Nie wiem jak Wy, ale ja nienawidzę ludzi, którzy puszczają luzem duże, agresywne psy. Jest taka lubiana przeze mnie droga, którą jeżdżę na rowerze do sklepu, ale problem w tym, że koło tej drogi niektórzy mieszkający ludzie pokazują swoją podłość w ten sposób, że często tam chodzą duże, agresywne psy. I co poradzić? Zgłosić wybryki tamtych ludzi, by się ogarnęli i przestali stwarzać zagrożenie porządnym ludziom?
A jeśli chodzi o mnie to powiem, że nigdy w życiu nie puściłbym agresywnego psa luzem.