Cześć. Jestem tu nowa. Chcialabym podzielić sie swoimi doświadczeniami. Może ktoś ma podobnie?
Staram ske zajść w ciążę od około 3 lat. 2 lata temu poronienie biochemiczne. W zeszlym roku decyzja o in vitro. Pierwsze podejscie...6tydzien, pusty pecherzyk...łyżeczkowanie...ogromny zawod.
Listopad 2020 drugie podejscie, ciaza biochemiczna, poronienie.
Mamy jeszcze 2 zarodki...zbieramy sily na dalszy krok.
Pozdrawiam Was.