Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mloda Mama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    93
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Mloda Mama

  1. Może nie tyle że pokazywał ale miałam na wynikach napisane 180 u/min
  2. Nie ma co się obwiniac, nie zawsze takie sytuacje są zależne od nas
  3. Podejrzewam że nie wysłali mi tej przesyłki w piątek i ciekawe czy wg wysłali bo taka przesyłka w formie listu powinna dotrzeć do mnie w ciągu 3 dni roboczych.
  4. Do mnie jeszcze wyniki nie dotarły..i wydaje mi się za bardzo długo ida ta poczta bo prawdopodobnie wysłali w piątek a dzisiaj już czwartek i do tej pory nic..Jak do poniedziałku nie przyjdą to może zadzwonię do nich czy na pewno zostały wysłane i kiedy dokładnie
  5. Powodzenia życzę. W twoim przypadku trzeba jeszcze wierzyć że bedzie dobrze
  6. Jak dojdzie u mnie do poronienia to na pewno będę chciała skorzystać ze skróconego urlopu macierzyńskiego i tak na prawdę będziemy chcieli starać się o kolejne dziecko tak szybko jak tylko będzie to możliwe
  7. Niestety najgorsza ta świadomość że w każdej chwili moze zdarzyć się najgorsze..
  8. Test PAPPa który wykazal bardzo duże prawdopodobieństwo że dziecko będzie chore i telefon od lekarza o wynikach amniopunkcji który powiedzial ze występuje abberacja chromosomowa i dziecko nie ma szans na przeżycie i że dojdzie prawdopodobnie do poronienia.. O obumarciu mówiła mi juz moja ginekolog wcześniej..
  9. Póki nie było wynikow wierzyłam że zdarzy się jakiś cud i jednak wszystko będzie dobrze bo nie docierało do mnie to że jest tak źle..niestety wyników już nie zmienię i nie będę sobie wmawiać że bedzie dobrze jak wiem że na pewno nie będzie. Chcialabym cofnąć czas i usłyszeć od lekarza że wszystko jest dobrze
  10. No niestety..akurat na moim stanowisku raczej nie dało by się zmienić warunków pracy..nawet bym nie chciała ze względu na ten stres i nerwy. Nie sądziłam tylko że będę musiała wracać do tej pracy szybciej niż myślałam bo w życiu bym się nie spodziewała że mnie coś takiego spotka..wszystkie koleżanki w moim wieku maja zdrowe dzieci, wszystko jest dobrze..najbardziej nie mogę zrozumieć tego że jedni zabijają swoje dzieci lub wyrzucają na śmietniki mimo że były zdrowe a Ci co chcą je mieć to nie mogą...
  11. Na ta chwile nie wyobrażam sobie nawet powrotu do pracy. Psychicznie bym chyba nie znosla pytań jakie by co niektórzy zadawali. Niektóre osoby nie maja wstydu zadawania takich pytan a ja nie mam zamiaru płakać w pracy po kątach..
  12. Moja praca też polega głównie na myśleniu ale nie kiedy też trzeba było podnieść coś ciężkiego bo nie wszyscy skorzy do pomocy. Jak się ma grupę ludzi pod sobą za których jest sie odpowiedzialnym to niestety dochodzą nerwy..a wiadomo ludzie bywają różni i nie z każdym da się dogadać..
  13. U mnie akurat było wskazaniem bo u nas w pracy nie można pracować w ciąży, tym bardziej że jest to praca na trzy zmiany. Gdybym kryła się z tym że jestem w ciazy i nadal bym chodziła do pracy to pewnie już dawno bym poroniła. Niestety moja praca jest obarczona stresem i nerwami..
  14. Fizycznie dobrze, tylko psychicznie nie za bardzo...mam nadzieję że niedługo to przejdzie
  15. Ja z początku jak się dowiedziałam to tez byłam zalamana i płakałam, po kilku dniach przeszło i jakoś sobie z tym wszystkim radziłam, zachowywałam się tak jak wcześniej jakby nic się nie stało ale od dwóch dni złapałam jakiegoś dola i płakać mi się chce..zaczęło się od tego że koleżanka ktora dowiedziala się od kogoś że jestem w ciazy oznaczyła mnie w jakimś konkursie dla przyszłych mam...i wtedy coś we mnie pękło, wszystko wróciło na nowo bo wiem że bedzie źle. Teraz nie mogę w nocy dlugo zasnac bo płacze do poduszki..
  16. Trzymaj się. Życzę powodzenia i daj znać jak już będziesz po badaniu
  17. Szczerze mówiąc nie chciałam dowiadywać się takich rzeczy przez telefon. Bałam się chyba dowiedziec się że to jedna z najgorszych chorób jakie występują..bo pewnie tak jest..Do lekarza mam się zgłosić z dokumentacją wiec raczej moje słowo by nie wystarczyło. Oprócz tego że mam się zgłosić do swojej ginekolog to później jeszcze do lekarza który wykonywał badania prenatalne z tymi wynikami
  18. Niestety nie mam jeszcze wyników. Prawdopodobnie przyjdą za pobraniem wiec za odebranie od listonosza będę musiała zapłacić. Jeśli do jutra nie przyjdą to będę pisać do mojej ginekolog o przedłużenie zwolnienia lekarskiego bo wystawiła mi do jutra licząc że do tego czasu będę miała juz wyniki. Mam nadzieję że jutro już beda bo mam juz dość tej niepewności
  19. Załamana7 Jak będziesz już wiedziała płeć dziecka to daj znać. Jeżeli mogłabym się zapytać to chciałabym wiedzieć jak będziecie organizować pochówek czy tylko na cmentarzu czy Masz Św. w kościele też?
  20. Chciałabym żeby przyszły już wyniki żebym mogła umówić się na wizytę do ginekolog, wtedy będę miała pewność czy serduszko nadal bije
  21. To dobrze że lekarze i personel szpitala byli mili w takiej sytuacji
  22. Chciałabym Ci się jeszcze zapytać czy po tym wszystkim leżałaś na sali sama ?
  23. A wiesz już kiedy będziecie mieli wyniki badań?
×