Hej, cóż od czego zacząć, może od tego ze za bardzo chce wierzyć i szukam drugiego dna... Więc od początku i w skrócie poznałam przez internet faceta fajnie się pisało do czasu, z czasem coraz mniej pisał aż doszło do odzywania się 2-3 razy w miesiący, a czasem bylo co 2 mc wytłumaczenie nie mam czasu bo pracuje ( w policji) aż tak są zajęci strasznie ze czasu brak na 1 sms tygodniowo?, Serio to proszę niech mnie ktoś postawi do pionu, bo durna jestem mając nadzieję że moze jak sie spotkamy to to sie zmieni.