JestemDaleko
Zarejestrowani-
Zawartość
116 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez JestemDaleko
-
-
Też mnie to zastanawia Ale z drugiej strony jak ma się wstydzić wad,których u siebie zwyczajnie nie dostrzega... i koło się zamyka....
-
To nie jest nadwaga,to co my tu widzimy to jest otyłość. Choroba,na ktora sie “pracuje” latami... a nie się przytrafia
-
Brak jakiejkolwiek samokrytyki i wielki strach przed krytyka innych. I to jest właśnie główny powod tego jej “introwertyzmu”. Unikanie ludzi w realnym świecie,bo oczywiste jest,że spotkała by się z krytyka za obłude,mijanie sie z prawda,chamskie odzywki,niedojrzałe i nadpobudliwe reakcje na rożne sytuacje itd oraz z pewnościa doświadczyłaby niemiłych spojrzeń ze wzgledu na monstrualna wage. I nie uważam,że to do końca ok,że ludzie by się gapili,ale niestety nie oszukujmy sie ona zwraca uwage swoimi gabarytami. Dlatego zaszywa się w domu i stworzyła swoj bezpieczny,aczkolwiek toksyczny świat online. I co jak co,ale to jest mega smutne.
-
To co ona pokazuje na tych story z zakupami, to jest dla mnie tzw. “śmieciowe jedzenie”. I nie ma znaczenia czy to jest vege czy nie. Jak można non stop jeść takie g o w n o ? Wszystko wysokoprzetworzone i zapakowane w plastik gotowce Na dodatek jest to ktoś,kto twierdzi,że “umie i kocha gotować” No ludzie ! O jakim gotowaniu tu mowa ? Raczej podgrzewa wszystko i łaczy w ulepek na talerzu,ale z pewnościa nic nie “tworzy” w tej kuchni. Śmiech na sali . Ja sie pytam,kto kupuje te ebooki ????
-
reakcji mi zabrakło,a zasługujesz na order z ziemniaka za ten komentarz. To prosze bardzo :
-
Oczywiście,że tak. Amant ? Jasne ! Pewnie jeszcze ktoryś z tych z tik toka
-
Dobrze to podsumowałaś co do An. Też zauważyłam,że ona podłapuje od innych co jest aktualnie “modne” i też nagle sie tym “interesuje” . Ona nie własnej tożsamości Raz jest człowiek ziemniak,raz człowiek piżama,raz lubi cisze,raz głośna muzyke,raz unika ludzi,raz planuje imprezy w swoim domu w Warszawie... i można tak w nieskończoność wymieniać
-
Zgadzam sie.Szczerze to sie nie zdziwie jak zaraz watek poleci i w sumie powinien,bo niektorych tu troche poniosło
-
Ja się absolutnie z Toba zgadzam,że majac nadwage (ktora jak już kiedyś tu wspomniałam dotyka ogromny procent ludzi w obecnych czasach) można siebie akceptować,wygladać ładnie,sexownie,dbać o siebie itd Ale NADWAGA a OTYŁOŚĆ to zupełnie inne sprawy. My tu mowimy o osobie chorobliwie otyłej +40kg nadwagi. Jest to choroba. Wyobraź sobie,że zamiast tej monstrualnej Anuli to wszystko mowi osoba ważaca 35kg ?? Watpie by wtedy ktoś podawał ja jako przykład samoakceptacji i ciałopozytywności. A to jest taka sama choroba tylko w druga strone i nie powinna być “promowana” bo jest to niebezpieczne.
-
Mi też się zdarza czasem przełazić dzień w piżamie... Zreszta kto nigdy nie chodził w piżamie cały dzień niech pierwszy rzuci ziemniakiem Ale oczywiście już w niej się wtedy nie śpi tej nocy,tylko tak jak piszesz laduje w praniu...fuj... Anno... fuj ...
-
Może o to właśnie chodzi,że to by była antyreklama i dlatego An nie chce,żeby ktoś przeczytał jej przepisy przed zakupem.
-
Mam to samo zdanie. Mnie już od dawna śmiesza tylko błyskotliwe komentarze tu,bo niektore to złoto To co ogladam u An już dawno nie śmieszy. Smutne ma życie. I takie spostrzeżenie: Ona tak nam zarzuca brak życia.Ale nie wiem jak Wy dziewczyny,ale gdyby jutro zniknał Instagram to mało co w moim życiu sie zmieni. Serio. A ona ? Przestałaby “istnieć”,wiec kto tu nie ma życia po za insta ?
-
Ale to wystarczyło,żeby dodać storke z podpisem : “pobiegane”
-
O super ! Też właśnie sprawdziłam i rzeczywiście oba sa na youtube. Dzieki za pomoc
-
Oj ja obejrzałam na Netfix a drugi na Amazon Prime,ale nie w Polsce. Nie wiem,gdzie można obejrzeć u Was. Chyba,że ktoś tu może podpowiedzieć ???
-
Dziewczyny nie kłóćmy sie Niech już każdy je co chce. Tylko oby nie jak An i bedzie dobrze
-
Dokładnie. Wszystkim,ktorzy sie troche tym interesuja polecam dokument “Magic pill” albo “Fat”. Obala mity na temat jedzenia od lat uważanego za “zdrowe” i “niezdrowe”. Wszystko poparte nauka. Bardzo otwiera oczy na przemysł spożywczy i jaki miał i ma przez lata wpływ na to co jest nam “polecane” jako ZDROWE
-
Na skorze widać najlepiej i potwierdza sie powiedzenie “you are what you eat”. Problemy skórne to w wiekszości przypadkow cukier w diecie- KAŻDY CUKIER,bo czasem wydaje mi sie,że ludzie myśla,że cukier to tylko ten co nim słodzimy herbate i kawe Cukier to też owoce ! Tak wiem - szok ! Kiedyś był program o 250kg pani,ktora sie zarzekała,że ona nie wie od czego tak tyje,bo na śniadanie je “zdrowo” i pokazała sałatke owocowa w misce wielkościowo takiej,w jakiej na Świeta podaje sie bigos dla 15 osob
-
Bardzo trafnie to ujełaś To zakłamanie może i jej pomaga “na chwile” walczyć z kompleksami,ktorych jej nie brakuje ale na dłuższa mete to niestety trzeba “zakasać rekawy” i nad soba ostro popracować. Ale to jest już o wiele trudniejsze,wiec... jest jak jest
-
No też z pewnościa należy do tych słabych,skoro uznał,że An ma poukładane w głowie