem, że będę potrzebować czasu, żeby się uporać, ale no nie mam zamiaru się zadręczać i właśnie pojawił się ktoś "daleki znajomy", który proponuje spotkanie, więc no pójdę, żeby nie analizować zachowania/odrzucenia przez tamtego. A wiem, że ten znajomy się też rozstał, więc to typowo koleżeńskie spotkanie. 


  15. 13 godzin temu, Malutka92 napisał:

    Pisał tak bo pewnie wie ze to ,,Lep na kobiety", nauczył.sie juz ze musi zapewniać ze szuka zwiazku aby nie byc uznanym za typowego roocha.cza, aby wzbudzić zaufanie. To raczej taka zagrywka która miała Cie przekonać do niego. Entuzjazm opadl jak nie został seksu ostatnio...może czeka aż tabletki zaczną działać i wtedy dopiero sie odezwie i będzie oczekiwał seksu (a w międzyczasie będzie Cie olewal czy zdwakowo odpisywał, bo po co ma tracić czas ja spotkania gdzie z gory wiadomo ze nie będzie seksu na razie) ale to tylko będzie sygnał ze on liczy na jedno i wtedy, jak nagle mu sie przypomni o Twoim istnieniu, powinnas sie unies honorem i go olac. Poobserwuj go...

    Ale to po co to pisanie/spotykanie się, nie lepiej iść na Tindera "jak chciał seksu"? Dawałam mu do zrozumienia od początku, że nie prześpię się z nim od razu, a tak to zmarnował mój czas i niestety zaczęłam się angażować w to.

    Tak niestety jestem zła na siebie, że jakoś mu zaufałam i nie bałam się do niego chodzić do mieszkania, był inny, ale właśnie tak się pewnie zachowywał, żebym dała się przekonać i no zmieni zdanie dot. seksu, to może pomyślę o niej w kategorii "przyszłej dziewczyny". W tym przypadku olał, bo od czwartku nie odpisuje, a jest cały czas dostępny, więc pewnie ogarnia sobie inną dziewczynę na ten weekend i wpadła ta sama bajera co ze mną. Jakby zdawkowo odpisywał to ok, byłby kontakt, ale nie że on wiecznie jest dostępny, a zero odzewu i no myślę, że pisze z inną, bo ze mną było to samo znalazł czas zawsze czy w pracy, przed/po treningu, był na początku aktywny aż mnie to momentami przytłaczało, że ktoś może być cały czas dostępny. W week powiedziałam mu, że nie dostanie seksu, to mimo tego byłam u niego tzn.spałam nie wyrzucił mnie, ale no już stwierdził, że szkoda czasu/starań jak ledwo po miesiącu nie poszłam z nim na całość. Co rozumiesz przez słowo "poobserwuj go"?


  16. 2 godziny temu, 84Michal84 napisał:

    no to w porzadku, mlodosc, naiwnosc, nie ma w tym nic zlego.... pytanie czego Ty chcesz, bo chlopak ewidentnie chce sie zabawiac.. raczej nic na serio, zreszta jest mlody

    Na początku traktowałam to normalnie nawet for fun, bo jakoś nie wierzyłam w internetową znajomość- w listopadzie też z kimś pisałam, ale nawet nie doszło do spotkania, bo typ zastosował ghosting. Dlatego jak na początku mi się zapytał czego szukam to napisałam szczerze, że głównie znajomości/przyjaźni, ale nie jestem nastawiona anty do związków. Po prostu przez moje doświadczenia poprzednie muszę najpierw kogoś poznać lepiej, żeby zdecydować czy jest ok i dogadujemy się i warto to kontynuować, czy nie. Z każdym dniem jak on pisał, bo mówię przez 2 tygodnie dzień w dzień miałam o 9 rano od niego wiadomość, potem pierwsze spotkanie które było fajne, na następne od razu się umówiliśmy. Potem zauważyłam to jego wycofanie, to ja przejęłam troszkę inicjatywę i pisałam, żeby widział, że też mi zależy na nim, robiłam to do wczoraj. W week stało się, co stało a on zaczął się zachowywać inaczej. 

    Tylko po co mi pisał odrazu, że chce związku i nie interesują go przelotne znajomości? Nawet ja nie zaczynałam tego tematu, bo jak pisałam wyżej muszę poznać kogoś, żeby zdecydować jaki kierunek relacja obiera. Zaczęłam się jakoś otwierać na tą relację, zaczęło mi na nim zależeć zachowywał się "inaczej" niż poprzednicy, więc zaczęłam wierzyć, że mamy szansę na ten związek, ale no raczej sie myliłam


  17. 28 minut temu, SheriDANKA 😜 napisał:

    Nie znam go osobiście i nie wiem jaki on jest, podałam tylko przykład jakiejś zartobliwej odpowiedzi na jego pytania, ale sądzę, że będziesz wiedzieć mniej więcej co w tym stylu mogłabyś mu odpowiedzieć, żeby się z nim chociaż lekko jednak podroczyć w ewentualnych podobnych sytuacjach 😋

    No rozumiem o co chodzi, zobaczymy z czasem jak to wyjdzie! 

