domkiel
Zarejestrowani-
Zawartość
8 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Mogłabym to zrobić gdyby nie fakt, ze jest to mój dobry kolega i gdybym wyznała mu prawdę to chyba później nie mogłabym normalnie siedzieć w jego towarzystwie, a spotykamy się często i jego znajomi to tez moi znajomi gdyby był chłopakiem, którego poznałam tak o to nie byłoby problemu
-
Właśnie też mam wrażenie, ze jest możliwość, ze to przez pandemie, która uniemożliwiła mu trochę kontakt z innymi dziewczynami i może szuka jakiejś bliskości i trafiło na mnie, ale nie widzi we mnie niczego więcej. Nie znam się za bardzo na mężczyznach, więc trudno mi powiedzieć, tak sobie gdybam.
-
W obecnej sytuacji jedyne imprezy/spotkania to domówki, więc zawsze jesteśmy w mieszkaniu u któregoś ze znajomych, albo właśnie u wyżej wspomnianego kolegi, no i praktycznie zawsze zostajemy na noc, często tez u niego. Zdarzyło się też, ze on jechał do mnie spać po imprezie. Mówię, ze mamy bardzo bliska relacje, ale to było zawsze takie "niewinne", nie myślałam o nim jakoś bardziej, do teraz. Zaczęło się tez właśnie jego gadanie na mój temat z naszymi wspólnymi znajomymi itp., dlatego jestem zmieszana.
-
Nie ukrywam, że jest ciężko, jednak zobaczę się z nim dopiero za miesiąc, a nie chce tego załatwiać na odległość, zobaczymy co z tego wyjdzie, może już mi przejdzie.. Najgorsze jest to, że boję się cokolwiek teraz robić, bo długo się znamy i ja nigdy wcześniej nie miałam względem niego takich uczuć i nie chciałabym, żeby to coś miedzy nami zmieniło, bo oprocz tej wyjątkowej sytuacji to widzimy się pare razy w tyg i słabo by było to zepsuć. Już po tych sytuacjach na przełomie ostatnich kilku miesięcy mam wrażenie, ze coś się zmieniło, nie odpisuje mi czasami na takie zwykle wiadomości, na które rok temu by odpisał po 5 minutach. Nie wiem, dziwna sytuacja, ciężki charakter, chciałabym wiedzieć co siedzi w jego głowie. Wniosek taki, żeby koledzy zostali kolegami, a miłości szukać poza grupką znajomych :')
-
Prawdopodobnie masz racje, wkręciłam się trochę i chyba za dużo mogę sobie wyobrażać. Jestem po prostu zmieszana sygnałami, które mi wysyła, bo mówi o mnie często, mówił, że nigdy nie będzie u mnie na pierwszym miejscu itp., a potem jakby nigdy nic się nie odzywa. Chyba pozostaje mi to przeczekać albo zwyczajnie z nim porozmawiać przy następnej okazji, chociaż nie wiem czy będę miała na tyle odwagi, bo nie chciałabym zrobić nic w stosunku do niego, co mogłoby pogorszyć nasza relacje
-
Znamy się od ponad 8 lat, przez 6 lat miał dziewczynę, a sytuacja, o której piszę trwa około 3 miesięcy
-
Na następnym spotkaniu spróbuję z nim porozmawiać, zdaję sobie z tego sprawę, że komunikacja jest podstawą, ale bardzo się boję rozmowy z nim i totalnie nie wiem jak ją rozpocząć, boję się, że nasza znajomość się pogorszy, a tego bym bardzo nie chciała.
-
domkiel zaczął obserwować Zakochałam się w koledze
-
Hej, potrzebuję waszej opinii, nie mogę się wygadać żadnej koleżance czy nawet przyjaciółce, bo sprawa dotyczy naszego wspólnego znajomego. Od pewnego czasu nie mogę przestać myśleć o moim koledze, którego znam już od paru lat. Za każdym razem jak wiem, ze będzie on na jakiejś imprezie czy spotkaniu to się uśmiecham, jak widzę wiadomość od niego to od razu czuje pozytywny ścisk w brzuchu. Nigdy nie patrzyłam na niego w ten sposób i nigdy mi się nie podobał, zawsze mieliśmy bardzo dobry kontakt i dogadywaliśmy się. Od kilku spotkań jednak coś się zmieniło. Za każdym razem po wspólnej imprezie idziemy razem spać, nie dochodzi do niczego więcej, jedynie się przytulamy, długo rozmawiamy ze sobą na przeróżne tematy. Jest tak po każdej domówce. Nie wiem jak mam to odbierać, boję się, że to tylko ja zmieniłam myślenie na temat jego osoby. Wiem, że rozmawiał o mnie ze swoimi znajomymi, ze już wyleczył się ze swojej byłej, często o mnie mówi i czasami jest nawet zazdrosny. Normalnie stwierdziłabym po jego zachowaniu wobec mnie, że też coś do mnie czuje, ale niestety poza wspólnymi imprezami i spotkaniami z naszymi wspólnymi znajomymi nie piszemy ze sobą i nie spotykamy się sam na sam, a bardzo bym tego chciała. Boli mnie to, że działa to tylko w jedną stronę. Chciałabym wiedzieć co on czuje.