Witam,
Na wstępie chcę zaznaczyć iż mój brat 7 lat temu kopał w groby zmarłych żeby się pochwalić przed kolegami,jaki on jest "fajny". Tego samego dnia,wieczorem wrócił z wycieczki do pobliskiego cmentarza i mi i matce opowiedział o tym. Od tamtego momentu zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Pierwszą oznaką w...ienia duchów przez winę mojego brata był fakt,że gadaliśmy na ten temat rano następnego dnia i nagle powiedziałam żeby mi matka uwierzyła, "mamo ale duchy z cmentarza tutaj są",powiedziałam i stos dokumentów samo z siebie przed naszymi oczami wylądowały na podłodzę,a przeciągu nie było,wszystkie okna były zamknięte. Kilka dni pozniej usłyszałam w nocy,że widelec,ktory położyłam kilka godzin wcześniej sam z siebie wypadł z stołu. Opowiedziałam o tym incydencie i mi nie uwierzyli. Rok później gdy śpiewałam piosenkę,będąc sama w domu to zobaczyłam ciemną postać za mną,tak na około 2 metry wzrostu,która po chwili zniknęła. 2 lata później siłowałam się z drzwiami,które same się otworzyły i błagałam, żeby ten ktoś mnie nie straszył,bo nic złego nie zrobiłam,wtedy zamknęłam od zewnątrz drzwi od łazienki, później jeszcze widziałam ogromny cień przelatujący nad drzwiami i sufitem w małym pokoju. Do tego momentu czyli przez 7 lat teraz,ciągle czuje obecność kilku dusz conajmniej,pół roku temu widziałam dziecko przez powieki i jak wstałam,przestraszyłam się wtedy tak bardzo,że ledwo się powstrzymałam od ssikania się na łóżko ze strachu,często słyszę swoje imię,widzę jakieś małe dziecko albo jakieś cienie,mówiłam tym duchom wiele razy,że nie jestem nic winna i to w całości wina brata,a i tak są przy mnie. Co mogę zrobić?
Bo boję się już być sama w mieszkaniu nawet w dzień,bo czuje się obserwowana i widzę rzeczy i słyszę zdania,których nie powinnam. Proszę o szybką odpowiedź. Z góry dziękuję.