    28 minut temu, SheriDANKA 😜 napisał:

    No niestety to co pisze RH- być może czeka aż tabsy będą działać 🤦‍♀️🤷‍♀️ Ale to wtedy gdyby się odezwał po tym czasie, to do niego przecież będzie należało zapewnienie cię, że zależy mu nie tylko na seksie! Także luzik 😉 normalnie z nim gadaj i obczaj o co chodzi (z resztą pewnie będzie to widać jak się zachowuje w stosunku do ciebie po tym czasie). Poza tym nawet jak tak wyjdzie, że tylko po to się spotyka to zapewniam, że dostaniesz kubeł zimnej wody i odrzuci cię tak, że nie będzie Ci się już chciało nawet z nim gadać, a co dopiero regularnie widywać. Sądzę jednak, że powinnaś być na ten niemiły scenariusz przygotowana, bo zawsze lepiej się miło rozczarować, że na szczęście to nie o to chodzi (w sensie, że tylko jedno chciał). Na chwilę obecną nie wiesz tego na 100%, więc normalnie się zachowuj przecież i często uśmiechaj - podobno jeśli nie wiesz co powiedzieć to uśmiech często  wybawia z takich konsternujacych sytuacji 😅😁

     

    Może tak być, bo druga osoba mi zwraca uwagę na to, że jednak liczył na tym naszym ostatnim spotkaniu na seks. Po prostu trzeba, że tak powiem czekać na jego ruch, czy coś się odezwie czy nie, ale no wiem, że nadszarpnął jakoś zaufanie moje, zobaczymy co będzie też dalej i oj ciężka droga go czeka. Pewnie normalnie będę do tego podchodziła, chociaż jakoś nie wiem i nie jestem przekonana, że on się odezwie. 

    • Like 1

  18. 41 minut temu, rh- napisał:

    Sarkastycznie: no przecież on czeka aż tabletki zaczną działać... po co ma "tracić" czas skoro może sobie w tym czasie pograć?

    Nieco mniej sarkastycznie: nikt za Ciebie tu tego nie oceni. Decydujesz się na współżycie a nie potrafisz ocenić jak Cię traktuje? I co, uwierzysz anonimowym ludziom z Internetu? Jeśli jakiś zakompleksiony Janusz, który nigdy nic nie widział i nie wie, napisze Ci byś go zostawiła to go zostawisz? I odwrotnie?

    Szczerze odczuwam po jego zachowaniu teraz, że liczył tylko na seks...I jakoś moja intuicja mówi, że no on się nie odezwie, bo nie dostał tego seksu po 4 spotkaniach.

    41 minut temu, rh- napisał:

    Nie wiem ile macie lat ale prawdopodobnie jesteście bardzo młodzi. Doradziłbym tak: nie dawaj mu od razu wszystkiego tego czego chce i obserwuj. Nie zgadzaj się na to, co Ci nie pasuje. Świat jest duży, na nim się z pewnością nie kończy. Do właściwych wniosków dojdziesz sama. A jeśli masz rozterki - pytaj mądrych, doświadczonych ludzi do których masz zaufanie. I przestrzegaj zasady: nic na siłę. A jeśli zażąda więcej niż chcesz mu dać - odmów. Bądź asertywna, to Twoje życie. Ostatecznie to Ty będziesz ponosić konsekwencje tych decyzji.

    Wiem i on może mówić jedno, ale to każdy z nas jest "kowalem swego losu". To, co było słuszne to ok pozwalałam mu na to, ale jeśli przekraczał jakieś bariery to go hamowałam. 

    41 minut temu, rh- napisał:

    Nie myśl też, że jesteś w stanie go zatrzymać w jakiś magiczny sposób jeśli on ma inne plany. Na tym polega dowcip, że obie strony muszą chcieć. Być może faktycznie pochłonięty jest grami, a może stwierdził że weźmie Cię na przeczekanie to "zmiękniesz" i ugniesz się do jego woli w kwestiach które go interesują, a może po prostu mu entuzjazm minął i nie mówi Ci tego wprost... my tego nie wiemy. 

     

    Jakbym szła tym tokiem myślenia, to myślę, że bylibyśmy po seksie, ale ja mam swoje zdanie/zasady pewne i no pewnych spraw nie przeskoczę. To przeczekanie odniesie inny skutek, nadszarpnął jakoś moje zaufanie i no co jak się odezwie to będę zdystansowana, nawet pewnie nie będzie mi się chciało z nim spotkać. Szkoda, że nie umie się zachować jak dorosły chłopak i napisać mi o tym końcu znajomości, ale pewnie lepiej zastosować ghosting. 


  19. 42 minuty temu, Niby normalny napisał:

    Może i tak być,albo ta pierwsza fascynacja u niego minęła.

    Ok, ale to nie może zachować się jak dorosły serio wolałabym wiadomość "nie czuje tego, nie będziemy się więcej widywać" niż tak zachowywać

    42 minuty temu, Niby normalny napisał:

    Ale też popatrz na niego czy ta jego fascynacja konsolą nie jest już zbyt maniakalna. 

     

     


  20. 1 godzinę temu, Niby normalny napisał:

    Ty nie rozumiesz tego jak ktoś może być zafascynowany swoim hobby i od razu wykluczasz takiego delikwenta.

    Ja to rozumiem bo sam też to kiedyś przeżywałem, tęsknie też za tą fascynacją czymkolwiek.

    Wszystko rozumiem, bo sama mam hobby i zajawkę na pewne rzeczy, ale nie uważasz to za dziwne? Kiedyś nawet potrafił byle śmieszne zdjęcie wysłać, czy że coś robi w ramach podtrzymania kontaktu, a teraz zero nic? Jak po takim zachowaniu mam nie myśleć, że chodziło mu tylko o seks? Jak się odezwie, w co szczerze wątpię to jak mam się zachować? Wyjaśnić to, czy co?

×