Witam jestem mamą siódmoklasistki.
Napisałam ten temat bo się o nią martwię. chodzi o to że jest bardzo słaba z matematyki fizyki i chemii czyli ogólnie przedmiotów ścisłych. Ale rozumiem bo ja też nie byłam w to najlepsza. zresztą każdy jest dobry w czymś innym. Tylko martwię się że córka w ogóle nie odrabia prac domowych. zawsze gdy wracała do domu ze szkoły albo jak kończyła e lekcje pytałam się czy było coś zadane. ona zawsze nie, a potem wchodzę na dziennik i widzę minusy, najczęściej z fizyki matematyki i chemii. A jak pisałam z tych przedmiotów jest słabiutka. To nie jest tak że zostawiam córkę z tym wszystkim, mąż zawsze pomagał córce jeśli chodzi o pracę domową z chemii matematyki i fizyki.
Przed przerwą świąteczną przyłapałam ją jak wylogowała się z teams z lekcji chemii bo nie miała pracy domowej. albo jak na lekcji matematyki oglądała film na YouTube. Martwię się bo za rok zdaje egzamin ósmoklasisty. pytanie co mam robić? Wiem że ona chce pójść do technikum usług fryzjerskich a potem chce pójść do szkoły policealnej z wizażu, co według mnie jest bardzo dobrym pomysłem, bo jest w tym bardzo dobra. ale żeby dostać się do tej szkoły średniej trzeba zdać egzamin 8klasisty, maturę itp. CO mam ROBIĆ?