Może kobiety pomogą mi rozszyfrować kobietę?
Otóż, mam problem z rozszyfrowaniem pewnej dziewczyny. Albo raczej jej zainteresowaniem lub jego brakiem względem mnie. Zacznę od tego, że dołączyłem do pewnej grupy (30 osob), jako osoba nowa, nie znająca nikogo. Zwróciłem uwagę na piękną dziewczynę, jednak okazało się że jest zajęta, a nie mam w zwyczaju wchodzić w czyjeś związki, bez względu na to czy są dobre czy nie. Dodam, że jestem pewnym siebie, przystojnym mężczyzna i sporo kobiet mnie podrywa. Nie pisze tego by się chwalić, tylko dlatego, że może to pomóc. Jakos na jednym z pierwszych spotkań podszedłem do niej, przedstawiłem się, co odwzajemniła, spojrzałem w oczy i dostrzegłem ten charakterystyczny błysk, po czym nerwowo uciekała wzrokiem na wszystkie strony (to było niekontrolowane, trochę zabawne :D), mówiąc, że musi lecieć i odchodząc. Olałem sprawę, jednak zauważyłem potem, ze ona kompletnie nie chce spojrzeć mi w oczy, albo udaje ze nie widzi, albo jak mowi do mnie coś, jakieś pojedyncze zwroty to patrzy gdzies indziej niż na mnie. Obserwowałem zachowanie względem innych chłopaków i było wszystko normalnie. Raz kiedy widziała ze na nią patrze, ostentacyjnie pocałowała swojego chłopaka. Dodam, że pewnie zauważyła ze mi się podoba bo jakoś nie starałem się tego ukryć na początku, co jakiś czas na nią zerkając. Zrobiłem test i tez zacząłem ja olewać i parę razy przyłapałem ją na tym, jak na mnie patrzy. Spuszczała wzrok w dół. Jest to pewna siebie dziewczyna, uśmiechieta i piękna wiec tym bardziej mnie to dziwi. Help bo pierwszy raz trafił mi sie taki przypadek.