Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sorayaja01

Zarejestrowani
  • Zawartość

    40
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez sorayaja01


  1. Mój partner tez miał kilka lat temu trudno doczekać się kolejki na NFZ poszedł na prywatnie. Ważne jest by unikać wszystkiego co wpływa na tworzenie się kamieni np. szczawiany mamy ukryte w paru produktach i trzeba o tym pamiętać, mojemu najtrudniej było zmienić podejście do kawy i mocnej herbaty. Jak wspomnę jak go brały boleści to mnie gęsia skórka bierze, mówił że to jeden z najgorszych bóli jakie miał sama teraz ograniczam spożycie mocnej herbaty ale z kawą gorzej.


  2. Moim zdaniem po trzydziestce już powinno się trochę inaczej łączyć ciuchy wiadomo jeansy można tak połączyć np. z marynarką że w każdym wieku będzie się dobrze wyglądać, nie należny rezygnować z tego w czym jest wygodnie bo już mam 30 albo 40 lat! Ale to też z umiarem. Elegancja chyba nie wyszła z mody 🙂


  3. Dziwi mnie takie podejście do ciąży. Nie piszesz w jakim jesteś wieku, może za wcześnie na dziecko? Oczywiście ciąża wymaga zwłaszcza gdy jest zagrożona by na siebie uważać a cukrzyca to dość częsty problem nie jesteś osamotniona. Skórcze też sama miałam przy drugim dziecku tak że nie pozwalały przespać spokojnie nocy. Mdłości zazwyczaj są na samym początku ale też nie przy każdym dziecku, ja miałam przy pierwszym tylko. Dużo myślę też że te problemy to skutek przypadłości na które cierpiałaś jeszcze przed zajściem w ciąże. Nie ma sensu się tak tym wszystkim przejmować, nie jesteś sama masz rodzinę i świadomość że nie jedna kobieta zmaga się z podobnymi uciążliwościami. Najważniejsze będzie to co stanie się za kilka miesięcy, wtedy zapomnisz o tych drobnostkach możesz być pewna mówię jako mama 2 własnych już nie szkrabów . U mnie największym problemem były bóle kręgosłupa przy pierwszym dziecku, w czasie porodu nie tyle czułam bóle porodowe jak nieznośne rwanie w kręgosłupie aż lekarz się dziwił ale to też był skutek lekkiego skrzywienia bocznego u mnie na co tez nie byłam przygotowana że to tak odbije się na mnie w czasie ciąży, przy drugiej było lepiej ale jednak. Mimo to warto! 🙂


  4. Nie ma co tu kombinować, zwyczajna prosta rozmowa i po temacie. Nie piszesz w jakim jesteście wieku ale skoro TŻ ma takie libido to zapewne w młodym. Wiem, że w młodszym wieku czasem rozmowy tego typu mogą być trudne bo jedno może być zestresowane by zwrócić uwagę partnerowi a drugie tę uwagę źle zrozumieć. W wieloletnich związkach łatwiej o zrozumienie wiem to z doświadczenia bo już się ludzie znają jak łyse konie mimo to nie pozostaje nic innego jak pomówić z partnerem, powinien byc dość dojrzały by z chamskich odzywek zrezygnować. Sam problem nie jest poważny i nie ma co się stresować.


  5. Po smierci pierwszego partnera tez miałam rozterki bo to tez był jakby rozwód tyle że na zawsze. Wspominałam to co złe było między nami i moje postępowanie ale doszłam po pewnym czasie do wniosku, że to niczego nie zmienia. Stało się coś i się nie cofnie. Ty masz o tyle lepiej że on żyje i poprzez dzieci możecie jeszcze się widząc sobie chociaż okazać szczyptę sympatii choćby dla maluchów i powinno Ci być lepiej.


