maxii

niemogę nigdy zrozumieć jak możesz chcieć kogoś kto cie nie chce nie wiem nie odrzuca cię jej brak zainteresowania?

pewnie jesteś szczęśliwa dlatego

nikt nikomu do łózka nie powinien zaglądać

dokładnie, najpierw zadbać trzeba o to by być szczęśliwym sam ze sobą żeby pokochać drugiego trzeba najpierw kochać siebie samego

przeprogramować można maszynę człowieka jest znacznie trudniej choć nie niemożliwe

redukuje na pewno spacery działają na mózg i jelita. te dwa organy są ze sobą bardzo powiązane.

to prawda biegi po betonie sa szkodliwe ale może w tym wielkim miescie sa jakies parki

nie wiem dokładnie jak długie to zależy pewnie od indywidualnego przypadku tu chodzi raczej o odnalezienie siebie niż o sport kiedyś oglądałam film Dzika Droga i tam główna bohaterka przeszła tysiąc mil jeszcze jakiś chłopak z PL (miał problem z uzależnieniem) poszedł pieszo do jakiegoś świętego miejsca na pieszo samotna pielgrzymkę ale już nie pamiętam więcej szczegółów myślę że samotna pielgrzymka ma wymiar duchowy i może w nas dokonać jakieś zmiany ale zbytnio się nie interesowałam tym tematem musisz doczytać gdzieś

sam sie ograniczasz pozatym

kiedyś słyszała że na głowę dobre są spacery bardzo długie, możesz zacząć biegać po pewnym dystansie w głowie się poukłada, ale to musza byc długie dystanse

z jednej strony takie sytuacje mimo że trudne rozjaśniają nam trochę kto jest kimś w naszym życiu wiec niema tego dobrego co by na złe nie wyszło

właśnie w biedzie czesto weryfikuje najlepiej

co ty gadasz prawdziwych przyjacił poznasz w biedzie

ale jak wiadomo dla chcącego nic trudnego.

często postawa matki wpływa na relacje ojca z dzieckiem

Mózg jest bardzo ciekawym organem bo jeśli cos daje to zabiera, aż nadto np. osoby z autyzmem maja w sobie zero empatii są upośledzeni społecznie ale często maja bardzo wysoka wrażliwość. Ciekawostka jest że ludzie z autyzmem mają często synestezję tj .stan lub zdolność w której doświadczenia jednego zmysłu np. wzroku wywołują doświadczenia charakterystyczne dla innych zmysłów To bardzo ciekawe zjawisko które w pewnym stopniu dotyka tez osób ,,zdrowych,, jak Vladimir Nabaków, Beethoven stąd zapewne ich geniusz ponieważ to znacznie poszerza źródło inspiracji. Dlatego można wnioskować, ze ludzie sztuki byli zawsze na marginesie życia rzadko który z nich miał udane życie rodzinne czy społeczne.

pewnie niektórzy maja większą wrażliwość np. na zapach niz na krzywdę drugiego człowieka

myślę że niestabilność emocjonalna wynika z faktu nieznajomości siebie jako człowieka, braku zdiagnozowania siebie a co za tym idzie niedojrzałością zewsząd otacza nas świat mediów Instagramów... trudno przez te często agresywne przekazy usłyszeć siebie.

z przeróżnych to zależy od sytuacji życiowej w której jesteśmy. wszystko jest relatywne czasami mały drobiazg może o czymś przesądzić ale określone warunki potęgują jego moc.

dziwny wniosek bo zakłada w człowieku skrajne cechy osobowości, że aż ciekawi mechanizm tego.

skąd takie przekonanie?

daj juz spokój jeszcze bedzie taka co bedzie lepsza wiesz jak życie umie zaskoczyć

a co stoj na przeszkodzie by podejśc i porozmawiać o czymkolwiek? ja nawet czesto z obcymi na przystanku rozmawiam co w tym złego?....

jestes bardzo niepewny siebie ale przeciez nic nie tracisz jeju faceci nieraz tak żartuja z lasek że to ona sie głowi czy on cos odemnie chce czego ty sie bojsz?

tez tak slyszalam napewno chce atencji