maxii
Zarejestrowani-
Zawartość
873 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez maxii
-
nigdy nie byłam na szczęście dlatego mnie to tak zdziwiło ale to troche dziwne każdemu można powiedzieć ile mógłby zarobić ale rzeczywistośc jest inna
-
ale moze i racja nie upieram sie
-
sad nie może wziąć po uwagę zarobków z ,,chmury,, i na tej postawie cos postanowić
-
600 zł ? przecież alimenty oblicza sie od dochodu każdeu indywidualnie niema chyba jakiejś stałej kwoty minimalnej nawet?
-
mój kolega stracił prace przez covid i nic nie dostaje wiec nierozumiem
-
naprawdę dziwne to jest ze w takim wypadku cie niechce znać
-
a masz rodzeństwo?
-
swoja droga zarabiac 10 k i szczedzic dziecku a ile ty tych alimentow pobierasz?
-
no to masz tylko tw wyjścia z sytuacji o których wiesz 24 lata w zasadzie to 1/2 lata bez pracy cie nie zbawi jak bedziesz mieszkac z chłopakiem
-
niestety rodziców nikt nie wybiera bywa i tak
-
tak ale sama na tym tracisz bo niemożesz byc w pełni niezalezna moze dogadaj sie z nim bez sądu
-
idz do pracy i tak wkoncu bedziesz musiała alimenty od ojca nie benda trwac wiecznie
-
i niech to bedzie argumentem który pozwoli ci zamknąć ten etap bez żalu
-
ale to realna postać ?
-
skoro tak mówisz to ich nie zobaczysz przeciez tak naprawde widzimy mózgiem
-
sa tacy którzy patrza a nie widza
-
przeciez jeszcze zyjesz
-
wszystko przed tobą
-
ciekawe czym była iskra zapalna?
-
bo on nie potrzebuje doradcy ale wykonawcy
-
nie każdy np taki mustang dziki
-
i szczęście przejdzie bokiem
-
i to jak najszybciej
-
może ma żal ze do niej nie zagadałeś?
-
przestań o niej myśleć wybij ja sobie z głowy traktuj jak powietrze a pracy nie rzucaj bo możesz tak szybko drugiej nie znaleźć