  6. Można spróbować poprosić o radę na forumprawne.org korzystałam z niego z powodu problemów z byłą żona partnera czasem można uzyskać tam bardziej konkretne rady niż gdzie indziej. Niestety taka sprawa może się przeciągnąć miałam w rodzinie podobną sytuację, na wszystko trzeba mieć konkretne papiery i dużo zależy też od dobrej woli byłego.


  7. Jak na 1,5 roku po ślubie to szybko zeszliście do etapu który innych dotyka najmniej kilkanaście  lat po. Dużo utrudnia mieszkanie z jego rodzicami. Ja z drugim partnerem od razu zdecydowałam że odchodzę od swoich rodziców u których mieszkałam z pierwszym do jego śmierci. Drugi partner nie za bardzo widział siebie u mojej rodziny zwłaszcza że miał synka 2l. ja na to przystałam i zamieszkaliśmy we troje i jestem z tego bardzo zadowolona. Moja rodzina nie akceptowała partnera z odzysku i gdybyśmy tam zostali mogłoby być właśnie tak jak u Pani. Uważam że powinna Pani porozmawiać z mężem o wyprowadzce na swoje choćby do małego mieszkania bo obecność teściów tylko pogarsza sprawę, oni będą go usprawiedliwiać tak jak bronili byłą  żonę alkoholiczkę mojego obecnego partnera gdy mieszkał z nią u jej rodziców. Rodzice będą usprawiedliwiać błędy, lenistwo Pani męża  to tylko dołoży oliwy do ognia. Jeśli nie zgodzi się na mieszkanie, może by na jakiś czas Pani odeszła od niego z małą i niech zobaczy co stracił może się opamięta. Nie ma co patrzeć na opinie innych osób na ten  wstyd jak Pani pisze tylko na dobro dziecka przede wszystkim i na własny spokój ale wychowywanie się córki bez ojca w niepełnej rodzinie to też zło. Życzę by się mąż opamiętał jesteście jeszcze tacy młodzi przecież.

    • Like 1
    • Thanks 1

  8. Mój drugi partner po śmierci pierwszego zamieszkał ze mną nie mająca dzieci a sam miał 2 l. syna i ja jako macocha bez swoich dzieci czułam się z początku dziwnie, nie byłam pewna czy pokocham te dziecko, czy w ogóle się przyzwyczaję i czy będę potem sprawiedliwie traktować je z moimi które w niedługim czasie się urodziły. Okazało się że nie było tak źle jak sądziłam chociaż nagle spadło mi na głowę zajmowanie się 24h dwulatkiem a nie miałam doświadczenia z dziećmi, partner ciągle w pracy na budowie był a po godzinach wykańczanie mieszkań jeszcze ale najgorsze było to, że matka dziecka alkoholiczka której odebrano prawa pojawiała się czasem w moim domu i to rodziło ciężkie konflikty nieraz które trudno było ukryć przed małym, zwłaszcza że zachowywała się agresywnie nie raz. Samo dziecko po latach uważam jak swoje jak również on mnie choć z matką ma kontakt ale minimalny. 


  9. Dziękuję za opinie. To mój drugi partner po śmierci pierwszego i z tamtym nie miałam takich dylematów. Nie chodzi przy tym też o mój rozmiar ale w ogóle nie wyobrażam  sobie uprawiać seks z innym tak jak jego z inną nawet gdybym ja przy tym miała być. Rozmowy na ten temat nic nie dają, ma mi za złe że pytam obce osoby na forum jednak jestem zadowolona że zapytałam i upewniłam się że jest więcej osób które podzielają moje zdanie by nie godzić się na coś co mi nie pasuje. tak teraz widzę, że  nie tylko moje koleżanki z pracy są przeciwne temu, które on nazywa nudnymi starymi babami, bo jak dotąd pytałam każda była zdziwiona taką propozycją i mówiły, że raczej by ze swoimi na to nie przystały gdyby je namawiali. Widzę, że więcej osób jest takiego zadania jak one i ja.

×