Szczęściara 09

Normalnie używam lactacyd. Teraz sobie kupiłam w rossmanie mucovagin który jest typowo po porodzie.

Kasia zawsze możesz powiedzieć że słabo czujesz ruchy i Cię przyjmą od razu.

Nie wiem jak z furaginą najlepiej spytać farmaceutę. Smoothie podpisuje i zostawia na portierni i salowe przynoszą na salę dwa razy dziennie w wyznaczonych godzinach. Kasia i brodawki ściskaj. U mnie na początku działało super, nawet jakieś skurcze wypracowałam. Ale teraz już się przyzwyczaiły i przestały być efekty.

Smoothie nie mogę wychodzic poza sale. Nie wolno chodzić nawet po korytarzu. Umieram z nudów. Książki dwie przeczytałam,w tel już mi się patrzeć nie chce itd. Tak, będę już do końca. Mam nadzieję że ten koniec szybko nastąpi. Z największą radością nawet dziś, marzę o tym.

Smoothie nie mogę wychodzic poza sale. Nie wolno chodzić nawet po korytarzu oddziału. Umieram z nudów. Książki dwie przeczytałam,w tel już mi się patrzeć nie chce itd. Tak, będę już do końca. Mam nadzieję że ten koniec szybko nastąpi. Z największą radością nawet dziś, marzę o tym.

Dokładnie smoothie sprawdza gin co dwa dni i decyduje na bieżąco. A że ten zastój przystopowal i się nie powiększa to nie chce wywoływać żeby nie obciążać nerek. A nie ma pewności czy ruszy więc mówi że szkoda żeby się skończyło cc bo nie będzie postępu. Jeśli będzie gorzej z nerkami to wtedy zaczniemy działać. Mam męczyć brodawki o ile na początku dawało to jakiś ból i lekkie skurcze to teraz przestało.

Co tam u Was? Jak nasze Urodzone Maluszki? A te w brzuchu? Szaleją? Która ma planowany poród teraz? U mnie bez zmian. Czekam na poród jak na zbawienie i codziennie mam nadzieję. Póki co cisza i spokój. Najgorsze że jutro weekend a tu są tak tragiczne nudy. Jeszcze w weekend coś się dzieje, jakiś ruch, przyjęcia, zabiegi a w weekend totalnie nic.

Starszego szczepiłam tymi na NFZ i każdą osobno bo źle znosił szczepienia. Teraz nie wiem zależy jak będzie ze zdrowiem Michałka. Przypuszczam że będziemy mieć odroczone.

Jak tam u Was na dziś?

A jak Wasze piersi? Moje nagle trzy dni temu zniknęły. Były takie pełne o nagle nima. Chyba że schudłam na tym szpitalnym jedzeniu ale dziwi mnie to.

Ola cudownie gratulacje. Widzisz dobrze poszło a tak się balas. Kate powodzenia. Ja dziś 6 dzień w szpitalu. Lekarz juz liczy że w czwartek skończone 37 i najlepiej żeby się samo zaczęło bo zastój coraz większy. Mam męczyć brodawki bo innej opcji nie ma. Na seks w szpitalu nie ma co liczyć

Ola czekamy czekamy. Powodzenia daj znać jak będziesz dała radę. Aż zazdrosze że będziesz za chwilę tulić

W życiu bym recznie nie odciągała. Miałam też przez tydzień ręczny laktator i odgniaty na całych dłoniach. Uważam że jak się chce karmić piersią to dobry laktator elektryczny to zbawienie i mega przydatna rzecz. Ratował mnie tyle razy że szok. Jak odstawiłam syna to też był bardzo pomocny. Nie wyobrażam sobie bez niego.

To spoko z tym sklepikiem u nas nawet na korytarz nie wolno wyjść z sali. U mnie akurat schody zadziałały. Przeszłam w pierwszej ciąży dwa razy z góry na dół z 4 piętra, położyłam się i odeszły mi wody.

Lepiej nosić niż się prosić Też mam dużą. Ale walizka ma kołka więc to żaden problem. Leży sobie ze mną koło łóżka i mam wszystko co potrzebuje.

Dobrze, nudno. Mam nadzieję że nie będę tu leżeć wieki. Już mnie tylek od siedzenia boli. Ale cóż zrobić.

U nas akurat by się przydało żeby niedługo się zaczęło. Bo z nerkami coraz gorzej.

U mnie też ból wielki wieczór plus brzuch jak kamień cały dzień. Już myślałam czy coś się nie zacznie. Oj chciałabym żeby zaczęło się samo.

Ola zrelaksuj się. Nie myśl już. Nikogo nie skrzywdzisz. I wszystko będzie dobrze. Mnóstwo dzieci każdego dnia tak się rodzi. A teraz jest jakaś metoda że dziecko przeciska się przez rozcięcie żeby było dostymulowane (nie wiem jak to się nazywa, oglądałam kiedyś, chyba naturalna cc.) A poród sn też jest szokiem. Ale tego nie pamiętamy. Nie dołuj się bo Ci to nie pomoże.

Ola nie bierz nic na własną rękę. Na pewno Ci dadzą. I będzie dobrze. Nastaw się pozytywnie. Podobno im szybciej się wstanie i rozrusza tym lepiej. Chciaz każdy szpital ma swoje procedury. Słuchaj lekarzy, położne i nie martw się. Wszystkie damy radę. Najważniejsze żeby Maleństwa były bezpieczne.

Dzięki. Dziś rodzic nie będę. Na razie Obserwacja.

Byłam na wizycie. Kazał mi wziąć rzeczy i wrócić. Bo zastój jest już w obu nerkach a jeszcze skoro mało się rusza to nie ma na co czekać. U mnie skończone 35 tygodni. Trzymajcie kciuki żeby było dobrze.

Też miałam wyjątkowo dobra noc. Aż jestem zdziwiona. Parę nieprzespanych robi swoje. Idę dziś na usg już odliczam godziny. Może jakiś termin ustalimy. Malutki mało się rusza od wczoraj więc tym bardziej się martwię. Ja brałam 6 tabletek magnezu, potem 4, 2. A od kilku dni nie biorę i o dziwo brzuch miękki. Ale też mniej jem i więcej owoców więc to może ma jakiś wpływ. Ciekawa jestem który Maluszek będzie następny. Żaden chłopiec jeszcze się nie urodził? No proszę jakie babskie grono.

Wika beta poniżej 5 wskazuje na brak ciąży. Może sprawdź u gina skąd te skąpe miesiączki. Jak widać to nie ciąża.

Wiem że w którymś tygodniu się odstawia. Ale nie wiem w którym. Jutro go zapytam. Bo jeśli muszą mi wywoływać wcześniej to chciałabym żeby natura też pomogła a nie ma żywca z niczego. Wtedy pewnie marne szanse na sn a ja tak bardzo nie chce cc. No nic jutro zapytam. Duphaston kazał mi odłożyć po 34.