Witam wszystkich jestem tu nowa ale przypadek który opisała ta pani jest mi dobrze znany w wieku 23 lat rodziłam syna 3.400 waga. Szyjka macicy znacząco mi się obniżyła mimo wieku i szybkiego porodu oraz bezkonfliktowej ciąży. Lekarz wtedy nie powiedział nic przy kontroli. W grudniu tego roku mając 26 lat urodziłam syna 3.270 waga. Załatwiając się zauważyłam że szyjka macicy mi się wysuwa tak około 1 cm z sierodka. Fakt nie popuszczam ani kału ani moczu. Sex też nie jest dla mnie bolesny. Może to kwestia indywidualnego podejścia psychicznego. Gdy zaobserwowałam to u siebie to mimo że byłam w połogu poszłam do mojego gin. Powiedział że to normalne jest to tak zwane zmęczenie macicy. Kazał przyjść po połogu. Wcześniej poinformował mnie ze mam na razie cwiczyc mięśnie kegla by je wzmocnić i podtrzymywać by szyjka nie wypadła przy robieniu kupy ale nie jakimś fitness tylko zaciskać picze i puszczać. Następnie jak nie będzie poprawy to zastosuje chormony które są odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie mięśni oraz założy li specjalna wkładkę utrzymująca macicę na odpowiednim poziomie. Dopiero jak by to jie pomogło to wysłał by mnie na zabieg siatkowanie macicy. I właśnie teraz zorientowałam się że przy pierwszej ciąży macica też mi się znacząco obniżyła niestety kiedyś myślałam że to guz a to po prostu szyjka. Na przykładzie mojej cioci wiem że cc też może doprowadzić do wypadania szyjki macicy. A ciocia poradziła sobie tym że co godzinę a nawet półtorej chodziła do WC i wpychała ją do sierodka po około 4 miesiącach od porodu wróciła na swoje miejsce. Spokojnie to normalne a tym bardziej jeśli poród był ciężki i nie jest ważne ile miałaś porodów tylko jaka była waga dziecka, czy poród był długi i meczaczy, czy były komplikacje w czasie ciąży no i jak masz silny organizm.